Podleganie ubezpieczeniu w KRUS-ie

składki krus powinny być chyba miesięcznie naliczane? o takim przypadku pierwszy raz słyszę, sam raz mam krus raz zus, z przerwami kilku tygodniowymi:)

W KRUSie tak jest że płaci sie za kwrtał,ja tak miałem jak poszedłem do wojska,byłem na krusie poszedłem do wojska 6 pażdziernika a zapłacić musialem za cały kwartał tak samo jak wyszedłem 27 września a płaciłem za kwartał,twierdzili wtedy ze składek sie można podzielic na dni i nawet jak brakuje jeden dzien trzeba zapłacić za cały kwartał.

Gospodarkę dostałem jeszcze w technikum. Na świadectwie napisana była data rozdania świadectw - powiedzmy 20 czerwca. Do końca kwartału zostało 10 dni ale i tak musiałem zapłacić całą kwartalną składkę. Ale to było 15 lat temu.....

Dzięki Koledzy za info.Przeryłem dziś ustawę o ubezpieczeniu rolników i pogadałem z prawnikiem w firmie i wychodzi na to że trzeba zapłacić i zapomnieć o sprawie.
Krus wykorzystuje automatyczne podleganie rolnika pod ubezpieczenie i drenuje kieszenie.
Chyba mają  jakąś akcje bo na forum prawnym znalazłem podobne przypadki.

składka KRUS w moim okręgu czyli Wieluńskim jest podzielna nawet na dni bynajmniej tak było dwa lata temu jak brałem w firmie urlop bez-płatny to zapłaciłem za 35 dni .
Co do odsetek i zapłaty za jeden dzień możesz napisać o umorzenie całości uzasadnić musisz tym że w dniu za który nie wpłaciłeś składki np: był dniem wolnym od pracy  lub gospodarstwo prowadził ktoś inny .
Możesz jeszcze napisać że w tym dniu byłeś poza gospodarstwem bo szukałeś pracy poza miejscowością w której znajduje się gospodarstwo a na samym początku podania musisz napisać że tego dnia nie użytkowałeś gospodarstwa powinno pomóc .
Może brzmi to trochę śmiesznie ale po przepisaniu gospodarstwa na moją żonę wyszło nam mnóstwo dni za które trzeba zapłacić a że składka była jeszcze nie podzielna weszły całe kwartały mieliśmy około 5 tyś długu z odsetkami wobec KRUS po napisaniu odwołania KRUS umorzył połowę
Moim zdaniem warto pokombinować
No i jeszcze jedno zawsze jak zostaniesz bez pracy choć jeden dzień lub jesteś na urlopie bez-płatnym podlegasz pod KRUS

do sądu cię raczej nikt nie wezwie mi też kiedyś umowa się skończyła w piątek a nową pracę podjąłem w poniedziałek i cały kwartał do zapłaty ale pismo napis z może chociaż połowę umorzą bo całkowicie to raczej małe szanse a zapłacisz i tak będziesz musiał takie prawo

tak olać i czekać aż cyfra urośnie oni to dopiero przedawnią po 10 latach

Ale w sądach z reguły się i tak takie sprawy przegrywa. Nie chcę cię aby martwić BA! nawet za tobą jestem tylko nie wiem czy po prostu więcej cię będzie kosztowało jak podasz odwołanie. Na samo paliwo wydasz kase, nerwy, i zapłacisz pewnie będziesz musiał.Kiedyś rozmawiałem z gościem który musiał zapłacić. On się dobrze wszystkiego dowiedział.I aby kase utopił, bo takie jest prawo, a krus ma jasne zasady. :uuuu:

Właśnie w tym jest problem że KRUS w Słupcy nie będzie rozpatrywał mojego odwołania tylko je przekaże do rozpatrzenia przez Sąd.Taka jest procedura,poinformowała mnie o tym kierowniczka placówki gdy byłem u nich bo miałem możliwość zapoznania się z dokumentami zgromadzonymi w mojej sprawie,i sam fakt że chciałem się z nimi zapoznać to już był dla pracownic KRUS-u problem a gdy powiedziałem że w tym dniu co nie mam ubezpieczenia była niedziela to najpierw zamilkły potem poszły do kierowniczki na naradę i dopiero później usłyszałem że one interpretują ustawę tak że obejmuje mnie ubezpieczenie rolników z mocy ustawy.Wiec myślę że ta sytuacja jednoznaczna nie jest tylko że odwołanie rozpatrywał będzie Sąd i muszę się dowiedzieć jak wyglądają koszty takiego postępowania, jeśli jest bezpłatne jak w sprawach pracy to napisze,jeśli nie to pewnie nie będę się odwoływał bo koszty mogą być wyższe niż płatność do KRUS-u. Po Nowym Roku zadzwonię do Sądu do Konina i podejmę decyzje.