Uprawa bezorkowa (Strona 56 z 128)

żniwa nareszcie za mną, soja na magazynie. Wyniki jak poważę odmianami w odpowiednim wątku podam. W 24 godziny po kombajnie posiany jęczmień, Miałem okazję sprawdzić na polu razem  dwa moje smoki z takimi samymi migami. Stanowisko mozajkowate z ciężkim iłem i całą resztą tałatajstwa, mocno przesuszone przez soję i naprawdę twardo. Magnum  miejscami stawał i mimo 240 koni nie był w stanie uciągnąć kultywatora na 27 cm, tylko mielił. Za lekki. Natomiast Volvo spokojnie jechało do przodu ze stałą prędkością, Tam gdzie case zwalniał do 4-5 km/h volviak ciągnął 8-10km/h. Moc i masa jest jednak istotna . Uprawiło się  idealnie, żadnych brył, siewnik jak po stole, posiane i czekamy na wschody

obydwa ciągały 4metrowe migi z 15 zębami

Wały stawiają duży opór, swojego przerobiłem na półzawieszany z wałami szedł na 4 I, niestety na lżejszej się topiły i spychały ziemię, wózek je za bardzo dociążał. Odczepiłem wózek i wały no i jako zawieszany chodził aż miło na 4 II i głębokość 25-30 cm bez względu na glebę. Z wałami jako zawieszany forsz nie dźwignął, dla tego będę zakładał siłowniki wspomagające.

wiedziałem że magnum to shit z USA skoda to skoda. Nie to żart oczywiście. ale ja z liaza jestem bardzo zadowolony już 13lat.

Nawet w Czechach trudno o nowe części, tylko rozbiórka, ale jest tego tyle, że jeszcze na kilkanaście lat wystarczy. Części silników i standardy, czyli krzyżaki wałów, pompy, wały są, ale podobnie jak do Fortschritta  lepiej  opłaca się kupić całego klamota na części bo złom mocno poszedł w dół i normalnie da się handlować.

Co zamierzasz Grzesiu Kupic? Znajomy byl ostatnio i mowil mi ze wozil QQ z litwy dla znajomego.. Mowi za granica jest kawal pola cos kolo 50ha i poorane tak ze lepiej nie mowic same kepy i wgl.. A tu patrzy ze przyjechal siac mtz z napedem i siewnik ruski ciagany na duzych kolach i zrobione na ramie jakas wloka zeby rownalo to troche. Mowi zapieprzal jak glupi z tym siewnikiem, obrot na dwoch kolach i esa a Typek w sluchawkach na uszach w czapie i nie patrzyl co sie dzieje z tylu... Jak juz pusty siewnik to drugi przylatywal z bigiem na turze ze zbozem i dawaj dalej..Przez dzien zasial te 50ha..I pole rowne jak stol... Mowi i po co orac Orka to tylko dla wygladu i nie bylo resztek, rzyska no i perzu ale do tego sa odpowiednie srodki.. Orac najwyzej co trawe... Aby miec siewnik talerzowy i gruber, nawet i ruskim talerzowym siewnikiem siac aby jakies cos dorobic zeby rownalo i tyle Na koniec waly i po robocie, patrzec jak rosnie

GG : 9860720 
Minął dzionek ciężki, długi, ch*j mu w d*pe bedzie drugi

+33 / -0 (chyba )

W moim przypadku to był dobry ruch z tym obcięciem, mierząc od środka do środka zęba jest 20 cm więc gęsto. Poruszone niemal w 100 % odgrzebując ziemię to rowki 3-4 cm, wyżej wszystko poruszone, na głębokość jaką robiłem orki w 100 %. Pozdzierały się niewiele po 22 ha na przyszły rok jeszcze ta strona wystarczy.
Już wcześniej pisałem, wymieszane pięknie i tylko na glinach można się domyślać że nie było orane. Wały piękną robotę zrobiły po siewie.

Aż pójdę zmierzyć jaki rozstaw mam u siebie. A nie chciałeś głębiej przeryć?

Mam parę kawałków gdzie wyległa pszenica, to 2razy talerzówka a jeden to nawet 3 razy... Muszę pomyśleć o ciężkiej talerzówce. I jednak będę szukał jakiegoś talerzowego siewnika, albo z wałem albo rolkami, myślę że wschody byłyby jeszcze lepsze.
Byłem mierzyłem i mamy dokładnie taki sam rozstaw łap. Myślałem sobie żeby nad łapami dorobić jeszcze takie odkładniczki, żeby lepiej ziemia była mieszana w przód. W tej chwili nadmiar ziemi przechodzi obok łapy i resztki leżą na wierzchu i ich nadmiar jest słabi mieszany. Zauważyłeś to u siebie?