Odp: GG FORUMOWE
Ciągle to nie ale jak wolne wypada to niestety tak
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » GG FORUMOWE
Strony Poprzednia 1 … 453 454 455 456 457 … 593 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ciągle to nie ale jak wolne wypada to niestety tak
heh apropos lekarzy, u mnie są tacy co w rolnictwo zainwestowali a nie tylko na urlop na wieś jadą. Kupili w spółce ja wiem z 50ha podmokłych łąk, wjechały buldożery i teraz tam borówka rośnie. Chyba że 3 mają takie farmy w różnych częściach kraju. Kto bogatemu zabroni😋
robić żeby wychodzić na zero ? 10 ha II klasy - truskawki, maliny, borówka, ziemniaki, warzywa - zwolnić się z etatu i zarabiać na tym, to pierwsza opcja. Druga opcja - mało komu się spodoba, a jest chyba najlepsza - sprzedać ziemię i zostać na etacie. Nie wiem po ile się taka ceni ale przyjmijmy średnią krajową ok 40 tyś, więc mamy 400 tyś zł. I tu najważniejsze bo trzeba się powstrzymać od wydawania i całość wpłacić na lokatę długoterminową z której na dzień dobry mam 3% a może i by poszukał coś lepiej. Przy 3% mamy 12tyś rocznie. Mało nie mało ale bez roboty. Od razu uprzedzam odpowiedzi "to sprzedaj" - ja nie sprzedam
Nie rozumiem takiego narzekania jak kolega golek. Jak mi pole uwiera to może nie sprzedawac a wydzierżawic jak znajdzie jelenia to dpołaty mu zostana dajmy na to 7tys rocznie bez roboty. po pracy na piwko i po co w polu ma robić?
Jak ktos zaproponowałby mi prace po 8godzin dziennie i zarobki na poziomie 3tys to zastanowiłbym sie czy nie oddac gospodarstwa w dzierżawę zostawić sobie kawałek i poświecić sie mojemu hobby tj pszczelarstwu.
Ostatnio liczyłem to z gospodarstwa wychodzi 3,5 tys miesięcznie na łebka. licze tych co przy warzywach pomagają. Jak rzuciłbym gospodarke to i brata "wygoniłbym " do pracy, rodzice za kilka lat na emeryturkę pójdą. kuszaca propozycja, ale puki co nie znalazłem takiej pracy co zarobie 3tyś miesięcznie. Inna sprawa to ta że lubie prace na roli
U mnie działki przy ulicy średnio 12-15 tyś za ar, gość chciał sprzedać 2ha ornego to krzyknął 400tyś, ale stwierdził że podzieli na działki i puści drożej na razie opchnął dwie 25 arowe po 300tyś za sztuke, ceny są kosmiczne ale już mam czterech lekarzy po sąsiedzku jak zgłupieje to będzie miał mnie kto leczyć na miejscu
Co do etatu to tak wyjdzie 2,3-2,5 tyś to jakiś szał nie jest robota kurewska, nadgodziny nie płatne, odebrać też trudno, praca zmianowa, dwie bryki na utrzymaniu i grosz sie rozchodzi, w rolnictwie cały czas coś do grzebania w gratach i tak się płacze ale może jakoś się wyjdzie
Co do poplonu to nigdy go nie siałem w tamtym roku posiałem gorczyce, urosła jak mutant aż jej przyorać nie mogłem ale w tym roku jęczmień czysty i ładny trochę na gurkach stanął ale po ostatnich opadach powinien ruszyć
Dobrze rozumiem że masz grunty warte około 1,2mln?
Hmmm to jak spieniężysz i dostaniesz z tej sumy 3% to się trochę uzbiera.
Albo
Spieniężyć u kupić w białostockim 2-3 razy tyle i tyrać do śmierci...
Albo
Jak masz blisko do Lublina. zrób certyfikat ekologiczny, (wcześniej kup motykę) i uprawiaj to co Lublin zje. + jajka + mleko
O matko ale pier**l ........... nie wiecie co siać ? posiej żarówki , ubezpiecz i czekaj na grad.......... Albo na polu uprawiać ...........SEX .
Mój kuzyn ma 8 ha dobrej ziemi, 3 klasa. Pracuje u Henia na oczyszczalni. Ziemię w ubiegłym roku oddał w dzierżawę i za każdy hektar bierze dopłatę + 2 tyś. Wychodzi mu 24 tyś więc jak dobrze policzyć to 2 tyś na miesiąc gratis bez żadnych kosztów.
O matko ale pier**l ........... nie wiecie co siać ? posiej żarówki , ubezpiecz i czekaj na grad.......... Albo na polu uprawiać ...........SEX .
Cieszysz sie ze pomogles koledze w rozmowie?
Coś słyszałem że chcą skończyć z takimi co oddają w dzierżawe i biorą dopłate,ale jestem ciekaw kiedy
Co za problem ugadać się ze rolnik bierze kasę na siebie a placu czynszu równowartość doplat? Albo to zawrzeć w umowie albo płacić pod stołem. Chętnych na hektary nie brakuje
O matko ale pier**l ........... nie wiecie co siać ? posiej żarówki , ubezpiecz i czekaj na grad.......... Albo na polu uprawiać ...........SEX .
.
Dobre to jest ! Sie ubawiłem,
U mnie jest że płacić trzeba podatek a dopłaty się bierze, poczekam jak zaczną dorzucać grosz do ha i to oddam bo nikt nie dokupuje ziemi z gospodarzy bo ceny kosmiczne jedynie dzielą na działki i tzw. Nowobogackim puszczają, co do ziemi za mój dom z działką 50arową dwa lata temu gośÄ proponował 700tyś domek postawiony 8lat temu, a jeszcze w pasie mogę wydzielić 6 działek 25 arowych ale pier**l to nie problem
Śmieje się że śpię na kasie a jak do portfela zerkam to puchy, żona jak wróci z macieżyńskiego to już jej pensja wzrośnie bo teeaz z tysia mniej bierze i zaraz się wykosi i grosz wpadnie
MAREKPE napisał/a:Nie wkręcajcie go jak chłopa w sądzie, bo nie zarobi na tym grosza, a narobi się jak koń. Jedynie co to optymalizować koszty, ustalić poziom zakładanego zysku i tego się trzymać. Olać chore ambicje i nie słuchać naciągaczy.
Brawo, wiedział co powiedział i został znienawidzony przez innych. Masz rację Marek bo przy tym areale bez względu jaka to klasa to hobbystyczne zajęcie i jedyne co można zrobić to pokombinować żeby z uprawy wyjść na zero a z dopłat mieć dobre wakacje nic więcej.
Mieć 10 ha II klasy ziemi i wyjść z tego na zero? Bo przy tej powierzchni to tylko hobby? No każdy ma swoje ambicje. Ja mam 15 ha V i VI klasy i jakoś idzie też z tego pola coś grosza wyciągnąć. A te 10 ha jak by przeznaczyć pod warzywa i jakoś sad to już by nie było zajęcie hobbystyczne. Wystarczy 1 ha i też można coś z tego zrobić żeby była kasa. Fakt była by inwestycja ale zyski też nie małe jak np truskawki na stołach...
Jak by przyjąć moje zasady, to hektar tego pola rocznie ma dać minimum 1500 zł i to bez spiny i nakręcania niepotrzebnych kosztów.
700 tys gość Ci dawał, trzeba było podzielić sprzedać kupić na wsi z dala od ludzi i jeszcze sporo by zostało. Trudno się przełamać. Poza tym myślę, że opcja Marka nie jesttaka zła biorąc pod uwagę, ze do rąk do pracy trzeba, a owoce miękkie też różnie wychodzą. Porzeczka czarna 35groszy malina złoty dziewięćdziesiąt....
Tak powoli o tym myśle sie zobaczy może jeszcze podrośnie cena, i przeniose sie w twoje strony Grzegorz
Odnośnie sprzedaży to jak dla mnie to nie mógłbym sprzedać ojcowizny, jak by gospodarstwo na którym robię byłoby kupione przeze mnie to jeśli byłaby możliwość sprzedaży za dobrą kasę to czemu nie ale z ojcowizną to już nie. Ponad już 100 lat było w rękach moich przodków
Grzechu chociaż ze 20 ode mnie, bo okazji do wypicia byłoby za dużo Ojcowizna wiadomo trudny temat, ale jak długo można kopać się z koniem?
Wszystko jest na sprzedaż tylko zależy za jaką cenę ....... 100tyś za ha i sprzedam wszystko nie patrząc jak długo jest w mojej rodzinie ......... Bo jak to napisał Grzesiu po co kopać się z koniem.. tak na szybko licząc to około 9mil zł bym miał i z odsetek bym wyżył .....
ja też mam nie dużo około 15 ha i sieje żyto ozime po żniwach jakiś poplon i owies na wiosnę a po owsie żyto i tak w koło, jak masz gdzie te zboża sprzedać to są duże mniejsze nakłady jak na pszenice czy rzepak itp.a te zboża są bardziej tolerancyjne na słabe gleby, a z żyta mi na czysto zostaje ponad tysiąc a owies też da plon około 5 ton bez większych nakładów to z owsa zostaje z 800 zł z 1 ha. mowie o cenach skupu jakie u mnie są czyli żyto jakieś 500/450 za tonę a owies 400/350 to co z pola zarobie to na wakacje a dopłaty na oszczędnościowe, a żyje z etatu. Jak ktoś lubi być rolnikiem to tak szybko się to nie nudzi
Mam taki sam areal i zyje poki co bez etatu.ale zobaczymy co dalej
Strony Poprzednia 1 … 453 454 455 456 457 … 593 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » GG FORUMOWE
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo