SW 400 Leyland do ZT323 (Strona 16 z 52)

ja 1-III jadę na cięzyszych kawałkach, jak lżejsza ziemia to 4-I. 4-II to troszkę za szybko przy 22-24cm

każdy orze jak może.  Ja głębiej nie robię bo albo wyorze piach albo jest taka glina że nawet na 2-II pod górę staje i raz nawet siłownik od zabezpieczający nie wytrzymał  ucho odpadło  ( ale to takie 20 arów pod górkę)

Poczekaj z tym szmelcem. Mój pług szedł równo, bocznych odciągów nie naciągał, ale zauważyłem, że jeden wieszak czasem jakby nie ciągnął tylko sobie tak jakoś był luźno czy co... No to mu wydłużyłem jedną śrubę regulacyjną (punkt ciągu w pługu). Efekt był taki jakby mu przysłowiowe pióro w d... wkręcił. A 20 cm - chyba wystarczy. Ja tam orzę nawet płycej.

Powiem tak pług ładnie wchodzi i kryje więc wina nie jest po jego stronie . Ciągnik stracił wigor brakuje mocy nie wspominająć o apetycie na olej

piotr napisz coś więcej ..... ale nie tu tu miał bć tylko sw

jano323 gdzie podłonczyłeś czujnik temperatury oleju w 6ct107

Mocowania i pare innych ąle po teście twierdze że się opłaca

Jano ile twój silnik z turbiną ma faktycznie koni? domyślam się że praca z nim jest nieporównywalna do 4vd? Ładnie to turbo wygląda przy silniku. Jakbym miał dokupywać jeszcze jeden duży ciągnik to pewnie 323 z leylandem, bo już za nieduże pieniądze nieraz się widzi...

A jak ze skrzynią i sprzęgłem gumowym nie zauważyłeś że mają za ciężko? Skrzynia nie pracuje głośniej? Wiem że jak  się z głową sprzętu używa i dodatkowo się go nie dociąża jakimiś obciążnikami to i 200 konny silnik wsadzić i nic się nie będzie działo, ale jednak różnica w mocy jest spora.