hmm Wojtek byłem na tej imprezie chyba 7 razy i tylko raz widziałem ćpanie(klej!), w takiej masie ludzi zawsze znajdzie się czarna owca, ja lubiłem się zdrowo opić i nawet wiele osób to praktykowało ale nie było agresji czy czegoś złego, trawy pewnie też tam było ale nie widziałem. był pokojowy patrol w czerwonych koszulkach jak się przewróciłeś to łatkę na kolanko dali i w niebieskich koszulkach ci uspokajali nerwowych-skinów(jak mieli odwagę zadymiać) , tych co postanowili zrobić sobie rajd między namiotami itd Zauważ że Owsiak zaprasza krisznowców na woodstock i to bardzo dobre bo oni nie włażą w doope i mają żarcie za 1zł zresztą bardzo dobre. kiedyś mieli procesje z tym swoim powozem i krową jakiś gościu rzucił kamieniem w ta krowę, gdyby nie uciekł ludzie by go wyczesali. Właśnie tymi krisznowcami tak się kościół pieni bo niby rozbijają naszą katolicką rodzinę. dziś pewnie woodstock to inna bajka za stary jestem.
Ten Adolf Hitler to dziwny człowiek. Nigdy nie zostanie kanclerzem, najwyżej ministrem poczty, a i to bardzo wątpliwe! To tylko zarozumiały Czech, który wynurzył się z rynsztoka. Że ludzie się go boją, oto czego nie mogę pojąć! Najdalej za rok zostanie zapomniany, a o jego partii, młodych łobuzów nikt nawet nie będzie mówił.”
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]