Odp: Uprawa bezorkowa
zapraszam, zawsze miło z kolegami się spotkać
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Pokój do pogawędek » Uprawa bezorkowa
Strony Poprzednia 1 … 30 31 32 33 34 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
zapraszam, zawsze miło z kolegami się spotkać
Laszek i Bamreras kiedy jedziemy na wycieczkę??
Śniegu nie ma i pewnie długo nie będzie ale do nowego roku nie ma u mnie opcji. Wiosną?
Jak będziecie u Marka to rzut beretem jest Piasecki gdzie w dobrą wódeczkę i miodek na święta się zaopatrzycie z naszego regionu. http://mazurskiemiody.pl
Po żniwach byłem na podlasiu i całkiem niedaleko Kosesia byłem no ale się spieszyłem i nie było kiedy podjechać. No ale może by tak wtedy wiosną...
Mam pytanie do Kolegi Pietia. Piotr kiedy dajesz nawozy wieloskładnikowe w tej chwili jak uprawiasz bezorkowo? Myślę, że najlepiej po ścierniu, tylko nie zawsze będą nawozu w domu na czas wykonywania uprawek. Chodź ostatnio to już zaraz na jesieni mam wszystkie nawozu na przyszły rok, bo są najtańsze. Azotu nie daję na jesieni, i myślę że dalej nie będę dawał, nawet gdy pług odstawię. Większa ilość resztek w górnej warstwie, plus nawozy zielone, myślę że to wystarczy do rozkładu słomy. Dodatkowo nawozy wymieszane razem ze słomą i poplonem powinny pomóc w rozkładzie. W tej chwili nawet gdy orzę a ścierń zerwę płytko talerzówką to słoma w roku następnym się nie wyoruje. Jak myślicie?
Idealnie bylo by da fosfor i trochę azotu naściernisko. Ale podejżewam ze jak dasz NPK to będzie bardzo dobrze.
Tak sobie myślę, że na jesieni po uprawach ścierniska agromaszem talerzowym nie kupię właśnie grubera. Prawda jest taka że i tak się rozglądam, bo jak sucho to tylko skrobie, więc i tak muszę coś kupić. Po rzepakach jako że nie dopuszczam żeby mi narosło dużo poplonu, to myślę że bezorkowo spróbować właśnie po rzepaku. Ziemia zawsze puszysta, to nie byłoby problemu uprawić, Krzysiek myślałeś coś z tymi łapami?
4 szt Cię urządza? Mam ich 10, u poprzedniego właściciela może jest jeszcze jedna. Jak Ci puszczę 4 to zostanę z maszyną która od biedy poryje mi kawałki których orać mi się nie usmiecha. Puki nie zrobię porządnego grubera tego głębosza się nie chcę pozbywać, a w życiu różnie bywa. Bliżej żniw będe wiedział czy styknie mi kasy na elementy robocze MIGa. Puki co Chcę sie wyprowadzić od rodziców a to kosztuje....
Tak ze 4 szt i mocowania mogą być Twoje tylko to trochę waży. Mocowania są na kszałtownik 1OO x 1OO
No właśnie wcześniej myślałem o nich jako tylko do głębosza, a teraz jakby próbować bezorkowo to i gruber jakiś fest by się przydał. Przesyłka za ok 100 kg od 150 do 200zł myślę że powinna wyjść jak ja się pytałem jak miałem opony wysyłać. A ile za sztukę chciałbyś? A i one są długości ok 60cm?
Krzysiek to jest tak jak napisał Grzegorz w wątku o agregatach "sam" to znaczna część rolników ryje pługami jak sochami u Mpopisa niema wbrew pozorów zbyt wielu resztek pożniwnych na wierzchu, nawet na polach z których od dawna nie zbiera słomy. Chwastów w rzepaku i zbożach w ogóle nie widać. Marek szczególnie podkreślał rolę uprawy pożniwnej i np. twierdzi że wał rurowy nie wystarczający za talerzówką bądź gruberem do tych uprawek, bo po tygodniu powinno być zielono.
Kolega Mpopis jako że mamy sezon szkoleń, na pewno jeszcze rozwinie ten temat dla mnie jest guru bezorkowj uprawy.
No tak też to zauważyłem szczególnie jak zrobi razówę polska "trójką"
Mpopis siewasz poplony, ścierniskowe ozime? Ja siewam ozime na chwile obecną na jednym kawałku mam gorczycę po głęboszu i myslę że wiosną będzie spoko agregat i siew bez głębokiego rycia. A co myślisz o gorczycy po żniwach pod pszenicę ozimą. Gęsto zasiana dusi wszystko chwasty wschodzą po niej po czym ona sie zakrywa i padają. Mniejsza o problem resztek chodzi mi o walkę z chwastami. Ty mieszasz 2-3 razy by kasować małe "kiełki" i wyciągać na wierzch nowe nasionka. A ja bym dal im wiecej czasu na wschody i udusił.... od takie moje rozmyślania. Nasze gleby są ubogie w próchnicę a gorczyca posiana 15 sierpnia do 10 października będzie miała z pół metra i więcej....
Sam sieję dużo gorczycy na poplon i jest co przyorać. Fakt zagłuszy, choć z drugiej strony chwasty nie mają możliwości kiełkować, bo zagłuszone przez gorczycę nie mają dobrych warunków do kiełkowania i nie kiełkują. Tak mi się wydaje z drugiej strony.
wszystko zależy co się chce osiągnąć. Jeśli jest duża presja chwastów, czyli zawsze to najpierw należy powalczyć z zachwaszczeniem. Tu sprawdza się płytka uprawa z wałowaniem dla optymalnych wschodów. Zwalczanie siewek chwastów zależy też od tego ile mamy czasu do siewu rośliny następczej. Jeśli jest czas to pozwólmy aby roślinki były na tyle duże, żeby dały biomasę, ale na tyle małe by łatwo je było zniszczyć. Kilkukrotny taki zabieg pozwala wyeliminować wiele niepożądanych nasion na polu i wprowadza nawóz zielony. Co za różnica czy posieję poplon, czy doprowadzę do idealnych wschodów samosiewów i chwastów. Gęsty zielony kożuch to biomasa za darmo. Inaczej, siew poplonu powoduje jednak gorsze wschody elementów niepożądanych, a dodatkowo gorczyca u mnie nie wchodzi w ogóle w rachubę. Jeśli ktoś uprawia rzepak, to siew gorczycy jest jak strzał w kolano. Pozbywanie się nasion z warstwy uprawnej szybciej postępuje przy uprawie bezorkowej z prostej przyczyny- przy konsekwentnej walce zmniejszamy po prostu pulę nasion i trzeba konsekwentnie dbać o uprawy i raczej zainwestować w ochronę a nie w nawożenie.
Ja miałem w tym roku pszeniczysko 2 razy talerzowane teoretycznie mogłem zasiać na nim gorczyce ale w zwiazku z ciąglymi zmnianami planów co do zasiewów nie zrobiłem tego. Pod koniec listopada przewróciłem to pługiem. Z daleka pole moze bylo zielone a z bliska bylo troszkę pszenicy parę parę chwastów i nic więcej jako takiego dywanika nie było a wlaśnie na niego liczyłem. Nie dociśnięte? Nie wiem.
W przyszłym roku na pewno spróbuję na połowie jakiegoś kawalka. Pszenicę sieję bardzo późno. Szkoda by było tego nie wykorzystać.
Krzysiek w tym roku po rzepakach talerzowałem dość późno. Czekałem aż siewek trochę będzie, bo zauważyłem że gdy rzepak powschodzi jako poplon to gdy jest zbyt gęsty, na słabszych ziemiach szybko robi się czerwony, i mam wrażenie że więcej z pola wyssie niż da pożytku. I właśnie jako że później zrobiłem uprawkę, to część chwastów od razu załatwiłem. Później jak pojechałem orać to ku mojemu zdziwieniu nie było co przyorać. Rzepak zjadły ślimaki, ale chwastów też było na lekarstwo. Co oznacza że termin ma właśnie duży wpływ, i drugi raz chwasty wzeszły w małym procencie.
talerzówka z wałami, czy solo? Parę lat temu niechcący miałem porównanie talerzowanie z wałami i bez. Różnica potworna. bez wałów wschody minimalne po dwóch tygodniach, a na wałowanym po trzech dniach zielona poświata i zaraz potem zielona łąka.
No bez wału bo się jeszcze nie dorobiłem. I najwidoczniej to była przyczyna. Trzeba wal obmyślić...
dlaczego te pola mi sie nie podobaja i co z wszchodami niechcianych roslin samosiewow
Roundup. Poza tym nie ruszasz ziemi nie pobudzasz do kiełkowania.
Strony Poprzednia 1 … 30 31 32 33 34 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Pokój do pogawędek » Uprawa bezorkowa
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo