Temat: Polska "prasoowijarka"

http://www.youtube.com/watch?v=dRtqsKkyFvw
co myślicie o takim patencie? Jak dla mnie rewelacja - sam prasuje i owijam, jak mam czas to powoli zwoże. Jak kupię większy traktor to będzie to chyba kolejny zakup bo teraz jako "młody rolnik" od 2 tygodni mogę się zacząć starać w końcu o jakieś pieniądze z Unii...

2

Odp: Polska "prasoowijarka"

Ja tam sianokiszonki robię w pryźmie jakoś do balotów nie mam przekonania.

Odp: Polska "prasoowijarka"

Ja mam podstawowy problem - brak ludzi do pracy. Moge liczyć jedynie na ojca popołudniami a sąsiedzi to tacy że z łaską kombajnem przyjadą na usługe więc dogadac się i w kilku zrobic kiszonki w pryzmie odpada, po prostu nie ten typ ludzi... Wiem że pryzma tania bo potrafię liczyć tylko że sam się nie zesram z pryzmą

4

Odp: Polska "prasoowijarka"

koncepcja interesująca. Oglądając ten filmik nasuwają mi się dwa pytania: czy belę można wysrać na zakręcie co by ją owijarka pozbierała i czy zda się ten załadunek na pochyłościach czy stokach(u mnie takie są).
Poza tym przydałby się automat do zakładanie folii...hehe

Trzy podstawowe klucze na warsztacie: młotek, majsel, bosh i spawarka.
Sory, cztery))

5

Odp: Polska "prasoowijarka"

niewydostanieszsie napisał/a:

Ja mam podstawowy problem - brak ludzi do pracy. Moge liczyć jedynie na ojca popołudniami a sąsiedzi to tacy że z łaską kombajnem przyjadą na usługe więc dogadać się i w kilku zrobić kiszonki w pryzmie odpada, po prostu nie ten typ ludzi... Wiem że pryzma tania bo potrafię liczyć tylko że sam się nie zesram z pryzmą

Kup przyczepę samozbierającą. W tym roku zrobiłem 60 balotów na spróbowanie i ilość ludzi jest dużo większa. Trzeba zgrabić,sprasować, załadować, przetransportować do domciu, rozładować i owinąć a najlepiej jeszcze ustawić. Cały czas 3-4 ludzi żeby dobrze szło. Zbierającą to można we 2, rano lub wieczorem startuje z grabiarką, jak jestem na półmetku rusza zbierająca, na początku nie trzeba gnieść bo pryzma niska to Forsz wejdzie. Skończę grabić to wracam i gniotę a ktoś wozi. 2 ludzi ( jak jest 3 to na spokojnie) i 2-3 ciągniki..
To mój przepis smile

Odp: Polska "prasoowijarka"

A takim zestawem mozesz sam. Rano grabisz. Po południu zwijasz i owijasz a następnego dnia zwozisz.

7

Odp: Polska "prasoowijarka"

Pomyśl nad zbierającą z drugiej ręki, za mniejsze pieniądze i dasz radę zrobić to samemu. Obok mieszka facet który kupił sobie zbierającą kempera i śmiga z tym mf 255. Pryzma jak siądzie ma lekko ponad metr wysokości ubija to fergajem, za każdym razem kiedy jedzie, jedzie po pryzmie i rozsypuje cieniutką warstwę i tak pryzma rośnie.

Ten Adolf Hitler to dziwny człowiek. Nigdy nie zostanie kanclerzem, najwyżej ministrem poczty, a i to bardzo wątpliwe! To tylko zarozumiały Czech, który wynurzył się z rynsztoka. Że ludzie się go boją, oto czego nie mogę pojąć! Najdalej za rok zostanie zapomniany, a o jego partii, młodych łobuzów nikt nawet nie będzie mówił.”
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]

8

Odp: Polska "prasoowijarka"

tylko w pryzmę trzeba kłaść z większego areału, a jeśli robi się częściej ale z hektara czy dwóch (wypas kwaterowy i trzeba po kawałku wykaszać aby trawa odrastała na wypas) to nie da się inaczej jak w kulki.

gg 5118068

Odp: Polska "prasoowijarka"

Zdecydowanie bele sianokiszonki mam owijarke kwerneland nhk 1650 samo zaladowczo wyladowcza ale i tak owijam za stodola w czasie transportu bele moga sie uszkadzac na przyczepie. Łąki u mnie mokre wiec nie szczepie prasy z owijarka w ogóle nawet nie mam krokodyla sianokiszonke kipuje gdzie kolwiek a slome itd to wozkiem widlowym zapie...  mam tura na mf255 mialem kupic krokodyla za 2.5 kupilem raka za 3.5 i krece baczki w stodole i obirze w miejscu.