Odp: Ciekawe foty Forschrittów
Jakaś szóstka może ze stajni.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ciekawe foty Forschrittów
Strony Poprzednia 1 2 3 4
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jakaś szóstka może ze stajni.
Widzę Sebastian że odwiedzamy to samo forum Swoją drogą ta samobieżna kosiarka wygląda zupełnie jak Big M firmy KRONE, sieczkarnie podobnie.
Ja raczej szperam po całym necie Co wyszukiwarka znajdzie to i tam zaglądam
Wstawiam zdjęcie, które kiedyś obiecałem wrzucić, po burzy która przewróciła z drogi naszą 512. Kombajn po dwóch dniach klepania wrócił do pracy i dalej śmiga po polu. Skrzywiła się rura wysypu,, szyba wyskoczyła z uszczelki, jednak poważnych kosztów nie narobiło. W zasadzie tylko blachy się lekko przygięły. Nikt nie ucierpiał, na szczęście. Zdjęcie skanowane, także jakość nie powala, ale takiego chyba jeszcze nie było na forum.
A na poboczu z czapką z daszkiem to ja a na kombajnie ojciec.
Serio piszesz ? Myślałem że to fotomontaż.
Powaga, poniekąd to mieli wysłać do gazety, ale czy było to już nie wnikałem, bo nie było głowy do tego. Było to już kilka lat temu. Burza jaka przeszła przez lubelskie powaliła mnóstwo gospodarstw. Ojciec najechał na pobocze a wiatr był tak silny, że przewrócił kombajn. Znajomi z sąsiedniej wioski przywieźli nam tą odbitkę, i mamy tylko to jedno zdjęcie. Czasy kiedy aparaty były jeszcze na klisze czas leci ech...
Jeśli o fotomontaż, to tylko trochę poprawiłem kontrast i kolor, bo jako że stare zdjęcie i jeszcze skan, to było dość niewyraźnie, teraz jest lepiej.
No to chyba tata musiał otrzeć się o zawał serca jak mu się ten kombajn przewracał.
Grzegorz a jak go postawiliście, dźwigiem? Bo z tym hederem sobie inaczej nie wyobrażam
Szczerze mówiąc to poszło gładko, bo przewrócił się bardzo gładko. E512 ma dość słabą konstrukcję, jednak kombajn nie skrzywił ani hedera ani gardzieli od pochyłego podajnika. Jedna lina za heder z drugiej strony, druga za oś i powoli był postawiony z powrotem. Postawiony na dwa mtz, prawdę mówiąc ciągniki stały na polu za szosą bo rowy głębokie i dały radę w błocie. Po tylu latach nigdzie kombajn nie spawany, nie pęka. Przewrócił się jakby w puch poleciał bo szkody nie narobiło. Na korzyść dla forszaja jest to, że niedużo waży i kombajn jechał z pustym zbiornikiem ziarna. Jakby ze zbożem jechał, to leżałby na dachu, i wtedy byśmy się głowili. Heder też nie uszkodził się oprócz osłony, która się pomięła.
A tata puścił kierownicę i po kabinie przeszedł się, zasłaniając się żeby nic w głowę mu nie dało. Dobrze że drzwi się dało otworzyć bo wtedy przy tym deszczu, zostałby w nim. Za kombajnem są krzaki i za nimi gospodarstwo , tak lało że nie było widać z tego gospodarstwa kombajnu.
Przypomniałem sobie, jak chłop kosił bizonem bez kabiny to schował się w zbiorniku. Zostawił kombajn na luzie i wyszedł heder opuścił bo wiatr przepchnął bizona. Narobiło szkód. Wiatr ten był nazwany Irena od imienia wójtowej w sąsiedniej gminie gdzie zaczęła się ta chmura. Irena strach pomyśleć, bo żona ma tak na imię
Ciekawe rzeczy wypisujesz
Sama prawda, co tu dużo mówić. Jak w tym kabarecie co kupić żonie, na rocznicę ślubu. Kolega podpowiedział, że może pierścionek. A ten ''coś ty ja tam wolę jak Irena ma gołe pięści''
Grzegorz ale gdyby tata nie złapał pochyłego pobocza to pewnie by go nie wywaliło, swoją drogą miał dużo szczęścia. W Kołbaczu koło Szczecina kilka lat temu przy wymijaniu wpadł kombajnem w wypłukany na poboczu rowek, szosa w tym miejscu na nasypie, też się położył. Nie pamiętam jaka marka ale remont coś koło 60 tyś zł.
Androl szosa była wąska a szyby zaparowały i chciał wytrzeć szybę. Prawda jest taka, że zahamował na poboczu i dopiero jak zatrzymał się to poczuł jak mu się tył podnosi. Ziemia w ogóle się nie ugięła pod kołami, a później staliśmy i patrzyliśmy w jaki sposób się przewrócił, skoro pobocze nie było nawet strome z ukosa. Szczęścia było, chodź żniwa z klasą były do końca.
Przypomniałem sobie, to było w zielną koszone, od tamtej pory nie kosimy w to święto.
http://moje.radio.lublin.pl/wydrukuj-og … zew-2.html
Całe szczęście ze Ojcowi nic się nie stało U mnie nie daleko lali asfalt nowy i wiecie pobocze Nie ujezdzone było tylko wysypane jeszcze i gość Claas'em prawie nówka jechał na zarobek kawał drogi tutaj w okolice i musiał się wyminac z Ciężarówka i zjechał na pobocze piasek się zsunal i kombajn na boku. Kombajn wcale nie zdatny do naprawy. wyrwało z niego wszystko z środka i tylko co heder zostawił a kupił nowego..
podobną sytuacje miał kolega Bizonem jechał na pole do Nowej soli za zwyczaj tą trasę pokonywał nocą bo mniejszy uch i wygodniej
i w pewnej miejscowości na rondzie również położyli ten kombajn tylko że chyba bizon ma słabszą konstrukcje bo wyrwało mocowania silnika i się tam przesuną ale po postawieniu poskręcaniu itp wykosił tam te 70ha kuku i wrócił do siebie nim ponownie ...
ale zdjęcie ciekawe moze by taką sygnaturę na główną stronę wsadził ?:D
Nie mam nic przeciwko Trzeba uważać sam raz chciałem sobie skrócić i zawrócić w pół gór, i mało bizona nie przewróciłem. Prawda jest taka, że prawie wszystkie takie wypadki powoduje pośpiech, bezmyślność, i zmęczenie.
w mojej okolicy to położyli kombajn do groszku warty 1,7 miln zł ktos wyskoczył zza zakretu, kombajnista odruchowo odbił złapało pobocza i położyło kombajn na boku. nikomu nic sie nie stało kombajn tez cały, ale niechciałbym byc namiejscu tego chłopaka
Strony Poprzednia 1 2 3 4
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ciekawe foty Forschrittów
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo