Odp: Prasa rolująca Rivierre Casalis
Ja musiał bym wymienić ze 3 te blachy po bokach palców ale na razie nie potrzeba. Ciekaw jestem jak będzie pasował przekaźnik bo ktoś go mało sprytnie przedłużył a kupić taki długi to już koszt.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Prasy » Prasa rolująca Rivierre Casalis
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja musiał bym wymienić ze 3 te blachy po bokach palców ale na razie nie potrzeba. Ciekaw jestem jak będzie pasował przekaźnik bo ktoś go mało sprytnie przedłużył a kupić taki długi to już koszt.
No niestety mnie czeka ten wydatek bo nie mam wałka przekaźnika mocy do swojej ale za to załatwiłem sobie inny zaczep ten z oczkiem więc zapnę na hak to będzie bliżej wałka.
Panowie wczoraj odbył się generalny test mojego nabytku i muszę przyznać że całkiem dobrze się nią zwija. Sprasowałem wczoraj 81 balotów siana i dzisiaj jeszcze 20. Hydrauliczny docisk robi swoje ale 60-tka dostaje potężnie w dupe, choć niektórzy zarzynają 3p więc nie jest źle
Ja dzisiaj jednego małego balocika zwinąłem jeszcze tylko dojść do wprawy z owijaniem i będzie ok...
I na jakim ciśnieniu prasujesz ? znaczy jak zbijasz balota, ile ich było na ha ?
ustawiłem na ok 120, do wprawy juz doszedłem po jakiś 10-20 balotach musisz popróbować, ale nie mam pojęcia ile mogło być z hektara tych bali bo to są łąki w dolinie dolnej Wisły także trawa wystaje wysoko ponad kosiarkę, a i jeździłem głównie na 1 bo sie podbieracz zapychał
Mam takie pytanko czy jak dacie ciśnienie na pasy to ono sie utrzymuje, czy spada szczególnie interesuje mnie jak to jest w przypadku 60, chociaż jak to jest w forszu też możecie pisać bo sie trochę wkur.... dzisiaj
ciśnienie powinieneś miec stałe od zamknięcia do otwarcia klapy a reguluje zawór na prasie, jeśli tak nie jest to masz coś nie tak, ja bym zaczął od dławików na prasie bo może jakiś paproszek się skutecznie przykleił do kulki albo jej gniazda i robi na złośc ale nim zaczniesz rozbierac to zapnij inny traktor bo może w tym po prostu rozdzielacz puszcza.
obstawiam rozdzielacz w ciągniku, miałem ten problem jak prasowałem 385, wprost niewyobrażalna różnica, baloty miękkie jak gówno. Forszajem można zrobić skałę a w 385 w ciągu 5 sekund spadało ciśnienie a do 10 sekundy otwierała się sama komora i wszystko wypadało. Ta prasa Idealnie idzie z Forszajem wiem że jest za duży ale chociaż wiem że baloty będą idealne, dobije na każdych obrotach, nie ma opcji przepuszczania na tarczakach itd, za to zwrotność to klęska.
Tak tak, to rozdzielacz,mam to samo, to już w c330 wolniej schodzi. W c360 nie jest to dużo ale spada. A co do Forsza to racja, trzyma i nic nie popuszcza. A co gdyby podczas prasowania dobić czasem ciśnienia jak już spadnie ? a ty korner nie miałeś tego problemu wcześniej ?
jamir pisałem Ci o tym spadającym ciśnieniu, widać nie uważałeś
No właśnie miałem ale jak presowałem siano to przytrzymałem trochę wajchą i jak było już odpowiednio dużo materiału to ciśnienie się trzymało, wiem pomęczyłem trochę pompę ale jakoś to szło myślałem że tak musi być aż zerwałem napęd pompy... i znowu trzeba rozbierać Czyli rozdzielacz do wymiany/regeneracji???
Acha zapomniałem dodać że rozdzielacz jest po regeneracji
Scorpion nie czepiaj się, widocznie gdzieś mi coś umkło albo na GG pisaliśmy o tym.
Nie ważne przecież
Może lepszym pomysłem były by jakieś np zewnętrzne zawory zwrotne. Trzeba by się rozejrzeć..
a i jeszcze jedna sprawa trzeba szybo jechać dzieki temu ciśnieni nie spadnie, przynajmniej mniej spadało w 385 w miarę powiekszania się balota.
Panowie a tak spytam z innej beczki troszkę, kto zwijał siano i jak zostawało po zwinięciu bo u mnie strasznie, jakieś to siano takie w tym roku że zostaje dużo drobnego a już wolno jechałem i podbieracz mam w 100% uzupełniony w zęby, jak to wyglądało u Was po zwinięciu.
Może było zbyt suche i się kruszyło albo za wolno jechałeś i podbieracz zamiast wciągać masę to ją tylko odbijał.
Zbyt suche nie było, nie miało prawa w tym roku bo za bardzo zmokło a czy zbyt wolno to mi się nie wydaje bo nie podbijało tylko zabierało od razu z podbieracza, nawet tam gdzie było grubiej musiałem na sprzęgle przytrzymac, ja podejrzewam to że było zbyt cienkie i słabe spodem mimo późnego koszenia a i inni co wcześniej zbierali to mieli jeszcze gorzej.
Jak wysokie kosiłeś ?
teraz mój 2 pokos na młodych ugorach był tak o kosiarkę, miejscami w pas a na starych (w tym roku będę likwidował ) pełno mleczy, miejscami w kolano trawka...
Było wyrośnięte bo zbieram tylko jeden pokos więc się nie spieszę z koszeniem, pilnuję tylko żeby nie przerosło.
Ja też zbierałem siano i szło dobrze a nawet bardzo Jeździłem 2 a miejscami 1 bo było długie i zgrabione na grube wałki i tak jak fenol pisze im szybciej sie jedzie tym lepiej ciśnienie trzyma.
Druga sprawa to okazało się że odkręciła się nakrętka trzymająca koło zębate załączające napęd pompy co było przyczyną braku ciśnienia. A i tak jak pisałem wcześniej rozdzielacz jest po regeneracji więc ciśnienie trzyma (sprawdzałem manometrem), ale jeden siłownik od docisku przecieka i on pewnie puszcza ciśnienie
EDIT
Chłopaki mieliście racje z tym rozdzielaczem, zregenerowałem siłownik a ciśnienie jak gubił tak dalej gubi... Pewnie ursus to jednak nie najlepszy ciągnik do prasy z dociskiem
Witam wszystkich:)
Czy opłaca się kupować prasę riviere cassalis rc121 za 6 tyś do negocjacji,ale pasy są do wymiany i podbieracz trza robić, i czy ktoś się orientuje ile kosztują pasy?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Prasy » Prasa rolująca Rivierre Casalis
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo