ziemniaki 2010 (Strona 7 z 38)

Prawda vineta  jest  wrażliwa  na  nadmiar  wody i suszę  jest odmianą  wrażliwą  na te  czynniki  ;oraz  jest podatna na patogeny  czerniaka i zarazę-  postanowiłem  ją skasować

Dzięki Traktor. Co do Vinety zgadzam się z Tobą, natomiast Hermesa nie znam. Trzydzieści kilka lat zajmuję się tematem ziemniaka, więc doświadczenia trochę mam. Chętnie podzielę się informacjami o których w książkach nie piszą.

Kiedyś ładnie udawała mi się bryza choć była nie trwała w przechowywaniu w kopcu.

A jaką odmianę polecicie żeby na frytki była najlepsza? Powiem że jestem fascynatem tego pieczonego zimnioka

Każda odmiana ma swoje wady i zalety, ocena zależy od przeznaczenia bulw. Niektóre wady dyskwalifikują odmianę bez względu na przeznaczenie. Milla miała kilka wad, dla moich potrzeb były zbyt uciążliwe. Pożegnałem się z nią bez żalu, oczywiście miała też zalety, ale te były w mniejszości. Na moje oko - świetna odmiana na granulat, średnio na pure, na skrobię warunkowo (zależy od innych czynników niż genetyczne), na "zwykłe spożycie" prawie nie do przyjęcia (decyduje rozkład opadów i zawartość siarki w glebie). Ogólnie, to wszystko już było. Obecne odmiany są pochodną byłych sprawdzonych i popularnych. W IHAR nie sięgają zbyt często do bazy genów w Peru, częściej korzystają z zaplecza jakim były SHR. Podejrzewam, że w Hermesie znajdują się geny zarówno Milli, Bryzy, jak i innych nam nie znanych odmian (lub zapomnianych). Kwestia doboru i przewagi między genami pożądanymi a koniecznymi. Zwykła praca hodowlana. Co dostajemy do sadzenia, tak naprawdę nie wiemy.

krzychu miałem kiedyś je ,bardzo wczesne i co za tym idzie szybko puszczały kiełki jak w porę kopca się nie przesortowało to był poważny problem je wyrwać.

My sadzimy na swoje potrzeby  Irgę czy jakoś tak nawet nawet jeśli chodzi o doznania smakowe 

A u nas sprzedaje sie praktycznie tylko Irga, miałem Vinetę i Lorda, to musiałem sprzedać dla bydła...
W tym roku troszkę Irgi i Vinety dla siebie i znajomych...

Ja w tym roku postawię chyba tylko na lorda z vinetą dam se spokój.