Postaram się wyjaśnić to po kolei. Zacznę od kontrolek zapchania filtrów itp.
W każdej nowej maszynie po przekręceniu kluczyka zapalają się wszystkie kontrolki celem sprawdzenia czy są sprawne (nieprzepalone). Ma to kluczowe znaczenie gdyż wiadomo że w przypadku awarii ta kontrolka się zapali. Niestety nie wszystkie czujniki mają budowę jak olejowy w C-330 czy C-360 i są zwarte przy zgaszonym ciągniku. W forszaju należą do tej grupy czujniki zapchania filtrów: powietrza, oleju silnika i oleju skrzyni.
W nowych dieslach (bądź benzyniakach) są specjalne czujniki pracy silnika które po wyłączeniu dają sygnał na te kontrolki które nie zapalą się same (czytaj wymienione wyżej filtry). Lecz wyobraź sobie co by się działo gdyby doprowadzić prąd do wszystkich kontrolek z jednego miejsca (czyli je zmostkować)? Po prostu w każdej sytuacji zapalałyby się wszystkie jednocześnie, niezależnie czy by się zapchał filtr powietrza, czy silnikowy. W tym celu wymyślono diody. Mostek diodowy przepuszczałby prąd (bądź masę jak w przypadku forszaja) od takiego czujnika zgaszenia silnika do kontrolek, natomiast gdyby zapchał się filtr powietrza to masa pójdzie do kontrolki zapchania filtra powietrza, ale nie zapali pozostałych kontrolek.
Ilustruje to ten prowizoryczny obrazek:
Jak widać zielony czujnik zapala wszystkie kontrolki (nieważne która od czego), natomiast fioletowe zapalają tylko jedną konkretną kontrolkę ponieważ dioda w mostku uniemożliwia przepływ "masy" w górę do pozostałych kontrolek.
Ze względu na to że trudno by było w forszaju zainstalować czujnik "włączonego silnika" z prawdziwego zdarzenia (np czujniki prędkości wału obrotowego) zastosowano najprostszy możliwy - drugi czujnik w podstawie filtra oleju taki sam jak w C-330 czy C-360. Gdy ciśnienie spada poniżej 0,8 atm zapalają się wszystkie kontrolki co (z reguły ) jest równoznaczne ze zgaszeniem silnika.
co do teorii Daria to tutaj jest trochę inaczej. Tam jest sytuacja że jeden przycisk załącza dwa elektrozawory jednocześnie (nie wiem jakie bo tam akurat tak nie zaglądałem - jak coś sprawdzę schemat i wieczorem wyjaśnię)...
Mam nadzieję że w miarę wyjaśniłem.....
p.s. proszę elektryków o nie wyśmiewanie tych moich pojęć np. "masa płynie w górę". Starałem się to klarownie wyjaśnić każdemu