Odp: Ursus C-360
Leszek i nic to nie pomoże i tak ciśnienie będzie waliło przy opuszczaniu na pompę i wykończy pompę.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Ciągniki » Ursus C-360
Strony Poprzednia 1 … 8 9 10 11 12 … 20 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Leszek i nic to nie pomoże i tak ciśnienie będzie waliło przy opuszczaniu na pompę i wykończy pompę.
A właśnie że to co opisał Laszek pomoże w zupełności a na dodatek jeśli zasilany jest siłownik jednostronnego działania to drugie wyjście nie zaślepiamy tylko też podpinamy pod powrót ,a dodatkowo można zamontować jeszcze jakiś filtr oleju dla lepszego efektu .
Tak jak pisze koses to pomoże .Ale ja to robię że zasilanie tura nie idzie przez rozdzielacz od ciągnika tylko innym o biegiem prosto z pompy ciągnika i jednocześnie działa rozdzielacz od tura i podnośnika i nie wykańcza pompy i rozdzielacza.
Nie rozumiem w jaki sposób wykańcza pompę, ja mam podlączony dodatkowy rozdzielacz z wyjść hydrauliki zewnętrznej i wszystko gra. Tak jak pisał Koseś to ma zrobione sąsiad przy ciapku. U mnie natomiast jest pod to wyjście co powinno być zaślepione od opuszczania to mam wyprowadzenie na przyczepę... Jeśli zawór przy pompie na dole jest dobrze sprawny że otwiera wtedy kiedy powinien to wszystko gra.
http://sklep.hylmet.pl/pompa-hydraulicz … 08_58_5_47
u siebie mam taki zestaw i chodzi bez zarzutu od już ładnych paru lat a jeśli przy takim podłączeniu jak u mnie miałoby to wykańczać pompę to powinna paść już dawno a TUR chodzi codziennie
A jak podłączasz dwa rozdzielacze?
dwa rozdzielacze podpięte równolegle do pompy będą działać jeśli pomiędzy nie a pompę wstawi się dzielnik ciśnienia lub zawór różnicowy. Dzilenik ma to do siebie że dzieli strumień na dwa równocześnie, przez co przepływ na każdy rozdzielacz jest o połowę miejszy od wydatku pompy, a zawór różnicowy kieruje strumień na aktualnie używany rozdzielacz.
Co może być przyczyną zgrzytu wałka WOM ? Jeździłem dzisiaj z jednorzędówką i co jakiś czas zgrzyta i wałek staje. Wajcha do góry i w dół i znowu jakis czas działa.
wałek 2 stopnia w skrzyni jest uszczerbany. w 3p to czesta przypadłośc bo jest troche dłuzszy niz w zwykłej 360, ale stawiam na to
dziś zamontowałem w c360 wspomaganie kierownicy. Po pierwszych próbach mile zaskoczony jestem. Troszkę szczegółów: Wszystko co potrzebne było (pompa, serwo, drążki, kierownica, itp) wyciągnąłem na złomie z lublinaII. Dokupiłem trochę węża, przewód ciśnieniowy i płyn. łączny koszt to 150zł + dzień swojej pracy. Dam znać czy sie dobrze będzie sprawowało. jak kto zainteresowany szczegółami to pytać..
Chcę założyć wspomaganie do 360 od Lublina i potrzebuję konkretnych instrukcji.Wszelka pomoc i opinie mile widziane.
podam coś konkretnie , tylko później bo mnie troche terminy gonią i nie mam czasu się rozpisywać. powiem tyle że trzeba wyspawać stopę mocującą pod kolumnę kierowniczą i wymyśleć mocowanie pompy bo to co ja mam zrobione to średnio raz na kwartał trzeba śrubki wymieniać bo ścina...
co potrzebne będzie to już wiesz. Ważne żeby była kolumna razem z wąsem bo trzeba wąs obciąć i wieloklin dospawać bo wąsa oryginalnego z c360.
Ponawiam sprawę wspomagania kierownicy i wszelkie podpowiedzi mile widziane.Dodam nad to że chciałbym troszkę zmodernizować jedną z moich C-360 i przystosować ją do rozsiewacza i opryskiwacza.Oprócz wspomagania zmiana maski i błotników na plastiki,szczelna kabina[Naglak]Wskazana była by zmiana kół na nieco węrzsze i większe co poprawi prześwit.Jest też tur z ramą pod spodem co trzeba zmienić by nie łamała roślin.W celu przerobienia ramy tura przeniosę akumulator likwidując skrzynki i zbiornik powietrza.Wszystko razem wzięte wydaje się trochę abstrokcyjne ale potrzebny jest sprawny i tani ciągnik do w/w prac i nic innego mi nie przychodzi na myśl jak modera własnej 360.
Wszystko może ładnie i pięknie ale to mnie zastanawia "zmiana maski i błotników na plastiki" dlaczego chcesz zmieniać maskę i błotniki aż w takim złym stanie są?
Nie korodują plastiki i ładnie te nowe wyglądają.
Nie wiem ja bym nie pchał kasy w sześdziesiątke, koszt tej modenizacji to z 8 tys, czy nie lepiej zamienić ja na inny ciągnik np. zetor 7011 lub pochodne?
Ta 360 przez lata służyła do usówania obornika z chlewni dlatego maska i tylne błotniki już przygniły a kabiny brak.Maskę Naglaka mam w innej 360 ale nowe błotniki kupiłem oryginały Ursusa bo lepiej pasują do kabiny Sokółki.Plastik jest odporny na środki chem. i ciszej jest w kabinie.360 którą chcę odnowić jest z 86r i przez 12lat pracowała na 10 ha [tyle wtedy miałem]pożniej trochę w chlewni 12lat stoi niepotrzebna ,[brak kabiny] trochę podgarnia zboże dla przewietrzenia.
w temacie kabin: czy diagnosta może odmówić zrobienia przeglądu gdy zamontowana jest kabina starego typu?? sąsiadowi nie zrobił a mi się skończyła ważność i się zastanawiam czy warto próbować na tej stacji
jeżeli fet to fabrycznie montowana to musi przegląd zrobić. tylko że później byłu te kagańce na blaszanki i ewentualnie może się uperać by on był zamontowany. to tak samo jak ze starymi samochodami. kiedyś nie montowano wcale pasów bezpieczeństwa, a dziś na przeglądzie przechodzi, bo jest konkretny zapis że jak fabrycznie tak było to nie mogą kazać doposażyć....
nie podbił przeglądu ze stara kabiną bo co ? a jak pojedize bez to pobije ? dziwne i to bardzo
nie podbił bo niby niema atestu na zabezpieczenie kierowcy przed zgnieceniem w trakcie wywrotki. bez kabiny też nie powinien podbić. u nas jednego diagnostę niedawno przycisnęła policja to pozostali ostrożniejsi
jeśli ciągnik został wyprodukowany z tą kabiną to musi podbic ... jeśli nie to podważa atest ursusa ... co raczej jest nie wiarygodne ... zresztą co kraj to obyczaj
Strony Poprzednia 1 … 8 9 10 11 12 … 20 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Ciągniki » Ursus C-360
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo