Odp: technika uprawy pól
a niema nigdzie u ciebie takiej firmy co rozlewa w płynie NPK ?? wychodzi najtaniej ... a jak się dogadasz z kierowcami to masz dawkę że szok .... a płacisz za minimum
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » technika uprawy pól
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
a niema nigdzie u ciebie takiej firmy co rozlewa w płynie NPK ?? wychodzi najtaniej ... a jak się dogadasz z kierowcami to masz dawkę że szok .... a płacisz za minimum
wojtas opowiedz o tym bo u mnie takiego czegoś nie stosuje się... Jaka dawka i jaka orientacyjna cena?
jest to nawóz dolistny zawierający azot fosfor i potas ostatnio rozmawiałem o tym z wojtkiem i pojutrze jadę podlewać tym zboża zobaczę efekty
hmm jaka cena to dokładnie ci nie powiem musiał bym na faktórki zaglądnąc lub zadzwonic bym znał aktualne ...
ale jak wylewalismy pod rzepak ..... to superancko musi byc ino zaorane i wstępnie uprawione by za bardzo krzywo nie było .. no chyba że orasz obrotówką i nie ma bruzd to może byc ... przyjeżdżają do mnie IFA w 50 z opryskiwaczem na sobie lub kamazem ma tam naprowadzanie GPS że nie ma opcji by jakieś omijaki były i wylewają z dokładnością do 5l na ha ... zamówiliśmy 400l NPK na ha pod korzeń to było jeśli dobrze kojarzę oszczednosc 200zł na ha jeżeli by się zwykły nawóz sypało do tej oszczednosci jeszcze trzeba doliczyc .. ropa ciągnik i swój czas bo ani się nie wyskaczesz z siewnikiem ani nie pobródzisz ... w między czasie możesz już uprawiac i siac ... a oni zrobią co mają i pokażą na komuterku ile zostało wylane ... ja z kierowca zagadałem i zamiast 400 lał 600 firmie zapłaciłem za 400 a kierowcy za 1l na ha i każdy zadowolony rzepak był cudaśny ... podkreślamy słowo BYł .... powiem tak piękna sprawa coś mi sie zdaje że w tym roku pod pszenice też tak zrobimy i będzie po kłopocie
tomcio ty kupiłeś jeśli dobrze wnioskuje to teraz nawóz w płynie i ten przerabiają nasze pompy w opryskiwaczach a NPK przerabia ino pompa tłoczkowa ... to niby to samo ale niestety ... to co masz jest przeźroczystą substancją a to NPK jest czerwone a po wylaniu na ziemię po 15 minutach robi się białe
to ciekawe rozwiązanie... ogłasza się ta firma w internecie może? bym poczytał o tym troszkę...
poszukam ale ogólnie to nawozy z Puław jutro poszukam cos o tym jakichs artykułów
tak wojtek ja kupiłem nawóz dolistny ten przejzroczysty
Już raz to pisałem RSM nie jest nawozem dolistnym TYLKO doglebowym. Dlatego stosuje się do niego rozpylacze grubokropliste i w późniejszych stadiach rozwojowych roślin przewody rozlewowe o takie http://allegro.pl/podwojny-waz-rozlewow … 14021.html Zanim zaczniecie stosować RSM dowiedzcie się dokładnie wszystkiego co trzeba o nim, żeby nie było potem płaczu, że w połowie maja zborze zaczyna żółknąć i schnąć, albo pozostawić to firmie, która się w tym specjalizuje i nie narobi szkód.
Panowie - piszecie o stosowaniu Polifoski w sztywnych dawkach. A ja robię tak:
Co trzy lata badam glebę na pH i od razu na zawartość P, K, Mg. Dzięki temu wiem, co jest w ziemi i czego jej brakuje. Do tego do tworzenia bilansu nawożenia trzeba doliczyć to co zostało na polu i co było przedplonem. Wiadomo, że słoma zarówno rzepaczana jak i zbożowa zostawia trochę składników na polu - jak oczywiście jest przeorana.
Ja korzystam z programu NawSald, ale równie dobrze można korzystać z ogólniedostępnych tabel wymagania nawozowego.
W programie (mam go od trzech lat) wprowadzam zawartość składników, ilość plonu z przedplonu, co zrobiłem ze słomą, zakładam plon i mam odpowiedź co trzeba ziemi dać. Niejednokrotnie jest tak, że na pod korzeń sypię 100 kg Polifoski ( M lub 6 ) i uzupełniam to np solą potasową jak na danym polu brakuje potasu lub superfosfatem jak brakuje fosforu. Są pola na które pod rzepak sypię i po 400 kg Polifoski i dorzucam trochę Wap-magu.
Wg mnie stosowanie dawek pod korzeń w ciemno to rozrzutność. Ziemi trzeba dać to co potrzebuje.
Mój ojciec jak gospodarzył to wogóle nie uznawał nawozów zawierających PK i pola były mocno zdegradowane. Podawanie samego azotu nic nie da. Zboża będą, jak w przypadku micha, żółknąć i obumierać. Podawanie PK nie od razu przyniosło efekty, dopiero po 2 latach zboża zaczęły wyglądać w miarę normalnie ....
Wapnuję tylko te gleby, które mają pH poniżej 6,0. Wymiana materiału siewnego co roku - 100%. Nawóz wieloskładnikowy daję pod orkę siewną. Orkę wykonuję ok 2 tyg przed siewem. Potem agregat uprawowo-siewny. Na jesień zwalczanie chwastów i podanie odżywek. Wiosną na pierwszą dawkę 240 kg saletry, na drugą i trzecią po 140 kg saletry. Plony w przypadku pszenicy Muszelki przekraczaja 7 ton na ziemiach IV klasy. Do tego dwa lub trzy zabiegi fungicydowe i wiosenne dokarmianie odżywkami.
Wszystko ok tylko trzeba poprowadzić chłopaka od tego co ma do tego co powinno być w sposób łagodny by nie doznał szoku w kasie przy zakupie nawozów. Powoli sam do tego wszystkiego musi się przyzwyczaić, bo te sztywne dawki polifoski to tylko tak naprawdę straszenie nawozem, a nie nawożenie. Pomału jak zaczną się pojawiać efekty, a za nimi pieniądze to sam dojdzie do wniosku, że warto precyzyjnie nawozić, tylko nie od razu bo terapia szokowa nie zawsze jest najlepsza.
ja u siebie też robię badania gleb co 2-3 lata... Też wyliczam dawki, tylko że słomy przyoranej nie wliczam do bilansu nawożenia...
Jest jeszcze jedna szkoła na tworzenie bilasnu nawozowego, ale to juz na zadbanych glebach. Otóż wylicza się, ile składników z plonem wyzieziono z pola, ile zostało ze słomy (jak zostaje) i to się uzupełnia.
witam marku widze ze kakretnie mi doradzasz mi nie o to chodzi zeby odrazu nawalic np 400kg polifoski i 400kg saletry bo mnie na to nie stac bo to kupa siana chodzi mi o to zeby powoli kasekwetnie co roku polepszac swoje plony zeby za te 2,3 lata miec juz te minimum 5t/h i miec te rowne lany zboz i wiedziec ile moge zebrac a nie jak dotychczas jak mi sie uda mielismy kiedys robione badania gleby i wyszlo z tego ze azot mamy wpozadku ale gorzej jest z potasem i fosforem i to duzo gozej bo ja ma 20 lat i nigdy nie pamietam zeby moj ojciec nawozil k i p bo nie nawozil nigdy i chcial bym tak to zrobic zeby na drugi rok juz cos bylo widac nie mowie zeby bylo 7t/h ale jakis drobny postep byl a nawozenie rms to nie ma u nnas nikogo takiego kto to robi i firmy tez zadnej nie ma
rudemenes ja mam 37ha w około 40 działkach więc policz sobie ile za badania musiałbym zapłacić, a wiem ze gleba jest uboga bo 80% pól uprawiam mniej niz 5 lat a wcześniej były tam odłogi. wyrywkowo zrobiłem badania i wszędzie brakuje wszystkiego i ph niziutkie, więc daje na oko tak żeby pomału poprawiać bilans
zgadzam sie pajej z toba bo jak ktos nie dawal nawozow i wie ze jest w tej ziemi malo wszystkiego to czemu nie dawac takich dawek dopiero jak sie dojdzie do jakiegos poziomu to wtedy mozna nawozic precyzyjniej pod dane rosliny i wyliczac sobie samemu dawki potasu czy fosforu i azotu
do badania nie zbierasz próbek z każdej działki ewidencyjnej, tylko rolnej. Powierzchnia badana nie może przekraczać 4ha na jedną próbkę. Zbadanie 1 próbki kosztuje coś koło 9,50zł. Więc z 37ha masz 10próbek czyli niecała stówka, a przynajmiej wiesz co masz.
Pejaj uwierz mi, że to się opłaca. Ja mam na chwilę obecna 35 ha w 20 kawałkach i każdy z nich jest badany. Koszt badani to tak jak pisał bamreras ok 10 zł. Za to, że pobiorą próbkę sami to kolejne 10 zł za próbkę.
A najprostszy tester pH ziemi kupisz w Castoramie za 25 zł. Coś takiego http://www.sklep-hurtownia.pl/?p=produc … em-helliga .
Jedyna wada tego, że zmierzysz pH "miejscowo i powierzchownie". CHyba, że będziesz kopał dołki na polu . Sprawdzałem jego dokładność na polach i porównywałem z wynikami badań - prawie idealnie.
Koszt badania to 9,60 w Poznaniu, w tym roku robię RSa u ojca i potrzebne są te próbki. Dobrze piszecie o tym szoku w kasi,e bo faktycznie to jest problem ja na całe gosp nie wyrobiłem i zabrałem się za uczciwe podejście do najlepszego pola co by szybciej pieniądze z tego były. Następnie będą te gorsze. Właściwie to jak czytałem rudemenesa od razu miałem w oczach moich nauczycieli NawSaldu nie znam ale znam PlanoRS też użyteczny programik, robi zestawienia do rolnośrodowiskowego i bilanse.
Witam,
Właśnie otrzymałem wyniki badania gleby...
Jest tak, jak się spodziewałem, czyli gorzej niż źle...
ph. 4.5, fosfor - 9.3mg/100g, potas - 2.5mg/100g, magnez 1.3mg/100g.
Na wiosnę dałem 125kg mocznika i 75kg polifoski 4 na ha - nie wiedząc jeszcze jaka gleba.
Została zasiana mieszanka (przewaga owsa, jęczmień, troszkę pszenicy).
W tym tygodniu chcę pryskać i nawozić dolistnie. Proszę o poradę, czego i ile zastosować, aby choć trochę polepszyć plon. Po żniwach chciałem wapnować pole, zasiać poplon (gorczyca) i na zimę przeorać. Pytanie, co w jakiej kolejności, czym i w jakich dawkach.
Czy są jakieś w miarę normalne opracowania nt uprawy gleby napisane tak by laik zrozumiał ?
oj to ph masz niskie... wapno możesz przed podorywką dać....
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » technika uprawy pól
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo