Psy rasowe (Strona 5 z 5)

Młoda dziewczynę to sobie wychowasz, ale stara rozwóda to cie po kontach będzie ustawiać .......

byłem widzieć, pierwsze wrażenie to to nie jest owczarek niemiecki a jego mieszaniec, dość podobny, ale nie czysty owczarek. Po drugie Psina zaszczekałe 2 razy wyciąnąłem do niej rękę to zamerdała ogonem i zaczęła się łasić. psa strużującego raczej z niej nie będzie, chyba odpuszcze
z wygladu była podobna do tego, ale niska bo lekko ponad kolano
https://www.google.pl/imgres?imgurl=htt … amp;uact=8

kupie, ale na wiosne, bo u mnie zwierzaki nie maja wstepu do domu, a zima szkoda zeby sie szczeniak meczył na zewnątrz.
dlaczego nie wiazać? na długim łańcuchu 7m taki miał brutus pies ma wiecej swobody niz w kojcu.  wiadomo spacery to podstawa, pies musi sie wybiegać np za sarnami.
co do układania to chetnie przeczytałbym jakąś publikacje o tym jak ułozyc psa struzującego żeby był odwazny i atakował obcych.
Na zime mam wyzwanie nauczyc 8 letniego głupiego "Rudego" komendy siad i leżeć. to możebyc karkołomne, bo on jest okropnie głupi

chyba mi nie powiesz że łańcuch jest taki ciężki że pies sie męczy z nim? jak brutus zobaczuł obcego to łańcuch latał jak piórko. nie zakładałem mega ciężkiego łańcucha tylko zimeniałem go często, bo sie przecierał

wróćmy do tego jaki był brutus. na podwórku atakował każdego kto podszedł w zasieg jego łańcucha to szedł do gardła, a jak na spacerze spotykałem ludzi do dawał sie im pogłaskać. Taki powinien byc pies, jak nie taki to chociaż żeby szczekał na obcych gryzienie nie jest potrzebne. duzsz pies bydzi resprkt a szczenianiem mnie informuje ze cos sie dzieje. tak powinno być.
nie wiem dlaczego jest taki sprzeciw wobec łańcuchów, jak na długim łańcuchu pies ma wiecej swobody niz w ciasnym kojcu

macie mnie teraz za zwyrodnialca? mam poglądy jakie mam i tyle.
https://www.olx.pl/oferta/owczarek-niem … e298b46a05 co myslicie o tej psinie?

Pajej chcesz tą rasę, wiec należałoby coś o niej się dowiedzieć. Podstawa to: te psy nie znoszą samotności, no i łańcucha, psychika im wariuje.

u mnie własnie nie byłby samotny, cały czask koło domu ktos z domowników sie kreci. w przyszłosci jest plan zrobienia kojca