Temat: Pytania na które nie znamy odpowiedzi
Mam takie pytanie nie nie mogę tematu rozgryźć:
Dlaczego węgiel kamienny na składach jest oblany wapnem?
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Pytania na które nie znamy odpowiedzi
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Mam takie pytanie nie nie mogę tematu rozgryźć:
Dlaczego węgiel kamienny na składach jest oblany wapnem?
Biały kolor odbija promienie słoneczne i automatycznie chroni hałdę przed samozapłonem.
i złodziejami:)
Węgiel pod wpływem słońa zaczyna się "lasować" tak jak wapno .Najbardziej narażony jest koks bo jest poddawany obrubce termicznej .Dlatego leje się go wapnem aby nie tracił kaloryczności .Tak jak węgiel brunatny nie może leżeć na deszczu bo zrobi się z niego masło. Taka jest bynajmniej moja wiedza .
Dziękować, nie wiedziałem że może się zapalić, właściwie jestem w szoku, już bym się spodziewał że chodzi o złodziejstwo.
Ktoś mi zaj...ł sześć bel kupionej słomy. Z Nowej Zelandii nie przyfrunął.
Pytanie, z nudów, z głodu, z braku ciekawszego zajęcia, bo kto, to już mało istotne.
Sławek potwierdza się stwierdzenie że złodziej wszystko weżmie oprócz gorącego żelaza i rzadkiego gówna.
w moich okolicach słoma znika z pola tu 120 tam 150 bel
bo ostatnio słoma wruciła do łask i jest kasa z niej ... to jaki problem zakosic słome ?? dobre lawety porządny tur i jazda przez noc można wiele zdziałac a jak pole na odludziu to już wogóle mozna wiele
W mojej małej miejscowosci grasował gang zlodziei.Kradli paliwo,akumulatory,koła z samochodow,itp.Ostatnio okazalo sie,ze byl to Gang Olsena.Mojemu sasiadowi ukradli 20 metrow kabla pradowego od dmuchawy do siana i pily.Kilka dni pozniej dzielny pan dzielnicowy obdzwonil okoliczne skupy zlomu i tym samym rozbil zorganizowana grupe przestepcza ha ha
U mnie aż tak źle nie jest ale się wkur... jak zobaczyłem następnego dnia baloty poprzekuliwane przez GŁÓWNĄ drogę w nieskoszone zboże a do tego jeden z nich rozbebeszony :gun:
To tez jest dobre-Kilku wariatow z moich stron sa ze soba tak skloceni,ze w nocy pilnuja slomy przed sprasowaniem,zeby inny nie podrzucil mu gwozdzi....... A poszlo oto,ze obok ulicy maja byc lampy oswietleniowe.Ktos sie zgodzil,ktos sie nie zgodzil,zeby staly na ich dzialce i zadyma gotowa-A lampy i tak beda,bo to pas drogowy tylko,ze miesiac pozniej ha ha
Ja rozumiem, chłop chłopu ładną żonę podprowadzi (nie żeby na stałe !), ale słomę ?!
Świat powoli się kończy. Ludzie o ile można nas tak nazwać - dziczeją.
Trochę pamiętam, jak dobrze poszperam. Czasy bez elektryczności, kierat, maszyna do młocki "targanka', kosa (klepana na "babce" w pieńku co południe), cepy, sprzęganie koni do kosiarki lub żniwiarki (luksus). Elektryfikacja. Pół bab na wsi zapłodnione. Pierwszy telewizor, dalsi sąsiedzi przychodzą z własnymi taboretami. "Parówki", "esy", wiązanie prostej słomy na kopce w powrósła - omłoty grupowe. Kopaczki gwiazdowe konne i odrobki za pomoc, pielonki jw., sadzenie ziemniaków pod plug, buraków pod "graczuszkę". Rwanie dziabasami gnoju z głębokich obór, na wóz, na kupki i widełkami roztrząsanie.
Ludzie wtedy żyli niby każdy z osobna, ale jakby razem. Byli sobie po prostu potrzebni wzajemnie. Była wzajemna życzliwość. Patrzcie co się porobiło. Teraz każdy jest szczęśliwy, jak może wszystko zrobić sam. Coraz mocniejsze traktory, wydajniejsze maszyny, wyeliminować za wszelką cenę czynnik ludzki. Mam nadzieję jeszcze trochę pożyć. Popatrzę do czego doprowadzi pogoń za zyskiem. Co będzie za powiedzmy dziesięć lat ?
Może nie tyle pogoń co naturalna kolej rzeczy. Ludzie nie muszą się spotykać przy wspólnej pracy by mieć o czym pogadać, rozumieć się i nie robić sobie na złość. Z mojej perspektywy widzę zmiany raczej na plus. Na wsi pracują ci, którzy wiedzą co na ziemi robią i zaczynają sobie zdawać sprawę, że jak się nie dogadają to ich przygoda z ziemią będzie mało przyjemna. Kradzież słomy przerabiają raczej desperaci bo nie sądzę, że ktoś nawet z minimalną gotówką w kieszeni porwałby się na taki łup.
Teraz jak sie spotykamy to nie ma o czym pogadać , tylko słyszę np. : ale mu pszenica sypała ale ciągnik kupił najlepszy oczywiście bo johnder , ale nic o tym że nie na dziewczyny bo jest zajęty robieniem kasy ani o tym że jest podział u niego w rodzinie i jest na wylocie z niczym , dokąd to prowadzi ? Wspólna praca łączyła ludzi , teraz każdy sobie rzepkę skrobie i liczy na zysk na wszelką cenę .
Pytanie w szczególności do Wojtasa ale jeżeli ktoś odpowie szybciej to będzię pięknie A wiec proszę o podanie wykonawcy i tytułu utworu wykorzystanego w filmie z tym szalonym potworkiem http://www.youtube.com/watch?v=D3h0-NEu1VU
Wszystko pisze pod liczbą wyświetleń filmu
Baumer - The Belmont Curse
Szybszy :beer:
Ale to yt się mądre zrobiło bo wcześniej chyba takich informacji samo z siebie nie podawało hehe. A i po plusie dla obojga którzy wykazali się chęcią pomocy
no widzisz inni są szybsi a utwór dobrany z dostępnych na YT i czy on taki szalony to nie wiem to normalna praca
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Pytania na które nie znamy odpowiedzi
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo