Odp: Młody rolnik
młodymi murzynkami i mięsem z krokodyli a także darmowe pobyty na safari i w egipcie
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Młody rolnik
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
młodymi murzynkami i mięsem z krokodyli a także darmowe pobyty na safari i w egipcie
Rosja od nas już raczej nic nie będzie kupować,:
My się nie martwmy co tam będziemy za produkty sprzedawać tylko zastanowić się co będziemy robić jak rozwiną produkcję u siebie - a rozwijają oj rozwijają - a Chińczycy czy Hindusi tego nie zeżrą.
Przecież sama Ukraina posiada tyle i takiej ziemi że wykarmi całą Europę, a Rosja nad samą Wołgą ma takiej ziemi chyba więcej niż Ukraina.
Póki co to to co moglibyśmy dobrze mogli sprzedać za granicą to nie wolno nam produkować ze względu na limity produkcji.
Jeszcze coś, Rosja nie pogodziła się z niezależnością Polski od siebie i nie widać by się z tym miała pogodzić. Przecież nikt nie wini obecnej Rosji za Katyń, a widzimy jak ciężko im się do tego przyznać.
Kobi, co do Ukrainy - całkowicie się z Tobą zgadzam.
Ostatnie : nikt nie wini obecnej Rosji... Jak to nikt ? Polskie rządy - wszystkie ! Początku Twojego postu nie rozumiem - widocznie tępy jestem.
Kiedyś, dawno temu, ktoś zaradny, to był taki ktoś, kto miał na stanie : worek soli, dużą paczkę zapałek, smalec, litr nafty, rolkę materiału na ubrania. Teraz proponuję kupić 1000 l. ropy. Ja tak zrobiłem. 200 l kompotu, reszta napęd. To nie spleśnieje. Oczyma wyobraźni widzę TEN zawór. Gość podchodzi i go zakręca w prawo. Takie mam koszmary senne - zboczenie zawodowe. Ja, żeby żyć, muszę mieć czym jezdzić. Czym to mam, nie miałbym na czym. Miłych snów Kobi.
Sławku postaraj się nie pisać postów jeden za drugim używaj edycji po to jest zaoszczędzisz nam pracy i bałagan będzie mniejszy
! Początku Twojego postu nie rozumiem - widocznie tępy jestem.
Dlaczego nie rozumiesz ???, jak wiadomo Rosja - i Ukraina też - w rolnictwo inwestuje ogromne sumy, będzie to w najbliższych latach skutkowało dużym wzrostem produkcji. Jeśli nie będzie dużego wzrostu popytu na produkty rolne na świecie, to jak myślisz czy wygramy z nimi konkurencję ???
Dziś jest całkiem nieźle, odstresowałem się na jednym forum na jakimś :gun: psycholu sypiąc ostrzeżeniami :gun:
Dzięki Kobi za wyjąśnienie. Masz rację, konkurencji z nimi nie wygramy. Od zawsze mówilo się : Ukraina jest spichlerzem Europy.
Byłem widziałem.
Nie będę pisał postów jeden pod drugim. Obiecuję.
Pozdrowienia.
Odświeżam wątek aby dowiedzieć się u kogo co się pozmieniało
Jeśli chodzi o mnie to dokładnie rok temu oficjalnie i na papierze stałem się właścicielem rodzinnego gospodarstwa (rodzice na strukturalną). Zakup większej ilości ziemi się nie udał z uwagi iż dzierżawca skorzystał z prawa pierwokupu ale jeśli tylko mogę to kupuje wszystko co mniejsze i nieopodal moich pól. A więc nadal uprawiam, nadal hoduję Stadko mięsnych na które docelowo stawiam się powiększa i w związku z tym robi się coraz ciaśniej i po zimie trzeba zabierać się za jakąś konkretną wiatę aby bydło miało gdzie stać. Z pracy informatyka całkowicie nie zrezygnowałem ale zmieniłem pracodawcę (już nie w urzędzie) aby mieć więcej czasu na gospodarstwo - bardziej elastyczne godziny pracy. A jak długo jeszcze ?? a to zależy od seniora i od tego ile jeszcze będzie mi pomagał. Największa zmiana to z roku na rok coraz mniej ornego a więcej pastwisk.
Tak więc ja nadal i wciąż brnę coraz bardziej w tego chłopa. Chwalić się kto sprzedał gospodarstwo a kto kupił bo ostatni wątek prawie 2 lata temu
Ja jestem niepełnoletni ale lubie pomagać przy gospodarze. Wy macie fajnie bo macie po 20 30 ha i więcej a ja mam 12 ha ziemia 5 i6 klasy i niezłe górki .Hodujemy krowy 10 mamy i do nich dopłaty do 2 koni też.Mleko od krów dajemy do mleczarni.
Kasy starcza na opłaty i na takie duperele.Ojciec ma firme budowlaną i na brak roboty nie nażęka ( do chaci przynosi ok 4,5 tysiąca zł) Moja matka jest bibliotekarką zarabia 3 tysie ) Mam 4 siostry 17 15 10 6 tyle każda ma lat więc wydatki są.
heh to zaorak gratulacje\wspułczucie z racji zostania rolnikiem gratulacje bo robisz to co lubisz i tego sie trzymasz wspułczucie z powodu coraz większych problemów z rolnictwem typu głupi rząd i jego dbanie o nas byśmy szybko oddali ziemie zagraniczniakom co prawda wszystkich dotyczy ten problem
co prawda nie przejełem gospodarki po tatku ale zaczełem prace przy produkcji krawężników granitowych w gospodarce robie wszystko z racji tego ze tatko tez pracuje i zbytnio nie ma czasu ani siły na to wszystko a reszta po staremu
Panowie ja jestem dokładnie młodym rolnikiem rok temu opuściłem dom rodzinny i przeniosłem się do wlkp do gosp po zmarłym wspaniałym dziadku, zainwestowałem kasiutę z roboty z UK nabyłem sieczkarkę forszaja i prasę i stałem się niezależny mam kwote mleczną i staram się o kredyt na zakup jałowizny. mam rolnictwo zrownoważone i ciągne z tego pieniądze, i całe szczęście bo zbóż unikam jak się da, łącznie uprawiam 40ha. widzę co dzieje się w koło ale widze że mimo pierwszych nieśmiałych kroków jest coraz lepiej kwestia pracy bo gosp przestało funkcjonowac i wiele rzeczy muszę przywrócić do życia. ale jest lepiej widzę prace fatera w lubuskim i moją i jakoś nieumiejszając dorobku ojca finansowo daje radę a i otoczenie coraz lepsze praca praca praca to jest to. Zorak gratuluje i wcale nie współczuję ja Ci raczej zazdroszczę! to od Ciebie w sprawie forszaja trafiłem Tu z AF i też mam tę super maszynę . choć mleczne bydełko to to co kocham to widok brykających mięsnych koleżanek jest wspaniały mam nadzieję że też doczekam się takiej dziatwy
choć na całym świecie woja byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna
marrus co z przepisem na ser zapomniałeś?
Fenol, zazdroszczę Ci zapału i oby trwał jak najdłużej. Współczuję jedynie Twojej żonie i dzieciom o ile takowe posiadasz. Realizując nasze pasje, często o nich zapominamy. Postaraj się nie zapominać.
Ja po staremu 40 ha własnego i 40 w dzierżawie , nic nie dokupuje bo u nas chcą po 80 do 100 tyś za hektar . Fenol , Zaorak widzę że jesteście pasjonatami rolnictwa tak jak ja , więc powodzenia na starcie .
Fenol, zazdroszczę Ci zapału i oby trwał jak najdłużej. Współczuję jedynie Twojej żonie i dzieciom o ile takowe posiadasz. Realizując nasze pasje, często o nich zapominamy. Postaraj się nie zapominać.
Dlaczego współczujesz ?? Może dlatego że:
1. Będzie tak pochłonięty pracą że nie będzie miał dla nich czasu ?? Bzdura !! Ja swojej rodziny nie zaniedbuje a mam znajomych pracujących w dużych firmach i oni dopiero tyrają po kilkanaście godzin dziennie.
2. To wstyd mieć męża, ojca rolnika ?? Bzdura !! Nie te czasy że rolnik jest brudny, śmierdzący, zaniedbany ...
3. Rolnik to najgorszy, znienawidzony, pogrążający zawód ?? Bzdura !! Zajęcie jak każde, praca jak każda inna.
4. Piszesz to na podstawie własnych doświadczeń ??
Sławku proszę rozwiń myśl
niestety Zorak ale moim skromnym zdaniem rolnik kojarzy się się źle...już nie w naszych głowach bo priorytetem jest ognisko domowe, rodzina, kobieta, miejski standard życia na wsi. Dla starszego pokolenia a nawet części moich przyjaciół mój wybór był porażający, w gminie, w banku "rolnik" to zaraza. Niestety tak jest, trzeba czekać aż wyzdychają wszystkie menele ze wsi których miasto nazywa rolnikami. Nikt z nas przed wejściem do domu nie ma kupy gówna, słoma z butów nie wystaje kury nie srają na klepisku w kuchni. takich jak my nikt nie "posądzi" o rolnictwo i jak się dowie to zdziwko ale jak pojawi się podpity, zarośnięty, i gumiakach z błotem* to wiadomo że "rolnik" choć to zwykły pijak z rudery na końcu wsi.
Fenol, zazdroszczę Ci zapału i oby trwał jak najdłużej. Współczuję jedynie Twojej żonie i dzieciom o ile takowe posiadasz. Realizując nasze pasje, często o nich zapominamy. Postaraj się nie zapominać.
"Zapominamy" czasami łapiemy się na czymś w tym rodzaju (zwłaszcza w łóżku ) , nie tylko w rolnictwie ale w każdej dziedzinie, hobby, zboczeniu zawodowym. Nie mam problemu z ugotowaniem obiadu, posprzątaniem, zrobieniem zakupów. Moja Kobieta-niestety jeszcze nie żona ale prawie:) - to mój partner nie niewolnik. niestety nie mieszakamy razem, czekam na dopłaty aby ruszyć z przeróbką domostwa. Problemem jest to że rolnik ma nienormowany i sezonowy czas pracy kiedy wszyscy jadą na wakacje jak smażę się w bizonie i nie można nad jeziorko pojechać, chcemy wyjść do kina a tu krowa się cieli. To jest to co w moim zajęciu krzywdzi moją Kobietę i tego nie przeskoczę ale staram się to rekompensować z nawiązką, oczywiście stara się mi pomagać lubi jeździć ciągnikiem ale wolę aby mi nie pomagała.
to kwestia podejścia do tematu.
*gumiaki z błotem/gównem zostawiam z pomieszczeniu obory i zakładam gumiaki "domowe"
Kolego Zorak, żeby rozwinąć myśl to trzeba czasami myśleć. Z tym u mnie bywa różnie. Ale dobrze się składa bo Fenol pięknie to wyjaśnił. Nie muszę nic dokładać.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Młody rolnik
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo