Odp: GG FORUMOWE
No właśnie i po takim kim piśmie ...........
http://www.youtube.com/watch?v=oFEkZx2UT2s
http://fortschritt.p2a.pl/viewtopic.php?id=1072
http://www.klasyczny.com/forum/viewtopi … 6128#p6128
+103 / -1
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » GG FORUMOWE
Strony Poprzednia 1 … 517 518 519 520 521 … 592 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
No właśnie i po takim kim piśmie ...........
Że walcowa to do kiszonki się nie nadaje? Brata sąsiad ma rollant 340 i maszyna idzie jak burza. Kichy robi w roku coś koło 2 tyś sztuk, słomy chyba 4 tyś i daje radę. O wcześniejszych modelach 250, 255 też dobre opinie znam. My mamy jd 550. Maszyna prosta jak cep. Pasy jeszcze maja dobry bieżnik ale już trochę kruche i co jakiś czas któryś pęka. A wymiana pasów to już nie mały wydatek. Na twoim miejscu szukał bym walcowej. Może też welger rp 200/220
W okolicy wszystkie walcówki i łańcuchowe poszły do lamsusa , królują tylko pasówki , i to nie tylko hodowcy bydła ale ci co kupują słomę na handel też pasowymi zwijają.
To tak jak u nas w wlkp.walcowej i łańcucha nikt nie chce. Ja od 5 lat mam pasową NH 654 (baloty do 180cm) robie sianokiszonkę + słoma, zbija bdb, ale to jak wszędzie-zbicie beli zależy od kilku czynników np.ustawione ciśnienie i prędkość jazdy. Jak pisał Rur3k moja baloty 180 owija siatka do samych brzegów, ale 120 cm ok 3-4 cm od brzegu nie owinie siatką. Jak nie owija jeszcze więcej to nie obraca się swobodnie wałek rozścielający siatkę to na owijają się na niego jakieś strzępy siatki, przez co ciężęj chodzi. Na moje to byłbyś z niej zadowolony. P.S. ja też chciałem na małej komorze(do 150 czy 160cm-644/648) ale trafiła mi się na dużej i nie żałuje, bo troszkę jeżdżę na usługi i wszyscy, którzy przechowują słome pod chmurką chcą baloty 180cm. Pozdrawiam.
Noe mówię że prasowych u nas nie ma i że są złe. Ale jak maszyna tylko do siebie to ta zmienna komora nie konieczna. Kuzyn jak brał nową lely to miała być pasowa ale stwierdził że tam wszystkiego za dużo napchane i wziął walcową. Robi nią nie mało bo stado 180 dojnych więc wiadomo ile czego trzeba. Kolega kilka lat temu wziął nową fendt to tyle nerwów mu zjadła że szok. Rok temu kupił nową krone zmiennokomorową comprima. Bardzo z niej zadowolony. Działkę 120 ha miał zwiniętą w 5 dni i dało około 4 tyś sztuk, rekord to 900 sztuk w ciągu dnia (Nie pytałem ile godzin), więc chyba zła nie jest... ja na pasówke już tak patrzę bez euforii... No i najczęściej właśnie pasowe idą z dymem...
No i najczęściej właśnie pasowe idą z dymem...
Tak, bo każdy kupi i jedzie na maxa 20-letnia prasą i nie patrzy czy łożyska na wałkach od pasów wymagają wymiany czy nie...tak jak we wszystkim.
Znajomy zajechał Lelya pasowa wytrzymała 25 tys. balotów i nadawała się do kapitalnego remontu zabrał nowa od Korbanków, poprzedni model tej samej firmy wytrzymał 35 tys.balotów i wymienił na nowa . W tej chwili to już 3 prasa tej firmy i coraz słabsza jakość.
Ma dwa jd po 110 km z 2006 i 2008 roku w tym drugim przy 13 tys robi.ł kapitalny remont silnika w pierwszym ma nakręcone 18 tys. i silnik i skrzynia wszystko jest Ok.
Laszek napisał/a:No i najczęściej właśnie pasowe idą z dymem...
Tak, bo każdy kupi i jedzie na maxa 20-letnia prasą i nie patrzy czy łożyska na wałkach od pasów wymagają wymiany czy nie...tak jak we wszystkim.
Nie miałem tu na myśli starych maszyn tylko nowe...
Mi osobiście też się raz zajęła ogniem ale na szczęście szybko balota prek i gaśnica w ruch...
Przy pasowowych wiadomo że ryzyko pożaru jest większe. Można je zminimalizować sprawdzając co jakiś czas łożyska i czy nic się nie nawija na wałki ( między Innymi po to jest funkcja luzowania pasów) warto też spojrzeć w ilu punktach napęd jest przekazywany na pasy. stare polskie miały chyba w dwóch punktach i paliły się łatwo w jd mam chyba w 6 czy 7 walców napędzanych i to sprawia że trudniej rozgrzać pas a łatwiej zerwać kółek zabezpieczenia na WOM. Walcowe też się palą z tym że mają zwykle napęd na wszystkie walce więc w większości przypadków powinien kółek się ściąć. Ja w walcowych nie lubię tego że gubią materiał zwłaszcza jak krótki lub kruchy (seradela lucerna na siano). Sąsiad robił swoją krótką słomę owsianą owijał sznurkiem to połowa była w prasie połowa pod. Bele stały jakby na postumencie ten sąsiad chciał zmienić prasę na pasową jak mu powiedzieli 175 za nową uznał że walcowe są lepsze i kupił za 95.
Moja lely rp 435 ma nakrecone ponad 80000 balotow i jeszcze smiga ino dym. Mialem walcowa welgera to bylo nieporozumienie....
Żeby wszystkich pogodzić w wyborze prasy zwijajacej powiem że duża kostka i tak bije wszystkich na głowę.....😁
Pogodzisz wszystkich..... Wszyscy się zgodzà że w naszych amatorskich zastosowaniach jest lepsza zwijająca
A czy taka duża kostka leżąc jakiś czas na deszczu do czegoś się jeszcze nadaje czy naciągnie wody tak samo jak mała?
Przy pasowowych wiadomo że ryzyko pożaru jest większe. Można je zminimalizować sprawdzając co jakiś czas łożyska i czy nic się nie nawija na wałki ( między Innymi po to jest funkcja luzowania pasów) warto też spojrzeć w ilu punktach napęd jest przekazywany na pasy. stare polskie miały chyba w dwóch punktach i paliły się łatwo w jd mam chyba w 6 czy 7 walców napędzanych i to sprawia że trudniej rozgrzać pas a łatwiej zerwać kółek zabezpieczenia na WOM. Walcowe też się palą z tym że mają zwykle napęd na wszystkie walce więc w większości przypadków powinien kółek się ściąć. Ja w walcowych nie lubię tego że gubią materiał zwłaszcza jak krótki lub kruchy (seradela lucerna na siano). Sąsiad robił swoją krótką słomę owsianą owijał sznurkiem to połowa była w prasie połowa pod. Bele stały jakby na postumencie ten sąsiad chciał zmienić prasę na pasową jak mu powiedzieli 175 za nową uznał że walcowe są lepsze i kupił za 95.
Jaki masz model tej JD, że jest 6 czy 7 wałków spędzających pasy?
580
Kojarzyłem 7 punktów napędzanych przez łańcuchy i tyle jest jednak pas otrzymuje napęd w 5 szóste koło łańcuchowe to "wał skrobaczka do pasów" a 7 to jakiś pośredni napęd podbieracza
No to nieźle, u nas w 550 są tylko 2. A powiedz siatkę też masz w niej?
Tak jest siatka
Powiedz jak jesteś z niej zadowolony? Siatkę dobrze do boków podaje? Ile balotów i jakiej wielkości zrobisz przez godzinę w słomie? Podbieracz 1,8? Sianokiszonke też robisz? Nóż masz w niej do kiszonki?
Zadowolony tak chociaż był bym bardziej gdyby miała lepsze pasy. Niby jeszcze dwa progi mam ale już wiek swoje zrobił i zawsze w sezonie jakąś spinkę założyć muszę. Robię sianokiszonki i słomę. Podbieracz 1.8m. Siatkę podaje na całą szerokość ( obwiązywacz jest z tyłu w "plecaku" to ma ona czas się ładnie rozłożyć nim na belę trafi). Bel to w zasadzie robi tyle samo czy duże czy małe bo głównym spowalniaczem jest wydajność hydrauliki w ciągniku. A ursus nie jest w tej kwestii liderem żeby normalnie pracować potrzeba wydajność ok 60l/min. Przy ursusowych 40 l/min (mała pompa) nie uda się zwykle przekroczyć 30 bel. Rekord godzinny mam 33 szt. Jak ma pracować z wydajniejszym ciągnikiem można założyć większe koło napędowe na wyjściu z przekładni chyba 23 zęby zamiast 17 więc i wydajność powinna wzrosnąć.
A sam system obwiązywania siatką działa jak należy? Nic się nie haczy itd? A obwiązywacz sznurkiem to też ma swój zbiorniczek i osobną pompke oleju jak w 550?
Haczyć nic się nie może. W tym roku miałem problem z nieodcinaniem siatki przy co którejś beli okazało się że smar zesztywniał. Rozpuściłem go i nabiłem nowego i chodzi idealnie ( te dwie kalamitki od ramienia sterowanego siłownikiem na zdjęciach poniżej). Obwiązywacz siatką czy ramię od sznurka sterowane są siłownikami elektrycznymi ( jak do otwierania bram) nie ma drugiej hydrauliki z pompami filtrami i zaworami jak w 550. Cały obwiązywacz siatką można zobrazować na dwóch zdjęciach.
Strony Poprzednia 1 … 517 518 519 520 521 … 592 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » GG FORUMOWE
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo