Odp: SW 400 Leyland do ZT323
Tomcio mam klucze. Ale kiedyś ich nie miałem i trzeba było sobie jakoś radzić. Wiesz jak ktoś pyta czym to odkręcić to mu mówię czym. Jak pyta czym to moża się domyślać że tego niema to co mu mam mówić ze musi mieć koniecznie klucz 60mm ( strzeliłem bo nie pamietam). No ico chłop wsiądzie w samochód zrobi z 60 km zapłąci za klucz 50 zł ( bo za tyle widziałem takie nasadki ja kupiłem w promocji po 15 zł mi wystarczą). Kiedy już zostanie szczęśliwym posiadaczem klucza okaże się że musi kupić jeszcze pokrętło za 70 zł bo takiego nie ma....
No i jak wróci do domu będzie biedniejszy o 150zł i 2 godziny a mógł to po prostu puknąć młotkiem....
Generalnie spora część naszych silników miała odkręcaną tą nakrętkę i są na niej ślady działania przecinaka ( byłego właściciela) i wystarczy kawałek dobrej stali nie ostrej by to odkręcić
A co do dokręcania to po pierwsze źle przeczytałem Twoją wypowiedź myslałem że piszesz o odkręcaniu a Ty pisałeś o dokręcaniu Soki.
Ja dokręcałem dużą żabą co do siły to bez przesady ....
http://www.youtube.com/watch?v=oFEkZx2UT2s
http://fortschritt.p2a.pl/viewtopic.php?id=1072
http://www.klasyczny.com/forum/viewtopi … 6128#p6128
+103 / -1