Lato 2013 (Strona 12 z 19)

A ja chcę zebrać suche no i jak na złość jak doschnie to zaczyna padać dzis cały dzień nie padało więc jutro by mozna ciąć ale nie... idzie burza na radarze widać że taka mała chmurka i musi koniecznie przejść nad moja okolicą...... Bamberas idzie w Twoją stronę...

ja mam jeszcze jakieś 5ha przenicy ozimej 10ha jarki 3ha pszęrzyta ozimego i 4 ha jarego . W piątek ksiliśmy na dwa kombajny przenice ozimą i był problem  z domłuceniem ziarno zostawało w portkach ,a w łanie trafiała się zielona słoma a na okolice zostałem sam z koszeniem inni już dawno pokosili , a koszenie wyglądało tak że sąsiedzi jeżdzili jak szaleni i żatko sypali a ja ledwo się toczyłem i co jakiś czas pełną przyczepe sypałem . Wniosek taki że warto stosować pełną ochrone roślin szczegulnie w takim roku jak ten .

Kur...a ale wje...ło. lekko 25l/metr i kuźwa przestać nie chce. O 24zaczęło padać i dteraz...

U mnie w nocy dało 11 litrów a teraz znowu pada

A ja od ponad tygodnia po żniwach. Gnój rozwieziony,podorane, poplon zasiany. W tym roku odziwo się udało.

Mój Forsz
http://w81.wrzuta.pl/sr/d/3di2J2nXKZ7/fortschritt
GG- 5734702

jeste tego już na 100% pewien że mam już dosć tych żniw ...  a zostało mi jeszcze 3 ha jarki a ręce opadają ...  kombajn  jak nigdy dał mi tak do wiwatu że  szkoda gadac ... zresztą nie tylko kombajn ... 
kupiłem 1000l paliwa ...  oczywiscie z cpn niestety nie czystego   z jakąś mazią niezidentyfikowaną zapychającą szczelnie odstojniki w 15 min ... więc dzień przelewania ropy z kombajnu w beczki  płukanie zbiornika  itp  niestety nadal nie jest czysto nie idze tego umyć ...
kolejna zabawa z wężem olejowym  pękł dziwnym trafem  zalewając pasy  wszystko staneło i już nie chciało iśc ... kupiłem nowy  wzmocniony  ... już wiem że z napisem wzmocnionym ... (właśnie pekł )
no nic zrobiłem węża ze 2 dni przestoju przez pogodę i inne sprawy ...   pojechałem w czwartek po południu  wykosiłem do wieczora 10ha   na ostatnim przejeździe pękł pas bęben -odrzutnik ... kur...  w sobote już był a ja nie miałem już 2 tys.... patologia ... no nic wczoraj  wyjechałem po południu w sumie wieczorem  wykosiłem 4ha  zjeżdzając  pękła mi końcówka drążka kier ...  oczywiście wszystko pozamykane ... trzeba kombinować ... zeszło dłużej niż kosiłem ... dzis pojechałem  heh skończe i po kłopocie ... no nie zostało jeden przejazd i właśnie owy wzmocniony wąż puścił ... kur ... z czego oni te cześci robią ??  wąż jak był ciepły  naciągłem go jak ogrodowego ... jak by sięzaparł we 2 to by go przerwał ...  kij jutro jade reklamować ten gównolit ...

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z......

hmm nie zazdroszczę. A co do węży mi przy talerzówce się wkręcił w wiadomo co, wyciągnął się o 100% i działa..... zresztą drugi raz za pierwszym razem pękła belka na której ciągnąłem talerzówkę i naciągnąłem go z 3m do 5m aż wyrwał gniazdo z ciągniku i działa...
A co do kombajnów ja puki co miałem problem z nową linką od gazu przed złożeniem trzeba ją porządnie posmarować......  teraz juz wiem. A i jak komuś się ślizgają pasy to polecam środki do konserwacji pasów nie wierzyłem az użyłem. Bez problemu ruszam z III nawet pod górkę a w ubiegłym roku na II nie chciał iśc pod górkę.
Puki co pada, jutro chyba wezmę się za malowanie agregatu siewnego co by wyglądał bo wstyd na forum pokazać...

A u mnie tak pięknie szło, że nc tylko żniwować, aż tu nagle zaczął dymć z odmy i temperatura skoczła na 100, silnik umarł, trzeba go dzisiaj zwalić, a czas ucieka, jeszcze 25 ha pod kosę...

Z rurek zwalało mi te tulejki bo złączki mają inne kąty i zamiast dociągać to wypychały rurkę z tulejki.Ledwo dzisiaj skończyłem ten hektar bo jeszcze zawór się zaciął i nie mogłem obrócić pługa w końcu go wywaliłem i jakoś skończyłem.