Jak się nie ma co się lubi.....

john DDiR widzę że poświęciłeś mu czasu plusik

Przecieka ci rozdzielacz i zasyfia ci przez to przenośnik pochyły, weź zimą wymontuj go i napraw, to są groszowe sprawy jeśli chodzi o oringi, a robota bardzo prosta.
Po za tym super się prezentuje w tych jelonkowych barwach :brawo:
Plusior oczywiście :dance:

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   

Na ślimaku, który wyciąga zboże ze zbiornika jest osłona, którą regulujesz ilość podawanego na ślimak ziarna. W bizonach i niektórych forszajach jest to ustawiane na sztywno za pomocą śrub. U mnie jest to ustawiane hydraulicznie. Jak włączam ślimak wyładunku to ślimak ma lżejszy start, za chwilę podnoszę tą osłonę i ślimak już napiernicza pełną parą. Po opróżnieniu zbiornika znów opuszczam osłonę i dalej koszę. I tak kilkadziesiąt razy dziennie

A to nie wyciek z rozdzielacza, tylko po odłączeniu hedera, wąż od motowideł przykręciłem na swoje miejsce pod kabiną, ale za lekko. I jak przez pomyłkę pociągnąłem za wajchę od podnoszenia motowideł to trysnęło olejem