Odp: Zobaczcie co za cudo !!!
Ładny, podoba mi się.
Chyba wart tych pieniędzy.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Allegro i inne » Zobaczcie co za cudo !!!
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ładny, podoba mi się.
Chyba wart tych pieniędzy.
forszaj ładny ale nie wiadomo co skrzynia przy takim silniku
W kawalerce mówili tak : niech będzie brzydka byleby mądra. Ja z przekory wybrałem ładną, albo ona mnie. Bo niech się trafi, że brzydka i do tego głupia ? Tylko się chlastnąć ! Albo w szpitalu; dostajesz zastrzyk w d..ę. Jak młoda i ładna - mniej boli ! W tym przypadku też, kupisz ładny traktor, nawet jak dołożysz - mniej boli.
Poza tym, jeździłem Ziłkiem osiem lat na Leylandzie. Zero kłopotów.
ja myslałem o włozeniu silnika merca OM360 to jest 175 km mam taki w kombajnie i nie narzekam oszczedny na hektar pali 11l i jest niewiele wiekszy od tego forszajowskiego silnika moze 30 cm dłuzszy ale przekarkulowałem ze skrzynia nie wytrzyma a sprzegło tym bardziej ale zawsze pomazyc mozna
Miarą szczęścia, jest realizacja marzeń !
Wkładając silnik 175 km. do forszaja ryzykujesz to fakt.
Nie odpuszczaj. Moim zdaniem skrzynia biegów wytrzyma. Ważne jest utrzymanie w niej stanu oleju. Idę o zakład, wytrzyma silnik 200km.
ale sprzęgło nie da rady ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem takich kombinacji i mówiłem o tym wiele razy kiedyś armia inżynierków nad tym myślała i wymyśliła że ma być 120 km do takiego silnika zaprojektowano skrzynie i sprzęgło ale ja się nie znam na mechanice wiem tyle że procesory w kompach także można przetaktować czasem się tylko jakiś spali
silnik ct 107 to sw 400 z turbina po liftingu i ma 134 konie a u goscia skad sie wzielo 150?? czyzby mu filter stozkowy załozył albo chipa ? fajnie chodza te silniczki w tych ciagnikach ale to max co mozna wlozyc większe rozwalą zaraz sprzęgło a póżniej skrzynie jak kto chce duzo koni i tanio niech sobie k-150 lub 700 kupi sa od 9 tys zł
SW 400 z turbiną mam w Bizonie (fajnie chodzi to fakt ) ale niestety kocha paliwo :nooo:
ale sprzęgło nie da rady ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem takich kombinacji i mówiłem o tym wiele razy kiedyś armia inżynierków nad tym myślała i wymyśliła że ma być 120 km do takiego silnika zaprojektowano skrzynie i sprzęgło ale ja się nie znam na mechanice wiem tyle że procesory w kompach także można przetaktować czasem się tylko jakiś spali
Bardziej należy zwracać na moment obrotowy silnika, bo może być tak że silnik 170kM będzie miał mniejszy moment niż ten 120kM, wtedy można taki zakładać bez obaw że ta moc ci coś uszkodzi.
prawie tak,ale 170 koni ma 170 koni i to wiecej o 50 koni niz 120 i to znaczy ze te 50 koni moze sprzegło wykonczyc albo skrzynie bo moment odzwierciedla elastycznosc silnika i i najnizsze zuzycie paliwa przy pewnych obrotach pewne jest ze 120 koni jest słabsze niz 170 i do wykonczenia skrzyni moment jest niewazny jak mu depniesz to wskrzesisz te 170 koni a jak depniesz temu 120 to wskrzesisz tylko 120
Czyli tak. Przy oryginalnym silniku 120 kM., sprzęgło i skrzynia powinny być wieczne ! Moc silnika jest idealnie dostosowana do wytrzymałości układu przeniesienia napędu. Jak to wygląda w praktyce ?
Naprawde to wygląda róznie, zależy jak kto obchodzi się ze swoim sprzętem, jak o niego dba, serwisuje, itd, ale ogólnie tak jak czytam te wyznania na temat zamontowania silnika 150 KM czy nawet większego, to jakoś cienko to widze :hmmm: Moje zdanie jest takie, że jeśli to ma fabrycznie 120 KM to niech tak pozostanie, bo z silnikiem 150 KM też pójdzie, ale za wcześnie skończy się radocha, a remont skrzyni jest niewspółmiernie drogi, w porównaniu do kożyści osiągniętej z wmontowania mocniejszego silnika, przecież nasze forszaje ciągną maszyny, z którymi niejeden ursus 1614 ma co robić, więc co tu jeszcze wymagać więcej i silniki przekładać, a jeśli ktoś chce naprawde mocnego woła roboczego, to za 9 tys są na allegro piękne Kirowce T 150 K, w doskonałym stanie, które mają moc ponad 150 KM, a uciąg że hoho, więc za koszt naprawy skrzyni forszaja rozpieprzonej przez silnik 150 KM, mozna mieć gotowy ciągnik 150 KM, który z racji swojego pochodzenia jest niezajeżdżalny
Dokładnie. Też tak sądzę, ale ...
Kultura pracy silnika Ify, na kolana nie powala.
Pewne rozwiązania techniczne przyprawiają o ból głowy np. pompa oleju.
Ta pojemność powinna być podzielona na sześć garów.
Ilość pierścieni tłokowych.
Może znalazłoby się jeszcze parę.
Gdybym miał padnięty silnik, więcej wolnego czasu, zrobiony wolny silnik Mercedesa 150 kM w garażu, ani chwili zastanowienia.
Idę o zakład ! Jestem w stanie w krótkim czasie, rozwalić sprzęgło i skrzynię forszaja, silnikiem 60tki.
Heh, co do rozwalenia skrzyni, to nie jest potrzebna wcale duża moc silnika, wystarczy tylko pusty łeb użytkownika, który nie zadba o należyty poziom oleju w skrzyni, oraz o jego jakość, poza tym sama charakterystyka obsługi skrzyni ma wielkie znaczenie, jeśli nie wyciśnie się prawidłowo sprzęgła, lub nie umiejętnie przekłada biegi, nerwowo, na siłe i dentysta robi się co chwile, to skrzynia długo nie wytrzyma, z resztą przy żadnym sprzęcie by nie wytrzymała złego traktowania.
Co do silnika, to wiadomo, że sześciocylindrowiec całkowicie inaczej "przemawia", ale co do zalet silnika Ify nie zapominajmy o jego małym zapotrzebowaniu na paliwo.
Apetyt na paliwo, to jeden z niewielu plusów tego silnika.
Nie ma co być tak ufnym do fabrycznych fachowców. Jakim silnikiem socjalistyczna gospodarka dysponowała, taki zaadaptowała fabryka do traktora. Słynna Niemiecka unifikacja. Ifa 50 występowała w samochodach, traktorach, maszynach budowlanych, rolniczych i c..j wie w czym. Taki był dobry ! - do wszystkiego ! Chińskie przysłowie mówi - co jest dobre do wszystkiego, to jest do niczego. W traktorze jeszcze jakoś się sprawdza. Zamontowanie go do samochodu, to już nieporozumienie. Po roku jazdy wszystka szpachla z blach odpadnie ! Konstrukcja zwykłego użytkowego ciągnika (i nie tylko), to kompromis - koszt produkcji, oczekiwane parametry, żywotność, bezawaryjność, koszty eksploatacji, serwis i dziesiątki innych. Wszystko wyśrodkowane. Roys Rols nie szedł na skruty, na kompromis, niezaprzeczalnie jedna z lepszych marek - i co z tego ? Jakoś rynku swoimi wyrobami nie zalał. Jestem pewny, że gdyby fabryka forszaja dysponowała lepszym silnikiem, to Ify 50 by nie włożyła. Na moje oko to konstrukcja z lat 50tych. Nie ma co wpadać w zachwyt - umówmy się, są lepsze silniki.
Konstrukcja silnika Ify W50 pochodzi, a wręcz jest żywcem zerżnięta od firmy HUMMEL-MANN, ówcześnie produkującej silniki do ciężarówek, wszystkie części od któregoś modelu jeszcze dziś produkowanego przez Mana silników, pasują do W50, tylko cena jest dziesięciokrotnie wyższa, więc moim zdaniem to nie jest zły silnik, może tylko niedopracowany jak na dzisiejsze wymagania, bo firma IFA rozpadła się i nikt nie ulepszył tego co było.
Dobrze. Silnik Ify nie jest zły, ale mógłby być lepszy.
Rozmawiajac o tym silniku powinniśmy go porównywać do silników jakie montowano w ciagnikach do lat 90" i wtedy szukać wady i zalety
Chcialem zauwazyc ze silnik Leylanda nie jest wiele nowszy od IFY. Leyland to takze przestarzala konstrukcja kotra kilka razy przeszla proces liftingu. Andoria zakupila licencje na produkcje tego silnika od angielskiej firmy LEYLAND w roku 1966. W 2006 roku bylo 40 lecie rozpoczecia produkcji tego silnika w Polsce. Jest rzecza pewna ze silnik ten w Angli byl produkowany juz duzo wczesniej, a z racji tego ze nie byla to najlepsza konstrukcja stwierdzili ze lepiej sprzedac licencje, pomalu konczyc produkcje i zrobic cos nowego. W polsce silnik ten odniosl duzy sukces poniewaz nie mial wielu konkurentow. Jednym z nich byl na pewno silnik od Stara 200 ktory byl troche mocniejszy ale mial duzo wieksze spalanie. Po za tym S200 jest silnikiem wysoko obrortowym wiec nie nadawal sie do autobusow, ladowarek itp. Natomiast Leyland ze wzgledu na swoja elastycznosc sprawdzal sie tam doskonale. Sam kiedys chcialem zamontowac Leylanda w swoim Forszaju bo wtedy pracowal by ciszej i bylby mocniejszy ale sobie odpuscilem. Zrobielem remont swojego i poki co jestem zadowolony Aczkolwiek jesli kiedys uda mi sie kupic forszaja np bez silnika to na pewno pokusze sie o taka przekladke Pozdrawiam
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Allegro i inne » Zobaczcie co za cudo !!!
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo