modernizacja starej chlewni

Może najprostrza, ale potrzeba wiele pracy i nakładów, żeby zaadaptować posadzkę pod ten zgarniacz, mieliśmy taki właśnie zgarniacz w nowo budowanej oborze, wytrzymał chyba 6 lat, wyrąbały się tulejki na kołach narożnych, łańcuch co chwile trzeba było skracać, rozciągał się nie samowicie szybko, a napinacz nie wystarczał na likwidacje powstałego luzu, a po za tym, non stop łańcuch spadywał z koła napędowego na górze pochylni, jak płyta gnojowa była pełna, to można było wejść po gnoju i łańcuch założyć, ale jak było mało gnoju, to było piekło. Szczerze jako użytkownik tego zgarniacza, nie polecam go
Może te produkowane teraz są już lepszej jakości i nie mają tyle wad co kiedyś, ale z tego co widać na zdjęciu, ogniwka są z blachy, więc będą się rozciągać jak plastelina, nasz zgarniacz miał ogniwka z odlewów, grubości chyba coś ok 15 mm, a i tak rozciągał się bardzo szybko.
Cena pewnie też będzie nie mniej jak 10 tys zł, jak chciałem naprawiać nasz zgarniacz i chciałem kupić same koła narożne (bez mocowań w posadzke), to komplet tylko samych kół, wraz z napędowym kosztował 4500 zł (trzy duże narożne, jedno napędowe, i wózek zwrotny), do tego łańcuch, bez łapek to koszt ponad 5 tys zł. Zrezygnowałem, bo taniej było by mi wykuć drzwi na wprost ganków gnojowych i kupić traktorek do wypychania, więc wątpie, czy kompletny taki zgarniacz zamknął by się w 15 tys zł, a do tego jeszcze montaż, itd...

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta