Sieczkarnia kielecka do E 512 i E 514 (Strona 2 z 3)

Ja mogę wstawić zdjęcia zamontowanej ale jutro, jeśli jest jeszcze taka potrzeba.
Mam za to inną sprawę. Ktoś wymieniał noże w tej sieczkarnii? Ja chcę wymienić, ale nigdzie nie ma takich. W jednym sklepie mieli takie same ale produkcji prywaciarskiej, z pociętej blachy, a i tak nie potrafili powiedzieć do czego one są. Ja chciałem porządniejsze, może Gerlach.

PPUH ul. Wojska Polskiego 96, Kielce 25-364. Rok prod. 2005, założona 2006.

witam koledzy czy montował ktoś z was sieczkarnie od 514 do 524 mam z Wągrowca na elektromagnes i jest trochę przeróbek robił może ktoś coś takiego prosił bym o kontakt i pomoc

Nie ten wątek Panie kolego..... za to ja w temacie. Kupiłem sieczkarnie z Kielc z firmy Pana Sapała i po 15 minutach siekania dzisiaj rzepaku skręciło i zrzuciło pas . krzywo przymocowana jest przekładnia i napinacz. Muszę do nich zadzwonić- dali 2 lata gwarancji na tą sieczkarnie .... tylko się wkurw..em bo bede musiał jakoś sie słomy pozbyć

Możesz  zadzwonić  pod  ten numer 606340634  zaopatruje się  tam w części  i kupiłem tam   instrukcję  do  512  ale tylko po niemiecku  6-ść lat temu  cenna  ok 100 zł

TEN NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW KTO NIC NIE ROBI

Przesunąłem blachę spadową na 1 cm od noży i 1 cm nad przeciwnożami. Jak na razie wszystko idzie dobrze. W zbożach zawsze szło dobrze ale zobaczymy w gorczycy co będzie się działo. W rzepaku przeciwnoże rzeczywiście można opóścić ale to nie jest rozwiązanie. Ma ciąć i koniec. Zauważyłem, że gdy blacha spadowa była te kilka cm od przeciwnoży, to słoma miała tendencję do zabijania się na krawędzi przed przeciwnożami i dodatkowo była dobijana do tej krawędzi nożami wirnika. Teraz nie żadnej możliwosci oprzeć się o nic. Albo spadnie pod nóż albo poleci przez pokrywę nad wytrząsaczami. Zobaczymy.

Witam. Panowie kupiłem sieczkarnie od bizona i chce ją zampntować do mojej 512. Problem w tym, że nie posiadam koła pasowego napędzającego sieczkarnię chodzi mi o to co jest montowane na odrzutniku słomy. Ze względu na to, że cena koła to koszt w granicy 600 zł pomyslałem czy nie można by było wziąć napęd bezpośrednio z silnika i tu rodzi się problem ponieważ nie wiem jakiej średnicy są koła pasowe w oryginalnej sieczkarni do 512 gdyż obawiam się, żę sieczkarnia może mieć za małe obroty i nie da rady sobie z siekaniem słomy. Jak któryś z kolegów mógł by mi podać wymiary wszystkich kół napedzających sieczkarnie oryginalną ( np koło pasowe na silniku 250 mm koło pasowe przekładni współpracujące z kołem na silniku 300mm itd.) z góry dziekuje.

No to lepiej założyć noże ząbkowane, mam takie przy sieczkarni BISO i jak miałem w dołku łubin z zielskiem to aż para szła z sieczkarni a wszystko ładnie i krótko pocięło

no właśnie nie wiem ale jak ktoś dużo sieczkuje słomy to pewnie warto bo dobrze potnie i przy tym lekko idzie przez co paliwa wiele więcej nie łyknie