Odp: TURBO DO ZT 323 itp.
Albo coś takiego https://www.youtube.com/watch?v=NdeLw7UYXPs
Minął dzionek ciężki, długi, ch*j mu w d*pe bedzie drugi
+33 / -0 (chyba )
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Sprzedam » TURBO DO ZT 323 itp.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Albo coś takiego https://www.youtube.com/watch?v=NdeLw7UYXPs
Że tak to ujmę, wszyscy produceńci potęge swoich maszyn określają w konoach mechanicznych. Zapotrzebowanie na moc dla konkretnych maszyn rolniczych też z reguły podawane jest w koniach mechanicznych, więc i ja tej reguły nie zmieniam.
Bo to są sieci zastawione przez marketingowców, w które sporo ludzi niestety wpada. Idąc dalej tym tropem, można by powiedzieć, po co duże silniki z mocą np. 150KM, jak można założyć mały silnik od jakiegoś ścigacza, który ma moc dwa razy większą, tak na poziomie 300KM... Prawda jest taka, że na torze i na autostradzie śmigać taki motorek będzie koncertowo, ale z przyczepą czy w polu to już tak kolorowe nie będzie, nawet pomimo tych 300KM... Wzorem do takich obrazowych porównań, zawsze tu jest taki np. Lanz Bulldog, który w stajni miał zaledwie tylko 45 koników ale za to generował moment obrotowy na poziomie 490Nm, czyli tyle co nie jeden SW400 z turbo...! Można by powiedzieć, że były to porządne konie pociągowe, a nie jakieś tam źrebaczki wyścigowe Ideałem zawsze są odpowiednie charakterystyki mocy i momentu odniesione do prędkości obrotowych silnika i innych elementów roboczych, ale ich próżno szukać w materiałach reklamowych... Tam liczy się moc maksymalna, która ładnie wygląda tylko na papierze.... Pytanie dla marketingowca od sprzętu, jaki silnik jest lepszy do ciężkiej pracy w polu: silnik 45KM Lanz Bulldog'a czy silnik Kawasaki 320KM? Ubaw przy odpowiedzi gwarantowany....
jak ktoś lubi motopompę do gnoju to japoniec wygra
Dobre sobie.....
To właścicwie jak producent maszyny powinien określać zapotrzebowanie?
No i jak okreslić parametry ciągnika. Bez wykresów nie ma co wybierać ciągnika...
No jeśli Piotrze dopuszczasz myśl o połączeniu ciągnika z silnikiem motoru to gratuluje inwencji i wyobraźni. Jak mówie o koniach mechanicznych do ciągnika, to nie mówie o kosiarkach... A co do forszaja to w swojej klasie jest naprawde mocną maszyną, ale nie uniwersalną... Nawet wstaqiając mu 15litrowego jumza rodem z kirovca nie osiągnie on parametrów takich jak k700, a jedynie przy dłuższej pracy pod obciążeniem można zajeździć całe przeniesieni napędu...
zrobić można wszystko, tylko po co? Myślę, że bardziej chodzi o dobranie mocy i momentu gdzie będzie to współpracować. Faktem jest to, że dzisiejsze traktory dostają dużo kucyków i jeszcze więcej pożeraczy tej koninki, co powoduje mizerny efekt w porównaniu do ciągników z epoki minionej. Sprawność nowoczesnych przekładni nie jest największa, bo jak można porównać zapotrzebowanie mocy skrzyni mechanicznej i bezstopniowej. Marketingi wciskają kit i wazelinę aby sprzedać, a pole weryfikuje najlepiej. Ciekawe co by było stawiając na polu forsza i coś nowego o tej samej mocy i na tych samych kapciach .
Gdyby masa była podobna to obecne ciągniki tej mocy są raczej z silnikami 4T, więc nowe mogłoby wygrać w polu, ale chyba zapotrzebowanie na papu tez miałoby większe...
Zapotrzebowanie było by na pewno większe. I nie jestem specjalitą ale chyba przez normy czystości spalin i inne bajery....
https://www.youtube.com/watch?v=R2215axLSVs
nie wierzę w moc nowych kucyków, przy silniczkach o pojemności 2-3 litrów i mocy 120km napompowanych turbinami moc na papierze jest imponująca, jednak w pracy wystarczy że zejdą trochę z obrotów i kicha, pojemność i moment starszych braci powodują że ciągną od początku i nie umierają na byle góreczce
Te czasy już nie wrócą kiedyś było wiadomo że jak 120 KM to silnik szóstka a teraz to i 140 i nic pewnego,patrząc na masę to te dzisiejsze to takie koguciki.
No mnie tez nie przekonuja nowe ciagniki i ta ich masa... Do ciezkiej roboty raczej bym wybral starego niz nowego. Nowe to jak dla mnie do lekkich prac. Sami sie zastanawialismy z tata czy nie kupic nowego ale slyszac od mechanikow ze duzo duzo starych ursusow, zetorow i troche JD, Case, DF, Fendt duzo trafia na ich stoly poniewaz jak sie zepsuje czekaj az wkoncu przyjedzie serwis a starym mozna robic przez ten czas. Fakt ze nowy ma komfort lecz i stare ciagniki nie ktore nie odbiegaja zbytnio w komforcie... Teraz jest tez i za duzy wybor wszystkiego a wszystko praktycznie te same skladaki pod innymi nazwami...
z tą masą nie ma co też przesadzać. Może do 90KM są leciutkie ale powyżej są słusznej wagi.
No a z resztą się zgodzę..
Kolega posiada od tygodnia nowego claasa z turem ,bodajże 110KM ,nie dość że to gówno lekkie to jeszcze biegi zaczeły sie blokować i to już po tygodniu!!!
Krzysiek, znajomy 100 konnym CASEm nie mógł sobie poradzić z wyciągnięciem mojego LR Disco II, jak zjechałem z drogi na zawiane poboczem jednym kołem w rów... LR w automacie nie miał blokady międzyosiowej i blokad mostów - sam nie dał rady sie wygrzebać, a CASE był za lekki (coś ponad 4tony), a LR za ciężki (coś ok. 2,5t).
Nie przesadzaj oblodzona droga to nie pole...
Wystarczy lina kinetyczna i trabantem tego LR wyciągne z rowu...
Obawiam się Krzysiek, że potem zbierali byśmyplastiki gdzieś w okolicach mojego zderzaka ...
Kinetyk tak, ale nie taką pchlą jak trampek...
PS. Do wyciągania LR przez TEN ciągnik nawet bym nie próbował dawać kinetyka...
No dobra taki żart.
Gdzie taką line podczepić trampkowi ???
do kierowcy...
Mam taką line kiedyś przez głupote sie forzszem zakopałem i problem z wyjazdem ale brat przyjechał nisanem terrano i kinetykiem mówi da rade ajak mówił tak zrobiliśmy a ciagnik złapał i wyskoczył bardzo ładnie tak wiec ma moc ta lina
No jeśli Piotrze dopuszczasz myśl o połączeniu ciągnika z silnikiem motoru to gratuluje inwencji i wyobraźni. Jak mówie o koniach mechanicznych do ciągnika, to nie mówie o kosiarkach...
No jeśli bamreras tak odebrałeś to co napisałem, to gratuluję wyobraźni.... :brawo: Przecież mi chodziło o coś zupełnie odwrotnego, dokładnie o to co pisali koledzy dalej. Przeczytaj to jeszcze raz na spokojnie....
A czym się różnią konie mechaniczne od ciągnika od koni mechanicznych od kosiarek, czy od motorów? Niczym! Koń to koń i różnicy nie ma żadnej w samym koniu, bo to przecież jest tylko jednostka mocy, która wszędzie jest taka sama. Problem polega na tym, przy jakich obrotach silnika występują te konie (cała krzywa mocy w funkcji prędkości obrotowej silnika) i jak wygląda moment obrotowy w funkcji prędkości tego silnika. Dlatego, żeby jak najbardziej to zobrazować, porównałem ze sobą dwa skrajne różne silniki, a Ty w ogóle mnie nie zrozumiałeś.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Sprzedam » TURBO DO ZT 323 itp.
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo