Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Pokój do pogawędek » Uprawa bezorkowa
Strony Poprzednia 1 … 9 10 11 12 13 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
No po burakach to faktyczni tylko broną zagrzebać ziarno nawet bez grubera. Ziemia tak zjeżdżona, na pewno bez spulchnienia to dobry pomysł. A może tak przed kopaniem buraka, zboża w lejek,rozsiać jak jeszcze buraki rosną, burak wykopać i zostawić do wiesny? Bez przesady.
Szu ja nie szukam oszczędności na paliwie.
Ta uprawa jest bardziej ekologiczna może poza rundapem aczkolwiek dawka 1-1,5l rocznie to ta jak 4-5l co 3-4 lata. Myślę ze z czasem można by uzyskać wyższe plony no może bardziej stabilne mniej podatne na suszę.
bezorkowo niby zwiększa się presja chorób grzybowych a ty jak orasz i też wykonujesz 3 zabiegi to co na orce grzybków nie ma ? to takie pier,,,, o szopenie w sumie przez ten krótki czas już się zrobili zwollenicy i przeciwnicy i są jeszzcze tacy co nie wiedzą co o tym myśleć ... w tej chwili z tego co widze to bezorkowo góra ... na tą chwile
http://www.youtube.com/watch?v=sk9EVIGw5XI
pług... nie pług, orze... nie orze :hmmm:
chyba ziemniaki kopie
W tej dyskusji to najbardziej mi się podoba pełna dystansu postawa kolegi Mpopisa, wyjaśnił jakie uprawki i czym robi a w większości laicy teraz toczą spory, dla mnie gdybym chciał przejść na tą technologię z pewnością był by GURU (mistrzem).
Moze trzyma dystans może nie ma czasu bo buduje następny wynalazek.
Laicy toczą spory bo nie znaja tematu do końca. Matmę znamy wszyscy na poziome podstawowym i niekłuci my sie czy 2+2 jest 4 czy 5.
No i jest ciekawie! Ten powie ze słyszał to inny ze tamto.....
A mpopis czyta i się śmieje....
Tak w jego warunkach ma swoje sprawdzone maszyny. Teoretycznie dobiera co roku inne uprawki od pogody i jak mu wychodzi. Co nie oznacza, że jakby przeniósł się w inny rejon kraju musiałby znowu parę praktykować, a może nawet przebudować maszyny na takie coby zdawały u niego egzamin. Poza tym sam powiedział, że każdy cok jest inny i w każdym roku robi inaczej. Co oznacza że dalej łapie praktykę i naukę po każdym roku wyciąga wnioski. Człowiek będzie bez pługa pracował ze 20lat na jednym polu i na koniec nie będzie dobrej jednoznacznej odpowiedzi jak uprawiać . 
Pozdro dla wszystkich bezorkowców
Oderwany od pługa.
panowie wróćmy się kilka kilkadziesiąt lat wstecz kiedyś orali ale ile ? 10cm może nawet nie więc niczym to się nie różni jak współczesna uprawa bezorkowa ... potocznie zwana lecz na moje oko nie ma pługa ale maszyna robiąca na 30 cm również ora tyle że za sobą ma równo a po pługu niestety różnie bywa ... więc jak by nie patrzył to to że dogniata za sobą czyli jest twardo i jedni używają tego inni tego jedni mają piachy inni gliny jedym się spieszy innym nie nie ma chyba odpowiedniego przepisu co ma się dobic w danym rejonie więc i nie ma odpowiedzi na te nasze refleksje ... najlepszym sposobem jest praktyka która mpopis robi a że człowiek uczy się na błędach i to przez całe życie ..
jak bede miał czas to porobię zdjecia jęczmienia na bezorkowym i na orkowym i wam zaprezentuje w sumie ta sama odmiana pola te same jedynie tydzien różnicy a rozkrzewienie kolosalne
Kiedyś był koń ciagnol plug na 10cm i chyba zboża wyglądały ładnie i zdrowo co ? ja nie pamiętam tamtych czasów moze jakbym pojechał do babci w kieleckie to może bym zobaczył taka uprawę. Czy gdyby tą dziadkową uprawę nawozić, opryskać, to plon odbiegałby od naszego na głębokiej orce ciężkim ciągnikiem.
Mam swoje puzzle 323 i pług b 201 efekty pracy są jakie są. W piatek zaparkował u mnie kolega fendt vario 180KM prawie nowy ( z 5 lat) z pługiem tez 5 lat kverneland też vario 5 korpusów obrotówka. Pomyka z tym po polu nie wolniej niż 10km/h tak nawet pod 15km/h na lekkiej ziemi. Ale tak patrze na ciagnik i jego gumy nie pamiętam rozmiaru ale jakieś 70-80cm jak to się ma do szerokości roboczej lemiesza? Ciągnik jedzie w bruździe.
No wiadomo wielkie koła inny nacisk na cm2 a ciągnik z pługiem wazy w okolicy 10t z ciężarkiem z przodu. To ma być orka?
Mi dziadek opowiadał że jak koniem orali to mimo nawozów zboże sypało zawsze koło 1.5tony także nie wiem, czy to tak dobrze, lub ile w tym prawdy.
Hmm kiedyś ludzie byli inni ( silniejsi) ale jakoś sobie nie wyobrażam 500kg saletry i 300 kg polifoski ręcznie na 1ha.
Gdzie tam ręcznie najlepiej babą 
melduję się do odpowiedzi. Uczę się cały czas wszystkiego. Co do mojego podejścia do uprawy, to cały czas coś ewoluuje. Ostanie doświadczenia wskazują jak istotne są uprawki pożniwne, czyli rozkład słomy i zwalczanie chwastów i samosiewów. Rzepak posiany po pszenżycie praktycznie nie wymagał zabiegu na jednoliścienne- czyli bez orki też można. A było tak: po kombajnie bezpośrednio talerzówka na 10cm z podwójnymi wałami, potem po intensywnych wschodach drugi raz talerzówka, przed siewem gruber, siew. Co do skuteczności chemii- bez zwalczania mechanicznego nie poradzimy sobie z chwastami, szczególnie jednoliściennymi. dobrze działająca chemia zwalcza 95-98% chwastów. Czyli nasiona z jednej rośliny miotły, (do 14 000 szt) niech powschodzi 10 000szt to przy dobrym zwalczaniu chemią zostaje nam około 300 roślin- prosty wniosek chemia jest do d... . Nieprawda- chemia jest dobra, to my nie potrafimy wykorzystać jej możliwości, i ślepo wierzymy, że to jest panaceum utwierdzani dodatkowo przez sprzedawców ( kup więcej ). Nasze zaniedbania chcemy załatwić "opryskiem" ( jakie to proste), przy okazji hodujemy swoje odporne chwaściory i mamy dopiero problem. Zwalczanie mechaniczne jest skuteczne na wszystkie siewki, i ta skomplikowana, i kosztowna maszyna ( tak ostatnio poniżana i wyśmiewana ) jaką są brony ciężkie doskonale radzi sobie z tym problemem i koszt na ha jest naprawdę niski - 3-4 litry paliwa i parę minut. Na dobrą sprawę bronuje się prawie tak szybko jak opryskuje.
Wracając do meritum uprawa bezorkowa też nie znosi uproszczeń, i jak już ktoś kiedyś powiedział - ziemi nie oszukasz
Byle na trzeźwo !
http://www.youtube.com/watch?v=-wi5Kud9hV4 do 2 metrów jeszcze troszkie brakuje
nie skoro nie orali to nie potrzebowali choroby grzybowej więc się nie pojawiła
szu to nie niemcy tylko włosi, a jest to orka agromelioracyjna stosowana w niektórych rejonach włoch ze względu na głęboko bardzo ciężkie gleby.
Szu żebym ja Cie tak rozumiał jak nie rozumiem .....
Byc może sam nie zawsze piszę zrozumiale, Czasami ktos przeszkadza, trzymam dziecko na reku, staram się.
Ty według mnie bijesz wszystkich na tym forum. Skup się. Z chęcią przeczytam to co masz do powiedzenia jak będzie choć trochę po Polsku
kolega świętuje dziś na całego :beer:
Strony Poprzednia 1 … 9 10 11 12 13 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Pokój do pogawędek » Uprawa bezorkowa
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo