jestem bardzo zadowolony (a najbardziej sąsiad, to dla niego robota była) posuw najszybszy, blachę wstawiłem od kukurydziaka w podbieracz, w trawie idzie lepiej niż w lucernie, rzeczywiście polska zgrabiarka robi problematyczne wałki, zwinięte jak warkocz i raz na jakiś czas jak łyknie za dużo do sieczkarnie przydusi, inny problem to podbieracz który w lucernie jak wjadę na grubszą kupę w wałku może się przytkać i zatrzymać, ostatecznie szło lepiej niż się spodziewałem, nawet obracanie rurą jakoś się poprawiło;) mało się zapycha na podbieraczu jak jedzie się środkiem to ładnie podaje do gardzieli jak którąś stroną to większa szansa że zatrzyma podbieracz, jechałem 1 na max przyśpieszaczu w trawie 2, jak dobrze przygotowane wałki- jednolite ułożenie masy to 2 bieg jest idealny. z racji tego że wpadają czasami ilości zdolne do przytkania sieczkarni uważam że idzie gorzej niż w życie i kukurydzy. na polu oddalonym o ok 0,5km od gosp idealnie pasują 3 przyczepy.
Panowie po ile chodzi E281 w takiej robocie bo to jest jeszcze nie ugadane, piwko wypiłem i temat odłożyliśmy do lipca.
Ten Adolf Hitler to dziwny człowiek. Nigdy nie zostanie kanclerzem, najwyżej ministrem poczty, a i to bardzo wątpliwe! To tylko zarozumiały Czech, który wynurzył się z rynsztoka. Że ludzie się go boją, oto czego nie mogę pojąć! Najdalej za rok zostanie zapomniany, a o jego partii, młodych łobuzów nikt nawet nie będzie mówił.”
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]