Odp: Badylarstwo
Bez podlewania w tych uprawach i Twoich ziemiach ani rusz...
http://www.youtube.com/watch?v=oFEkZx2UT2s
http://fortschritt.p2a.pl/viewtopic.php?id=1072
http://www.klasyczny.com/forum/viewtopi … 6128#p6128
+103 / -1
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Badylarstwo
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Bez podlewania w tych uprawach i Twoich ziemiach ani rusz...
A może bób na zielono? gdzieś słyszałem ,że nawet opłacalny tylko roboty przy zbiorze i łuskaniu sporo.
Generalnie jak się stoi na rynku to trzeba i sprzedaje w detalu to trzeba mieć szeroki asortyment. Jest w czym wybierać. Spora część upraw mam małe wymagania co do gleby ale spore co do wody i rąk do pracy. Generalnie jaki problem siać w polu to zazwyczaj rośnie w ogródku? Laszek gdybyś Ty czy Twój szwagier szukali dostawcy czosnku to się odezwij jesienią. W tym roku nie mam nic bo tak hu...o przezimował że go olałem i zebrałem go talerzówką.
a nie lepiej jakiś drób na mieso lub na jajca eko i sprzedaż bezpośrednia?
Jajka już mam. Drób na mięso ma siostra ale to tylko raczej po swoich stałych klientach, rynek nie za bardzo
posadź truskawki. Co prawda w sezonie potrzeba kilkoro ludzi ale da się zarobić. A jak nie masz ludzi to postaw tunel i sprzedawaj wczesne - mniejszy areał rekompensuje wysoka cena na początku sezonu i obrobisz małą ilością rąk.
Truskawki wiadomo. Bób też bo ogólnie jest to mało. Zbiór ręczny ale luskanie to już można maszyną
A może do tego fasolka szparagowa ? tylko zbiór ręczny ,łuskanie odchodzi ,a w uprawie raczej nie sprawia trudności. Przynajmniej w ogródku.
No fasolka jest też całkiem całkiem. Kilka odmian żeby zbiór w czasie się rozchodzil. Z hektara około 15 ton. Za kilogram 7-10 zł...
Może weź też pod uwagę jakieś nowalijki typu rzodkiewka ,sałata, szczypiorek. Zawsze na początku sezonu jest wyższa cena na takie rzeczy.
Ja w lipcu złożyłem wniosek na restrukturyzację, mam małe gospodarstwo i właśnie postawiłem na warzywka. Ale jak to ktoś wcześniej pisał to bez podlewania nie ma co podchidzić, w drugiej kolejności tunele, bo wyższa cena rekompensuje mniejszy areał.
W moich rodzinnych stronach mało kto hoduje bydło .90procent jest nastawiona na warzywa .W szczególności papryka kalafior rabarbar brukselka itd.Tunele 12x30 na wysokość aby mógł wjechać ciągnik ogrodniczy .Najwięksi mają po 30 40 takich tuneli i wszystko się kręci w koło warzyw i nikt nie narzeka.W tym roku nie bardzo poszedł rabarbar bo 2 zbiór co nie którzy musieli skosić rotacyjną .A jest to warzywo które się zbiera trzy razy w roku chyba jako jedyne
Nie wiem z jakich stron pochodzisz,ale ja ostatnio odwiedzałem rejony Kalisza,Pleszewa i od razu rzuca się w oczy ogrom powierzchni pod szkłem,szklarnie kilku hektarowe to normalny widok,powiedzieć można,jak łąki w Podlaskim tak szklarnie w Kaliskim,wszyscy pracują,interes się kręci a narzekanie to ludzka przypadłość.Wg statystyk w byłym województwie kaliskim jest więcej upraw pod szkłem jak w całej Federacji Rosyjskiej.
Żony kuzyn zostawił bydło opasowe i poszedł w warzywa i twierdzi, że lepiej wychodzi na tym. Zaczął od uprawy a teraz jeszcze handluje warzywami. Generalnie ludzie jedli i jeść będą, największy problem to sprzedać bezpośrednio a nie wypasać po drodze kilku pośredników. Tak jest zarówno w warzywach jak i przy bydle czy trzodzie. Zanim coś trafi do sklepu to musi na tym zarobić jeszcze kilku cwaniaków.
Mam znajomych co handlują ziemniakami jadalnymi, jajkami drobiem (kaczki gęsi, kury, indyki). Kasa z tego niesamowita ale kobitka sama wszystki drób skubie. Czasem kilkanaście dziennie... ziemniaki wczesne też leci z haczką ręcznie kopać. Ludzie z miasta kupują bo "bio"
No to trochę lipa. Sobota co trzyma brojlery to jak ma więcej to i 50 dziennie zrobi razem z mamą o tatą. Oczywiście wypatroszone bo są i tacy co tylko skubarką przelecą o na tym koniec. A sprzedaż bezpośrednia na jakimś rynku to podstawa. Wykupić sobie miejsce albo i więcej i heja. Lepiej zapłacić osobie pensje za sprzedawanie na rynku niż pośrednikowi albo na giełdzie hurtowej
Kuzynce w przyszłym roku mija 5 lat młodego i ESU musi się zgadzać. Jak składała wniosek były ziemniaki no ale nie ma opcji by znów wróciły. Jedynym rozwiązaniem jest pietruszka. W sumie i tak chcieliśmy spróbować. No i wychodzi na to że musi posiać tego z 0,5ha. Ma ktoś jakieś doświadczenie? Puki co to coś tam wiem o nawożeniu i że wody musi dostać....
Krzysiek a masz jeszcze czosnek? Jeśli tak to za ile go kasujesz?
No mam ale nie wiem ile. Muszę zrobić jutro remanent bo Lucyna go wynosi a ja potem muszę sadzeniaka kombinować.
Nie wiem z jakich stron pochodzisz,ale ja ostatnio odwiedzałem rejony Kalisza,Pleszewa i od razu rzuca się w oczy ogrom powierzchni pod szkłem,szklarnie kilku hektarowe to normalny widok,powiedzieć można,jak łąki w Podlaskim tak szklarnie w Kaliskim,wszyscy pracują,interes się kręci a narzekanie to ludzka przypadłość.Wg statystyk w byłym województwie kaliskim jest więcej upraw pod szkłem jak w całej Federacji Rosyjskiej.
Pochodzę z tak zwanego zagłębia paprykowego w Polsce a ;podobno; mówią ze i w europie.Sadzi się wszystko począwszy od nowalijek poprzez kapusty różnego rodzaju ,brukselkę kalafior a co nie którzy wstawiają na koniec chryzantemy.Papryka jest podstawa.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Badylarstwo
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo