W tej podwójnej skrzyni to układ wygląda identycznie jak w c360 z wybierakiem od Ostrówka bądź Zetora tyle że w ursusach wybierało się zakres a dopiero na nim bieg a nie jak tu naprzemiennie machać dwoma dźwigniami bo jedna biegi drugą półbiegi. Wydaje mi się że przy mechanicznej skrzyni lepsze było by rozwiązanie ursusa.
Chociaż Amerykanie to wszystko robią odwrotnie. W Europie większość ciężarowych ma skrzynie automatyczne. (Przy salonowych podobno wybierają już w 90%) a osobowych w automacie mamy coś ok 15% (i około 30% nowych wyjeżdża z salonu z taką skrzynią) .
W Ameryce większość dużych to manuale i żeby było ciekawiej bez synchronizacji a osobowych z manualem nie chcą nawet złodzieje bo to produkt dla koneserów 90% nie potrafi taką skrzynią ruszyć.