61

Odp: woda

http://www.parlamentarny.pl/spoleczenst … ,7223.html

62

Odp: woda

Widzisz ,jedyna słuszna partia pomaga Ci podjąć decyzję aby nie kopać studni..............  A to jeszcze nie pół roku ...........

63

Odp: woda

jak będzie trzeba to się będzie płacić nic darmo nie ma, tylko ile ?

64

Odp: woda

właśnie
Dziś 5m3 można bez pytania dla mnie furtką by było 5m3 średnio na dobę w ciągu roku...
I co jeśli ktoś nie ma pozwolenia. bo nie potrzebował a sytuacja się zmieniła?

65

Odp: woda

Za jakiś czas zapłacisz za słońce padające na twoje pole ,za wiatr suszący siano na łące , za powietrze którym oddychasz ,...........   
Właśnie ........... czy będzie cię na to stać ????????????????
A jeśli nie ?

66

Odp: woda

Dziś po długim wyczekiwaniu pojawiła się u mnie ekipa! Rano jeszcze się ich nie spodziewałem bo mieli kontynuować wiercenie u kolegi dzwonią o 11 bo działkowicz stwierdził że 60m i sucho to za głęboko i go nie stać na więcej ( bo nie wiadomo ile jeszcze więcej..... ) Wpadli o 13.
Do tej pory omijali mnie szerokim łukiem bo 50 dni temu byli u mnie i utopili sporo kasy w odwiercie ( płace tylko za wodę)  Od razu pytają czy w razie co zgadzam się na 70zł mb jak nie bedzie wody zgodziłem się . Trochę się podrapaliśmy po głowie był problem gdzie wiercić na ojej działce w odległosci 20m od siebie są dwa nie udane odwierty 30m i 75m ( w obu sama glina) z pewną niepewnością proponowałem wiercenie 40m od tych otworów. Pod  uwagę było  brane też wiecenie 500m dalej na działce na której będę podlewał. Ale tam nie ma prądu. No i fajnie mieć w domu swoją wodę.
No i po stwierdzeniu faktu że wszyscy jesteśmy głupi padło że wiercimy koło domu.
W obu wcześniejszych otworach była praktycznie tylko glina.
W tym dzisiejszym nic. Zatrzymaliśmy się na 55m.  Pojechali po rury.

67

Odp: woda

U nas też tak było! Pacjent latał z wahadełkiem i 5 odwiertów gratis. Ojciec wtedy ich wołał, pokazał palcem tu i jak wywiercili mieliśmy gejzer na podwórku, którego nie można było zatamować ale jakoś jakoś i do dziś woda swoja!

68

Odp: woda

Krzysiek, Jackowski by nie pomógł ?
Żarcik, ale bez różdżkarza w takiej sytuacji może być kicha.

69

Odp: woda

dzisiaj na polu
http://i66.tinypic.com/k97wgo.jpg

70

Odp: woda

I to faza pierwszego kolanka

71

Odp: woda

Studnia gotowa. Popa 6m3 obniża poziom wody o 3m tj lustro statyczne 13m dynamiczne 16.  W poniedziałek bedzie pompa 12m3 to zobaczymy ile wyda

72 Ostatnio edytowany przez androl (2016-05-14 12:24:48)

Odp: woda

Pewnie cieszysz się jak ja 19 lat temu :dance: . Wtedy jednak sytuacja była gorsza, bo nie było jeszcze widoków na wodociąg.
https://www.youtube.com/watch?v=6P2-i8LKWo8

73

Odp: woda

Ciesze ciesze. W polu mam już wszystkie rurki pod ziemią. Zjem i jadę je łączyć w całość.

74

Odp: woda

niestety nowe zamiary rządzących względem wody to 1,60zł za kubik chyba kogoś tam bóg opuścił ta cena to kosmos w ogóle nie opłaciło by się podlewanie.

75

Odp: woda

ja właśnie jestem w trakcie operatu wodno prawnego

76

Odp: woda

10 dni zajęło mi uzbrojenie studni,  poskładanie nawadniania kropelkowego na pow 3,7 ha, pociągnięcie  rurociągu przyjaźni przez pola sąsiadów 500m, wyłożenia stawu specjalną folią 16x16, połączenie go ze studnią i zmontowanie jednostki  ssąco tłoczącej z filtrami i dozownikiem. W tym dzień na rozruch czyli przepłukanie instalacji i usunięcie nieszczelności. Ostanie dwa upalne dni nie wykończyły.
Staw jako odżelaziacz sprawdza się znakomicie. Woda wpada niby  krystalicznie czysta, ale po napowietrzeniu zaraz robi się żółta.

77

Odp: woda

Do podlewania nie zalecane jest jak zawiera żelazo?

78

Odp: woda

Krzysiek napisał/a:

10 dni zajęło mi uzbrojenie studni,  poskładanie nawadniania kropelkowego na pow 3,7 ha, pociągnięcie  rurociągu przyjaźni przez pola sąsiadów 500m, wyłożenia stawu specjalną folią 16x16, połączenie go ze studnią i zmontowanie jednostki  ssąco tłoczącej z filtrami i dozownikiem. W tym dzień na rozruch czyli przepłukanie instalacji i usunięcie nieszczelności. Ostanie dwa upalne dni nie wykończyły.
Staw jako odżelaziacz sprawdza się znakomicie. Woda wpada niby  krystalicznie czysta, ale po napowietrzeniu zaraz robi się żółta.

gratuluje że masz to za sobą ja robię wiertnicę i ciągle problemy jak w tym roku zrobię to będzie dobrze

79 Ostatnio edytowany przez Krzysiek (2016-05-24 23:26:53)

Odp: woda

Grzegorz89 napisał/a:

Do podlewania nie zalecane jest jak zawiera żelazo?

Żelazo ze studni to "czyste" Fe. Po utlenieniu mamy tlenek żelaza. Czyste jest w pełni rozpuszczalne w wodzie (idealnie klarowna woda)  i wytrąca się z niej przy pierwszym kontakcie z powietrzem ( żółta - ruda ). Przy nawadnianiu kroplowym ma to miejsce w kroplowniku. Żelazo się odkłada i zamyka kroplownik.
Można płukać kwasem......  ale żelazo jest w nadmiarze toksyczne dla roślin ( zresztą jak wszystko)
Można kupić odżelaźniacz, jak na moje potrzeby jakieś  7- 10 tyś albo zmajstrować stawek.
tlenek żelaza opada na dno i jest wychwytywany przez filtry ( czyste Fe nie )

Tomek widziałem wiercenie 4 studni w tym roku. Nie wiem z czego to tam sklejasz ale to musi być z pod siekiery bo robota ciężka a w ziemi rożne cuda. A zrobienie dziury w ziemi w której jest woda to 1/2 sukcesu. Następne kroki są równie ważne i wymagające doświadczenia.

80

Odp: woda

Dzięki Krzysiek tak się głowiłem, a to o zatykanie węży najbardziej chodzi.