Odp: GG FORUMOWE
Panowie kupię w rozsądnej cenie lub wydzierżawię limit buraczany do KSC Krasnystaw ok 50-60ton.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » GG FORUMOWE
Strony Poprzednia 1 … 75 76 77 78 79 … 593 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Panowie kupię w rozsądnej cenie lub wydzierżawię limit buraczany do KSC Krasnystaw ok 50-60ton.
Mnie sasiad wkurza. żul pi...ny. Paczki z jedzeniem od opieki społecznej dostaje, wegiel tez jak cos zarobi to przepije. Rok temu kolega nie nie wykopał wszystkich ziemniaków, bo były przy kalafiorze i nie zabra anna jednego rzedu, wiec mowie do tego żula wykop sobie bedziesz miał na zime. on wykopał. Jak dowiedział sie ze bede sprzedawał na TIra razem z sasiadami to on ze tez chce bo bedzie miał za duzo na zime. ja mówię ok pomozesz zapakować na TIRa, bo bedziemy sobie pomagac kazdy kazdemu zeby sprawniej poszło. dałem mu wotki bo oczywiscie nie miał. Zapakowalismy samochod dałem mu kase ile wyszło za ziemniory i mysle sobie ok. wieczorem dobija sie do mnie pijany i z pyskiem do mnie żebym mu zapłacił bo on moje ziemniaki na TIRa pakował!!! krew mnie zalała, jakby nie mama to do rekoczynów doszłoby. Dzis tato mowił ze znowu pijany plól sie ze pastuchem elektrycznym ogrodziłem sobie podwórko i ze go prad popieścił. Po pierwsze jak robiłem to mu powiedziałem co i jak, po drugie ma tabliczke ostrzegawcza niech czyta. Plól sie ze swinke zaszlachtowałem, a on kiełbasy nie dostał. nerwów mi do niego brakuje. z mojej studni bierze wode, bo nie ma podłączenia do wodociagu i swojej studni. ani razu nie podziekował, a teraz jeszcze chce kiełbasy z mojej swini. moje kury u niego sie niosa. kiedys sie złoscił ze przestały i jajek nie ma. normalnie debil pijak itd. raz to nawet z siekiera do ojca skakał, jak ojciec maliny sadził niedaleko granicy
musiałem sie wygadac
czasami trzeba.u mnie tez sa takie przypadki
Jaki ja jestem szczęsliwy że do najbliższego sąsiada mam około 300m.Pajej nie bij najpierw tłumacz jeśli to nie przyniesie skutku to bij , jak nie rozumi to niech się boi b yle byś miał posłuch .
Ty ten pastuch przełącz na 230v jeden kłopot mniej.
Grzesiek ja mam na sprzedaż lub na wydzierżawienie limit buraczany do Krasnegostawu 117 ton
Pajej pamiętaj gówna się nie żałuj bo gówno cię osra.Zerwij z nim wszelkie kontakty tak jakby nie istniał jak będzie hulał to daj jakimś kolesiom parę złoty i niech mu wytłumaczą ręcznie co jest grane.Pod żadnym pozorem go nie dotykaj bo sądy zarobią na tobie.Szkoda że tak daleko mieszkasz bo sam by go odwiedził ,oczywiście anonimowo.
A podzielić nie chciałbyś powiedzmy na pół bo jak całość to trochę za dużo na moje ręce, bo żonka w ciąży i pomoc mi się skończy a pola mam porozrzucane. Chociaż na przyszły rok a za dwa lata to może całość kupiłbym, jak Cie nie pali ze sprzedaniem. A i jakie pieniążki za to chciałbyś? Tak myślę, ze na ten rok to i więcej nie miałbym gdzie zasiać bo mam dużo oziminy a jare oprócz buraka na słabszych kawałkach będą także mogłoby słabo wypaść. Przemyśl jak Ci pasuje to nie będę nigdzie szukał i w końcu na kawę przyjadę
pajej noce ciemne i długie, ślisko na podwórzu, poczakaj aż będzie wracał do domu, za szałerek do i wpie....ol. Kominiarki nie zdejmuj, kurtka jakaś stara po dziadku, nic nie mów. Dziad sam się nie zorientuje, kto to był. A na drugi dzień szyderczo do niego sąsiedzie najdroższy cóż ci się stało nieboraku....
Jak wolisz bardziej pokojowe rozwiązania to aparat, dyktafon i jechane. Tu fotka jak dziad leży pod progiem napity, tam jak handluje z drugim. Nagraj jego przechwalania że ta cała opieka to mu w d.... może cmoka dać. Jeden donosik do opieki, drugi o kradzieży (jajek i kiełbasy) na policje i dziad albo zmięknie, albo się jeszcze bardziej upierdliwy zrobi. Jak to drugie to patrz pierwszy akapit...
nie no szkoda tylko ze kasy nie mam, ale chyba bede musiał sie szarpnac i odgrodzic sie od niego. najprostrzy i najlepszy sposób to ogrodzenie. Lac go nie mysle, bo jak jest pijany to wtedy cyrki odstawia, a rano nic nie pamieta. jak trzeźwy to mozna z nim wytrzymać. Policja i sady mu nic nie zrobia, nic mu nie zabiora bo nic nie ma, mieszka w domku jakiegos kuzyna. wsadzic go nie wsadza bo mała szkodliwośc społeczna. Wpi...ol jak po pijaku dostanie to nie bedzie wiedział za co, juz tak bywało ze budził sie rano i nie wiedział dlaczego ma rozwalona głowe 9to nie ja mu to zrobiłem) a jak pisałem wczesniej jak trzeźwy to wporzadku jest wiec za co go lac, jak nie pamieta co po pijajku wyprawia
Profilaktycznie , jak nie ma głowy do gorzały to niech nie pije bambus jeden.
Łomot dostanie a kury i tak mu będa jaj nosić. Stawiaj płot i to taki żeby nie było przez niego nic widać 3m w górę....
Płot to chyba można max 2m powyżej to już jest mur.
To połam mu nogi ,będzie na dupie siedział.
Wiecie jakie pomysły tacy mają. Taki jeden od nas parę lat temu wszedł do sklepu i do sprzedawcy, właściciela daj 2 wina na zeszyt, masz już pięć na zeszyt więcej nie dam.
Gość wyszedł wsiadł na rower za 15 minut był z powrotem. Słucham, a ten poproszę 2kg cukru 2kg mąki 1kg soli i jeszcze kilka innych produktów no i 2 wina na końcu, sprzedawca pewien że wrócił gość z kasą podał a tamten no to, a teraz zapisz to wszystko na zeszyt.
Łomot dostanie a kury i tak mu będa jaj nosić. Stawiaj płot i to taki żeby nie było przez niego nic widać 3m w górę....
Taa jak mu spuszcze łomot, to on jest w stanie stodołe mi spalić w odwecie, nigdy nie wiadomo co takiemu do łba strzeli. z tym płotem to juz widze ze bedzie problem, ojciec chce furtke zrobic, ja ok ale jak bedzie sasiad pyakował to zamykamy na kłudke, ojciec ze nie bo cos tam... nie wiem dlaczego ojciec jest taki dobry dla tego pijaka...
Furtka to najgorsze co moze być. Ja sam tego nie doświadczyłem ale gdzie furtka tam problemy. Nie raz z sąsiadem sobie przy flaszce mówimy ze furtka by się zdała ale po paru głębszych dochodzimy do wniosku że i ten co potrzebuje pomocy i ten co niesie pomoc nawet kilometr moze zapierdalać do okoła jak cel jest słuszny......
No i jak ma sie takiego za płotem to warto mieć dobrą polisę
Wziąłem w dzierżawę kilka hektarów łąki która była raz do roku koszona i jest na niej troszkę pokrzywy, ostrożeń i jeszcze parę chwastów. Nie chcę iść w koszta - orać i siać na nowo bo nie wiem jak długo będę dzierżawił więc chcę spryskać chwastoxem lub aminopielikiem, a wiosną dosiać trawy i kończyny. Temperatura w nocy 3-4 a w dzień 5-7 (wszystko na +), na łące zielono tylko czy chwasty pociągną jeszcze oprysk ? Jutro bym się wyrobił i może prysnął - jest sens ?
Moim zdaniem lepiej odłóż ten oprysk do wiosny , teraz nawet jak podziała to na wiosne i tak drugie będą rosły , wczesną wiosną chyba będzie lepiej.
wczesną wiosną chcę "wyczesać" bronami, dosiać trawy z kończyną i przywałować, a w maju już mieć I pokos. Wiosną na pewno było by ok ale zanim ruszy wegetacja ?
Strony Poprzednia 1 … 75 76 77 78 79 … 593 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » GG FORUMOWE
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo