Jaka obora na opasy- wolnostanowiskowa czy uwięziowa?! (Strona 1 z 5)

http://www.jfcpolska.com/index.php?Show … d%B3o.html
Wyrobi to na 2o sztuk w wolnostanowiskowej?

A takie drabiny sprawdzą sie przy opasach?
http://www.jfcpolska.com/index.php?ShowProduct=149

Miał ktoś z Was do czynienia z tymi poidłami i ogólnie tą firmą?

to bardzo dobre poidła pod jednym warunkiem ze je orurjesz albo coś zrobisz aby bydło nie moglo je zniszczyć zimą  i latem pełna wygoda jak wstawisz miedzy 2 kojce to tak 20-25 sztuk ma to naraz
to poidło tak cały szrodek i koncepcja ale żeby było ze stali nierdzewnej
ile to wogóle kosztuje
jesli chodzi o jakość to powiemtak to firma irlandzka produkuje dla rolnictwa gdze temperatura jest od -10 do 33
stego co wiem to dobre robią rzeczy tylko bydło tam nie ma w rogów bo je sie ocina i jest dość spokojne bo wiekszości sie pasie albo pasze zadaje sie krótko i reszte dnia ludzi nie widzi
drabinki to nie wiem bo jak nie wbetonujesz to rozwala

Ja mimo wszystko wolę trzymać buhaje na uwięzi. A i tak nie raz potrafią szkód naczynić, że ho ho. Ja nie mam dużo sztuk i wolę trawsko im przywozić, bo nie marnują tyle, więcej zjadają i ogólnie pasza lepiej jest wykorzystana i mam wszystko pod kontrolą. Tylko obowiązków więcej, ale lubię sprzedawać 20-22 miesięczne byczki po 800 kg bez faszerowania ich jakimiś wymóżdżonymi paszami.

U mnie cały okres zimowy (od listopada do kwietnia) bydło w oborze na uwięzi. Roboty dużo zwłaszcza z obornikiem bo niestety taczka. Jak końcem kwietnia wyjdą na pastwiska to do listopada cały czas na wypasie. W tym roku na zimę wpuszczam do przerobionej stodoły i będą ganiały luzem na głębokiej.
Największy minus uwięziowej -  co dzień musisz wygarnąć obornik a to są koszta

Luz to dobry jest tak do 200-300kg., miałem do tamtego roku 40 szt. w boksach po osiem szt. i co one tam nie wyprawiały wieczne orgie!!! o leczeniu można zapomnieć  jak i o wychwyceniu chorej sztuki .Jeśli bydło będzie przebywało cały opas w oborze to najlepsza jest uwięź ,obecnie w nowej oborze usunięcie obornika od 48szt. zajmuje jakieś 15minut raz dziennie bo wieczorem tylko dościelam a koszt to 5 lON  na miesiąc do ładowarki.

No to teraz mi namąciliście w głowie...

Usuwanie obornika w uwięziowej odbywało by sie turem więc nie bedzie z tym problemu, do paszy wóz albo wycinak...

Chyba że uwięziowa i nie żałować kasy na porządne wiązania, lub samemu zrobić bo to tanie nie jest.....

pod tym linkem są moje zdjęcia http://fortschritt.p2a.pl/viewtopic.php?id=1916 obory co pobudowałem w 2010. doradzam ganek paszowy to nim 4,5m. werzej to jż nie może być ja to pobudowałem w 3 miesące w 100% z płytą podjazem 250m2 i droga dojazdowa w tym roku będzie budowany cielętnik.

Marcino nie wkładają ci bysie nóg w poidła ?czym wygarniasz obornik? i masz już projekt lub koncepcję na cielętnik bo mi też takie coś chodzi po głowie.    A to moja zeszłoroczna , zdjęcie jest nie najlepsze 

Ja cie rozumiem ale sam wiesz jaki nakład pracy jest w takich budynkach poprzerabianych a jaki w przejazdowych oborach...