karlos napisał/a:a nie lepiej 12 v i każdy osobno ładować padnie ci w 40 i też dasz rade a tak dupa chyba że masz już dobry prostownik 12v i kupujesz jeszcze jeden ale to chyba z nadmiaru kasy
Mam dwa prostowniki 12V, jeden do dużych aku, drugi do małych, rozruchowy też mam ale tylko na 24V, zasilanie na siłe, klamot ciężki jak diabli i mam go na specjalnym wózku, ale odpali każdy silnik nawet gdy nie ma aku, też plus podpinam pod rozrusznik, minys do ramy, starter od prostownika biorę do kabiny, wciskam starter od prostownika, przekręcam kluczyk w forszaju i chyba już na starcie silnik osiąga z 800 obr/min, więc rozruch w nowym prostowniku byłby mi zbyteczny, a chciałbym mieć prostownik 24V po to aby oba aku się równo ładowały, a nie skakam teraz jednym prostownikiem po obu akumulatorach i nigdy nie mam pewności, że sa naładowane jak trzeba. Mam na oku prostownik 12/24V, max 16A, na allegro, za 160 zł i chyba się na niego skuszę.
Atym moim rozruchowym czołgiem już też niejeden rozrusznik poszedł z dymem, poprostu na początku jak go użytkowałem nie wiedziałem, że jest regulacja wielkości prądu który na max ustawieniu potrafi podać 1000A
tel: 605107385 czynny non stopZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta