Panowie mam taki problem z tym serwem że cieknie mi spod tej górnej pokrywki. Wszystko już próbowałem, począwszy od kręgielitu, silikonu na wymianie oringa na grubszy. Ostatnia wymiana oringa usunęła wyciek na dosłownie 2 godziny pracy... potem zaczęło się znowu lać spod śrub dociskających pokrywkę.
Z dewastacji jakie popełnił poprzedni właściciel wiem że otwory na śruby do pokrywki są przewiercone i nagwintowane na wylot (do środka obudowy). Poza tym zarówno pokrywka jak i obudowa wyglądają na nieuszkodzone (czyściłem flexą ze szczotką drucianą elementy stykające aby dokładnie oczyścić i potem papierem wodnym żeby za bardzo nie zetrzeć... nic nie daje).
Od ojca PiotraK dziś dostałem parę rad - wkręcić szpilki zamiast śrub, dać oring silikonowy (niebieski) zamiast aktualnie robionych średniej jakości wyrobów w polsce... i dać o grubości 6mm zamiast 5mm...
aktualnie jest to jedyna tak męcząca mojego forszaja awaria... a nie chce go bebeszyć i siłownik kombajnowy wstawiać... wole mieć oryginała ale na nowy mechanizm kierowniczy mnie nie stać
...czekam na inne mądre rady... wiele już próbowałem i wiele nie wypaliło....