Dużo mam takich kawałeczków małych , że żeby przygotować pod rzepak trzeba kilka razy jechać a czas leci. Ogólnie to i ziemia nieraz przeschnie mocniej, a później wschody słabe. Dodatkowo, najważniejsza sprawa to taka, że typowo pod rzepak i buraka można byłoby dać nawóz tylko pod korzeń. Nie chodzi nawet tutaj o oszczędność nawozu bo pod buraki i tak dawałbym jak teraz na jesieni pod gruber, tylko o to że jednak jak mają pod sobą to te rośliny powinny mieć lepszy dostęp i lepsze korzenie.
W tej chwili dochodzi do uprawy jeszcze jedna roślina, i rzepak będę siał tylko praktycznie na dzierżawach. także niewiele, ale biorąc pod uwagę wszystko to praktycznie rocznie u mnie 30hektarów pewnie siałbym takim agregatem.
W tym roku nie miałem dobrego wału do grubera, i przesuszyłem za mocno. W tym roku bedę miał podwójnego packera i wszystko ciężkie jak choroba, to powinno się ładnie ubić. Poza tym posiać rzepak tak, żeby samosiewy nie zawaliły go od razu to trzeba minimum dwa razy płytko przejechać w odstępie czasu, a pasowo może nie byłoby takiego problemu, bo samosiew na słomie wzejdzie i powinien uschnąć. Zobaczymy, lubię dłubać i eksperymentować.