Odp: Generalny remont
t174 to jest już inny zasięg, kiedyś nawet stanąłem nim obok 516 i przymierzyłem czy starczy zasięg i będzie ok a chyba będe go wyciągał bo pierścienie do wymiany bo olej łyka
Telefon 695 076 269
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Silniki » Generalny remont
Strony Poprzednia 1 … 23 24 25 26 27 … 36 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
t174 to jest już inny zasięg, kiedyś nawet stanąłem nim obok 516 i przymierzyłem czy starczy zasięg i będzie ok a chyba będe go wyciągał bo pierścienie do wymiany bo olej łyka
Sebastian lepiej go wyjąć i na spokojnie naprawić, nie musisz latać po klucze z kombajnu na ziemię, po za tym teraz w zimę jest dużo czasu. Nie ma co się spieszyć. Lepiej teraz stracić trochę więcej czasu i mieć spokojne żniwa w których gdy jest pogoda liczy się każda minuta. Po za tym jak już go wyjmujesz to lepiej zrobić mu dobry serwis bo po co znów go wyciągać jak o czymś się zapomni. My jak mieliśmy Supra to gdy silnik pod koniec żniw się trochę przytarł to wyciągnęliśmy go i 2 miechy był dokładnie sprawdzany, czyszczony i składany. Przez następne żniwa nigdy nas nie zawiódł.
o czym wy mówicie...
jeśli zamierzacie wymieniać tylko pierścienie w kombajnie to jaki sens go taszczyć na dół.
Zanim go wyjmiecie i włożycie ( nie mówię o samej naprawie) to ja sam będę miał go zrobionego a do operacji wyjęcia potrzebny jest sprzęt i 2 osoby. Ale to nie zawody. Jak nie widzicie potrzeb zaglądania od dołu to szkoda roboty. JAk sobie pomyślę np o zakładaniu dolnego węża od chłodnicy to mnie h.... strzela a on ciągle cieknie..... wszystko odkręcone, podłączenie nawet przewodów paliwowych do pompki wkur... ta podkładka na pewno spadnie na dół, a ***..... linka od gazu się wyczepi kiedy cięgło się odepnie od pompy.
Kable.....
Koledzy po co się szczypać. Macie raptem 8 nakrętek do odkręcenia a w misce olejowej jest chyba 20 śrub.
no a biegania to jest po klucze
13
17
19
22
24
w wersji oczkowej i nasadowej + dynamometryczny
2 śrubokręty płaskie
2 pręty fi 16 surówki z nakrętkami do opuszczania półbloków
no i najważniejsze młotek! nigdy nic nie wiadomo...
tylko ja w 516 mam silnik od jelcza a tam nie ma półbloków. ale to nie tamat o kombajnach ino traktorach. ogólnie skoro czas mnie nie goni to odkręce też miskę, tłoki z korbowodami wyciągne do góry, tuleje też wybije i oczyszcze z kamienia itd. skoro jest czas to poświęce mu więcej czasu
ale zaczęło się od ify .....
Leszek jak chcesz to ci sprzedam silnik jelcza turbo 240 koni po remoncie kapitalnym w zakładach w Krotoszynie przebieg 50 tysięcy kilometrów,stan idealny, możliwość sprawdzenia bo jest jeszcze w jelczu,tel.883-883-615.
nie no wymienie mu pierścienie i wystarczy, tym bardziej że planuje przelatać nim 2-3 lata, z resztą jeszcze się zobaczy
Witam.
Mam takie pytanie. Niedługo będę się zabierał za składanie silnika do Forsza i muszę zasięgnąć trochę informacji. Wiele już wyczytałem na forum, ale jednej rzeczy nie znalazłem. Mam pytanie dotyczące głębokości osadzenia zaworów w głowicy. Czy powinny być osadzone tak, że powierzchnia zaworu i głowicy się licuje czy trochę głębiej? Jeżeli głębiej to jaka jest głębokość osadzenia zaworów?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
według mnie powinny być równo.
No to Krzysiek kolizje masz jak w banku
PiotrK - zaspokuj moją tez ciekawość w tym temacie zawory.
ała!!!! :stu:
Jeżeli wyprzedzenie otwarcia zaworu ssącego wynosi 8 stopni przed gmp to zawór musi być utopiony bo się nie minie z tłokiem. Tylko ile ?
Silnik złożony z dwóch - mam nadzieję, że teraz będzie wszystko ok.
Ale zaworów chyba nie zrobiłeś na równo z powierzchnią głowicy, co?
PiotrK - zaspokuj moją tez ciekawość w tym temacie zawory.
Powiedzmy, że należy trzymać się na ok. 1mm. Książkowo jest od 0,75 do 1,2mm.
Igor_z1, a możesz zdradzić trochę szczegółów co do tego jak to poskładałeś i co robiłeś/regenerowałeś?
Igor_z1, a możesz zdradzić trochę szczegółów co do tego jak to poskładałeś i co robiłeś/regenerowałeś?
Piotrze.
To jest rodzaj eksperymentu. Kosztował mnie tylko trochę czasu i cenę uszczelek.
w 323 miałem problem z jednym półblokiem już od momentu kupna. Non stop lał się spod niego olej. Zdjąłem więc głowicę. Okazało sie, że półblok (od strony zbiornika) jest krzywy. Z jednej strony tuleja wystawała ponad zalecane 0,1 - 0,2 mm, z drugiej strony była poniżej krawędzi półbloku. głowicę założyłem druciarsko - eksperymentalnie na nową uszczelkę z dużą ilością silikonu wokół kanałów wodnych i olejowych. Ten patent starczał na ok. sezon. Ostatnio problem się nasilił - tzn. najpierw przestała grzać nagrzewnica, później cały zimny zrobił się górny kolektor wody i zaczęło wyrzucać płyn zbiorniczkiem przelewowym Początkowo myślałem, że pompa wodna zdycha, ale później po namyślę uznałem, że to kompresja ucieka na półbloku od strony zbiornika - stąd brak ogrzewania - zapowietrzenie przewodu nagrzewnicy z uwagi, że jest w najwyższym, punkcie w stosunku do głowicy.
Z kombajnem dostałem silnik - świeżo po remoncie ale już zatarty z bardzo głupiego powodu - przewód do zegara ciśnienia oleju był zrobiony z wężyka, od którego solidniejsza byłaby folijka od parówki. Przewód pękł, olej poszedł, a silnik obrócił sobie panewkę na bodjaże drugim korbowodzie. Widać było, że silnik jest świeżo poskładany, bo tłoki pomijając denka były jak nowe. Podobno silnik ok. 12 godzin pochodził po remoncie, po czym pękł ten super solidny wężyk.
Z tych dwóch silników zmontowałem jeden - tzn - zostawiłem cały dół z 323 - łącznie z tłokami - sprawdziłem średnicę tłoków - była taka sama. Z zatartego wziąłem półbloki z tulejami oraz głowice. Zmontowałem wszystko w niedzielę - na sucho - bez żadnych silikonów i innych cudów i na razie sucho, wody nie ubywa, nagrzewnica grzeje. Zobaczymy jak się to wszystko zachowa jak traktor pójdzie w pole pod obciążenie. ale na razie wszystko wygląda obiecująco. Dołu silnika nie ruszałem, bo regeneracja wirówki u Ciebie rozwiązała problem ciśnienia.
Wracając do możliwych przyczyn obstawiam 3 opcje:
1. krzywy półblok i kompresja po trochu między głowicą a tuleją szła w wodę
2. Pęknięcie głowicy - ma pęknięcia między zaworami, ale to podobno nie przeszkadza
3. Pęknięcie tulei.
No to raczej powinno być wszystko O.K. Trzymam kciuki.
Zobaczymy, jak nie będę mógł dać rady, jest zakładka serwis
BTW. w najbliższym czasie skontauję się z Tobą żeby umówić sie na regeneracje pompy, wtryskiwaczy oraz ewentualnie wirówki.
Czy możesz mi podać minimalną średnicę tulejki?
Normalnie ma ona 18mm, minus kilka setek luzu. Jak zużycie jest zauważane, zwłaszcza gdy jest już widoczny rant, to ośka/wirówka nadaje się do wymiany.
Tak sobie tu o generalnym remoncie pisujemy, więc przyszedł czas żeby zaprezentować małe cacko, którym ostatnio miałem przyjemność się pobawić, zrobić mu kapitalkę i doprowadzić do praktycznie stanu kolekcjonerskiego
No i silnik razem z zarządem spółki
Strony Poprzednia 1 … 23 24 25 26 27 … 36 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Silniki » Generalny remont
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo