Dowcipy (Strona 12 z 16)

Do miasta przyjechał cyrk. Jednym z głównych numerów była tresura krokodyla. Nagle treser mówi:
— Proszę państwa, teraz ściągnę spodnie, włożę krokodylowi w paszczę mój „interes” będę go tłukł po głowie, a mimo to on nie zamknie paszczy.
I faktycznie - treser włożył „interes” w paszczę krokodyla i zaczął bić go kijem po głowie a zwierzak nic, zaczął bić jeszcze mocniej, a ten nic.
— Widzicie państwo - mówi treser - to bardzo bezpieczne. Kto z państwa zechciałby spróbować?
Po chwili z trybun wstaje starsza kobieta i mówi:
— Ja bardzo chętnie bym spróbowała, tylko niech mnie Pan tak po głowie nie bije.

www.ifa-serwis.pl - warsztat, szlifiernia, pompy wtryskowe, wtryskiwacze i mycie w myjkach ultradźwiękowych.
www.rajstop.pl - Raj dla stóp Najtańszy i najlepszy sklep w sieci - hurt i detal

Zamiast PW proszę napisać maila - szybciej dochodzi i jest pewniejszy.    Piszę poprawnie po polsku.

Co ma wspólnego piła motorowa i papier toaletowy

chwila nie uwagi i palce *** :DDD

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z......

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi: -Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi: -Czy twój zakład jest wciąż aktualny? -Tak. Kelner! Litr wódki podaj! Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi: -Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej? -A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda...

Mąż wraca po pracy do domu i widzi że nie ma obiadu,mysli sobie pewnie żona była bardzo zajęta że nic nie przygotowała i nie robi o to awantury,nastepnego dnia sytuacja się powtaza i pyta sie czemu to wczoraj i dziś nie ma obiadu a żona mu na to,"a bo ugotowałam na dwa dni".

Wpada szwagier do szwagra z flaszką.
To jak? Pijemy?
A co to za okazja?
Urodziny ani!
Jakiej ani?
No ani moje ani twoje.....:-)

Panie Nowak powie pan ile pan ma lat  - pyta młodziutka pielęgniarka pacjenta.
No w kwietniu będzie 78.
Oj nie dałabym.....
Nieśmiałbym prosić.:-)

Zajeżdza leciwy Niemiec pokroju "wujka adolfa" na stację paliw swym samochodem. Jako że nie zna się na obsłudze dystrybutora LPG wchodzi do środka i łamaną polszczyzną powiedział: Panowie zapraszam do gazu.....

Chuck Norris jest jak sraczka.... Przychodzi z nienacka :-)

Zegar z padniętą kukułką.

Pedał do pedała  mówi ; taki jestem zakochany że od dwóch tygodni nie mogę się wysrać !!!