Wiosna 2014 (Strona 32 z 34)

oj tam jest grypa jest czas odpocząć, ja wychodze z tego załozenia. co prawda od dłuzszego czasu nie choruje ostro, a jak czuje ze mnie bierze i jest zima to do łuzka wskakuje na 2-3 dni i mam wczasy

Ja antybiotyków staram się nie używać. Starszej córce co ma 7 lat pozwoliłem wziąć antybiotyk może z 3 razy. Młodsza co ma 2,5 roku chyba jeszcze nie brała. Lekarze przesadzają a tymi prochami.  Nie wiem może i jest jakiś efekt tego. One o dwóch dniach chorowania są na nogach a ja wychowany na antybiotykach zdycham.... A zaraziłem się od nich

Czyli nic Cię nie bierze? żadnego kataru bólu gardła?

http://grypa.mp.pl/grypasezonowa/show.html?id=48105
Szczepionka przygotowywana jest na następny rok, na bazie wirusa z poprzedniego roku, jak wiadomo wirus mutuje i ciągle musi być modyfikowana, więc nie ma mowy o uodpornieniu na nią. Grypa jest chorobą na którą po przechorowaniu nie uodporniamy się można chorować parę razy w sezonie. Są zwolennicy i przeciwnicy tej szczepionki, jednak osoby które ciężko przechodzą grypę z temp. 39  a ja tak miałem, na pewno powinny się szczepić.
Krzysiek czy nic mnie nie bierze, osoby zaszczepione też łapią grypę ale rzadziej i przechodzą łagodnie, w tych ośmiu latach ani razu nie położyło mnie do łóżka, największa temp. jaką miałem to 37,2, w tym roku jeszcze nic mnie nie złapało, a chorują wszyscy sąsiedzi.

Jest szansa nad ranem jechać z azotem, już jest -2 pobudka o czwartej.

(Proszę czytać z Pawlakowym akcentem)
To Wy jeszcze azotu nie posiali?!
A gdzie Wy byli za pierwszej wiosny? Aaaaa

A tak na poważnie to rano będzie chyba ostatni mróz potem wiosna
Teraz -3

Nikogo nie ma na forum chyba nawozy sypią. Ja mam to na szczęście załatwione dawno bo dziś bym chyba sraczki dostał. Tu choroba a tu pilna robota. Byłem u lekarza z córkami i sobą one się "wylizują" został ino katar, a ja dostałem antybiotyk. Je wyleczyłem domowymi sposobami siebie nie potrafię. 
Wyjeżdżając z pod apteki walnąłem zderzakiem gościowi w hak aż się zabujał no i potem nie trafiłem do garażu kolejna rysa ciut wyżej. H..j z samochodem ze mną nie najlepiej.... . Żona się nabija że mam męską grypę i że jest to jedna z nie wielu rzeczy z którą sobie nie radzę....

Ja na pszenice jutro sie szykuje z azotem

A z tym dziadkiem to poważnie?