talerzówka tylko która? (Strona 1 z 2)

ja bym żadnej nie zaliczył do ciężkiej

Ja ma ruska taka jak na pierwszym zdjęciu i jestem bardzo zadowolony i powiem szczerze ze jak idzie głęboko to forsz ma co robić tak wiec polecam

A agregat niszczy?:) Perz dzisiaj to nie problem. Moim zdaniem talerzówka jest lepszym rozwiązaniem. Lżej się ją ciąga, jest bardziej wydajna. Od kilku ładnych lat używam  ruskiej BDT. Sprzęt nie do zajeżdżenia. Jest ciężka i masywna. Dlatego poleciłbym  tą zza wschodniej granicy.  Tą pierwszą to forszaj rozciągnie na pierwszym hektarze:)

Ja szukam talerzówki właśnie dlatego że jest wydajniejsza i mniej paliwożerna. Skłaniam się ku tej ciężkiej ruskiej. A co do perzu to nie podzielam zdania że talerze przyczyniają sie do jego namnażania.  Jeżeli się ktos ograniczy do jednego przejazdu a potem ziemia lezy przez 2 m-ce  aż bedzie zaorana na zimę to tak. Ja sieją ponad 1/2 ozimin reszta to poplony siec perz za bardzo nie  ma pola do popisu. Uprawka pożniwna potem cięzka brona 2 razy i orka na głeboko.
Słyszałem kiedyś , nigdy nie stosowałem, że jak się ma naprawdę zaperzone pole  to ustawia sie talerzówkę na wprost by nie mieszała tylko cięła, talerzuje się 3 razy w rożnych kierunkach i wykonuje głęboką orkę najlepiej z przedpłużkiem  i po perzu .... nie wiem ile w tym prawdy

Z tym perzem to jest dziwnie, mnie na kawałku pola, które po przejechaniu broną wirową wyglądało jakbym jakieś białe glizdy hodował, bo perz porozwalało po całym kawałku, najlepiej rośnie mi teraz owies. Perz zamienił się w jakiś super nawóz, na pozostałych kawałkach perzu było niewiele i owies słabo wygląda. Inne chwasty są chyba gorsze.

Piszę poprawnie po polsku.
 

Głęboka orka niszczy perz. Tylko że taka technika jest trochę bez sensu. Kalkulacja jest prosta. Glifosat w dawce 5l/ha co stanowi ok. 60zł/ha. Porównajcie tą kwotę z samą ceną paliwa na potrójne talerzowanie. Wniosek jest prosty.Glifosat wytnie wszystko, talerzówka nie.

a mam jeszcze pytanie która talerzówka jest lepsza w układzie "V" czy "X"?

Gdzie w takiej cenie można dostać glifosat u mnie w okolicy jest prawie 2 razy drozszy

Oczywiście miałem na myśli generyki, a nie roundap. Co z tego że masz 450 gr/l w energy a w generyku 350 gr/l skoro i tak za czystą substancję zapłacisz dużo więcej w monsantowskim produkcie.  Jeszcze nigdy nie narzekałem na skuteczność ,,podróbek" i dawka 5l/ha zawsze była skuteczną. W tej cenie można (po upustach w rozliczeniu terminowym) kupić u dystrybutorów na moim terenie. Dzisiaj jeden z przedstawicieli proponował mi rofosat na  termin 30.XI w cenie 11,50zł/l