Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Kurs na kombajn zbożowy
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
I to jest konkretna odpowiedz a w praktyce jest tak - pierwsze co badali u dalekiego sąsiada podczas samozapalenia się kombajnu na polu to - trzeźwość , rodzaj paliwa , ubezpieczenie no potem uprawnienia .
Witam dzisiaj rozpocząłem kurs na kombajn, 30 godzin teorii, miedzy innymi o kombajnach które mozemy kupic w Polsce, potem ma byc bhp i ogolna budowa kombajnu była godzina teorii niby, bo poszlismy w dwóch na kobmajn bizon sampo 2020 taki mały 2,6 heder, pojezdzilismy po jednym kółku po małym placu i to koniec prtaktyki, dobrze ze na swoim kombajnie sie jezdzi tak to porazka. Mamy jeszcze pojechac do dealera NH i tak poogladac kombajny. kurs trwa 4 dni, koszt 560 zł, a i jeszcze egzamin, niby 70 % musi zdac.
No Racja Wojtas,
zapomniałem dodac, że Pan od teorii pochwalił nasze forszaje bo porownywal je do bizonów i mówił że Forszaje to lepsze maszyny że nie trzesą blachami jak bizony i lepsza maja kulture pracy m.in silnika i całej reszty.
ciesz się że do kombajnu wsiadłeś 
haha ja jak miałem to mogłem przyjśc tylko na egzamin haha chodzi tylko o kase ... najłatwiejszy sposób na zarobek
Ja na kursie też jeździłem sampo, szału z nim nie było bo jeżdżąc po placu to silnik już się grzał
A ja Rekordzikiem niebieskim A reszta to wiadomo ...
Ja podobnie jak Sebastian tego samego rekorda niebieskiego dożynałem, a egzamin to była tylko formalność.
Dzisiaj cały dzień teorii o silnikach, pompach, hydraulice, ustawieniu kombajnu, a jutro na składnice NH jedziemy i zostaje bhp i ergonomia.
Pewien facet od BHP mówił że prawo się zmieniło i kursy są zbędne. a kto inny mówił że ciągle aktualne, jak to jest ? bo mam okazje kilka zrobić no ale wywalić kasę w błoto ...
Kurs musi być a jak pomykasz po drogach powiatowych to już całkiem,potrzebny jest też jak kombajn ulegnie spaleni a masz ubezpieczony lub komuś byś jeszcze spalił zboże na pniu.Inaczej wygląda sprawa jak bierzesz nówkę to wiadomo doszkolą cię bez kursu ale jak poważna awaria to ponoć już tak różowo nie wygląda.
Na moim kursie oglądaliśmy filmy o snopowiązałkach potem z056 runda wokół studni i egzamin gdzie każdy wybierał pytanie na które znał odpowiedz,razem 3 dni kursu po 2 godziny,ale tanio było 350
A gdzie miałeś?
W Żninie
Facet który go prowadził to był rasowy kombajnista z eskru,na każdą lekcje przychodził narąbany
Ja właśnie jestem w trakcie kursu. Sprawa wygląda następująco: jak jedziesz kombajnem po drodze publicznej wystarczy prawo jazdy kat. T lub B lub wyższej. Do obsługi kombajnu na polu potrzebne już są uprawnienia. W razie kłopotów powstałych w czasie pracy kombajnu na polu pierwsze pytanie firmy ubezpieczeniowej jest o uprawnienia do obsługi kombajnu. Szkolenia, które robią dealerzy nowych kombajnów nie są prawomocne - te szkolenia dotyczą praktycznie tylko jednego kombajnu i nie maja mocy "państwowej". Są jedynie szkoleniem "wewnętrznym" ....
Ja muszę się udać do szkoły do której uczęszczałem, robiłem tam kurs na kombajn nie wydali mi świstka bo nie zrobiłem wtedy kat T a takie były wymogi w 97 roku, mam jeszcze kwitek wpłaty na kurs i muszę podjechać może będą mieć w archiwum i wydadzą uprawnienia, a jak nie to trzeba będzie w MODR Karniowice tylko trzeba dać 300 zł przynajmniej w jesieni tyle było, bo dla świetego spokoju lepiej mieć te uprawnienia
A cy wiecie może chłopaki gdzie zrobić taki kurs w Krakowie? Na razie znalazłem tylko ta szkołę http://www.oes.krakow.pl/index.php/stro … istyczne/. Ponoć w tym OESie bardzo dobrze przeprowadzają te kursy i fajnie przekazują wiedzę. Jest ktoś z Krakowa kto może się wypowiedzieć?
może by tak sie przywitac wypadało kolego a odpowiedzi na pewno dostaniesz
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Kurs na kombajn zbożowy
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo
