Temat: Mały traktor do małego tura
Dzisiaj mi padło sprzegło w 385. Temperatura do rozkręcania nie zachęca i pewnie z tydzień poczeka będę woził kisoznki i siano "kolcami" na tył w 360. Rodzi mi się w głowie szatński pomysł żeby do tura na zimę mieć jakiegos małego "pierdzika". Takiego żeby uniósł siano/słome/kiszonke. Dużo mam kręcenia sie po podwórku zimą z turem a co zaleje 20litrów ropydo 385 to zimą dobrze się nie zagrzeje i już paliwa nie ma. Patrzyłem na allegro i tak sobie myśle nad t25 lub 330 z turem i wspomaganiem na orbitrolu. Tylko że ani jednym ani drugim nigdy nie robiłem. 330 ma kuzyn-prostszy w naprawie niż jawka (kiedyś całe wieczory się z kumplami szykowało "scigacza") ale drogie. Za połowe tego można mieć t25. Do tego mały tur, wspomaganie i pod wiaty prędzej wjadę jak dużym i jeszcze beczka paliwa zostanie po zimie. Czy ten "mały rusek" to jakiś wynalazek czy raczej prosty traktor?