Czy ma ktoś w 323A tura? (Strona 2 z 2)

Obecnie nie mam aparatu. Ale jak tylko bedę miał wrzucę foty. Ceowniki były przecinane, następnie wyginane i tak zespawane. Wyginałem normalnie, wyciąłem odpowiednie trójkąty i zgiąłęm. Później do każdej części ceownika wspawałem wewnątrz dodatkową blachę na zgięciu. Następnie obie połówki złożyłem do siebie i zespawałem jedno ramię. Identycznie z drugim. Czyli miałem już dwie wygięte połówki i to złączyłem w całość.
Co do rad to najpierw szukaj siłowników a potem rób ramę. Skok siłownika to coś około 80cm o ile dobrze pamiętam. Siłowniki są dwustronnego działania więc można też łyżką trochę przycisnąć w dół. Jeśli założe widły do tura to mogę na sobie ułożyć 4 baloty fi 120cm.
Jeszcze jedna uwaga. Spawanie uszu tych współpracujących z łyżką lub widłami należy wykonać na równym betonie. Ja dospawałem na ziemi i później się okazało że jeden koniec łyżki idzie niżej od drugiego o 10cm. Także należy na to uważać.
Gdyby były jakieś pytania to proszę pytać.

Rolnik wielki + super robota. Widzę że dolna częśc łyżki ta z lemieszem się wygięła czemu nie wspawałeś grodzi? zapobiegły by wyginaniu.

Bardzo ładnie wyszło + dla ciebie. A naklejki na masce też są ciekawe

No tak wygląda jak by była zagięta ale skoro mówisz że nie jest to super.

plusik dla Ciebie, dobra robota

Mój Forsz
http://w81.wrzuta.pl/sr/d/3di2J2nXKZ7/fortschritt
GG- 5734702

a jak wygląda sprawa z udźwigiem?

A jak wygląda sprawa z z hydrauliko to znaczy jak jest tur podłączony do ciągnika i jak jest sterowany ? :hmmm:

Do hydrauliki w ciągniku nie było nic dokładane, żadne rozdzielacze. Wszystkie siłowniki są siłownikami dwustronnego działania. Te dwa od ramion spięte są ze sobą a więc mamy już dwa przewody hydrauliczne a następne dwa przewody to te od siłownika wysypu. Czyli wszystkie 4 przewody podpięte są pod rozdzielacze z tyłu ciągnika. Dwa przykręcone są do szybkozłącz znajdujących się na błotniku a drugie dwa do szybkozłącz wyprowadzonych na metalowych rurkach w okolicy zaczepu.

Te blachy to bodajże 15mm. Mam w domu tokarkę, więc najpierw wierciłem wiertłem w tokarce a później wytaczałem na wymiar jaki był mi potrzebny. Zwykłą ręczną wiertarką będzie to raczej niewykonalne.