Kiedyś słuchałem tych wszystkich niedo... cenionych rolników i martwiłem się o oparzenia roślin. Po konsultacji z handlowcem ze Stabena założyłem siedmiootworkowe kołpaki i leję w zboża we wszystkich fazach rozwojowych i nie ma żadnych powikłań, węże jak bym dostał za darmo, to tego samego dnia, były by na OLX, bo nie znajduję, u siebie, dla nich zastosowania. Podlewaczka wężowa dla brata robiona była tyko dla tego, że brat wierzy ekspertom z AGROFOTO. Ja po wielu wyjazdach na spotkania z rolnikami z okazji Warsztatów polowych, Dni pola, Dożynki itp uznałem, że lepiej robić swoje i nie wdawać się w niepotrzebną dyskusję. To w większości Ursuso-Bizono-Saletrowcy - nienauczalne towarzystwo.
Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia