Odp: Kupno ciągnika
Piękna maszyna.Pozostaje tylko życzyć przyjemnej pracy w polu.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Kupno ciągnika
Strony Poprzednia 1 … 10 11 12 13 14 … 21 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Piękna maszyna.Pozostaje tylko życzyć przyjemnej pracy w polu.
dzisiaj był u mnie z DEUTZ FAHR z ofertą, ładne te traktory ale ile to pieniędzy... Niby na ten rok ma być prow w wielkopolsce ale jakoś specjalnie się nie nakręcam, jak co to kupi się za gotówkę używkę Case i też będzie dobrze
koleś z wioski obok kupił agrotrona 85 koni hmm prócz wyglądu to troszke lekki przez co mało funkcjonalny ... niby dał 170 tys
Znajomy kupił Deutza Agrofarma 430 i kompletnie nie poleca.Po 500 mtg z kawałkiem ma problemy z rewersem,ciągnik stoi na podwórku nie używany a on idzie do sądu z dealerem.Jest o nim artykuł w TopAgrar jak ktoś chce poznać szczegóły.
Tez sie nad tym zastanawialem i tez doszedlem do wniosku,ze lepiej kupic cos nowego za 110 tys niz starego za 60 tys,bo tyle trzeba na cos sensownego porownywalnego w dobrym stanie.Dostajesz 50% zwrotu i masz sprzet za 220 tys.Oczywiscie kazdy ma swoj mozg i wie co dla niego najlepsze i na co go stac i innym h*j do tego.Do niedawna mozna bylo jeszcze kupic ciagniki nie tak bardzo naladowane elektronika,bo teraz juz tylko z adBlue lub filtrem czastek stalych itd Ja teraz kupilem Claas Arion 620 c.
dzisiaj był u mnie z DEUTZ FAHR z ofertą, ładne te traktory ale ile to pieniędzy... Niby na ten rok ma być prow w wielkopolsce ale jakoś specjalnie się nie nakręcam, jak co to kupi się za gotówkę używkę Case i też będzie dobrze
EUROMASZ Lipka?
ja z Lipki. Tak się właśnie zastanawiam za Agrofarmem 410. W podstawowej wersji tylko z wałkami EKO. Znajomy ma właśnie Agrofarma i Agrotrona od nowości a od roku używanego JD 6310. Tym JD zrobił ponad 1500 mth przez ten rok z turem i stwierdził że przeżyje on te dwa DF. Z konkretną gnojarą w DF siadał wałek. Przez 3 lata w AGROTRONA władował koło 50 tyś. Tak też włąśnie zastanawiam się czy nie lepiej kupić coś sprawdzonego używanego. U mnie we wsi jest dobry poligon doświadczalny gdzie można zobaczyć który traktor jest dobry. Niech każdy mówi co chce ale JD 6210, Case MX 170, Case Magnum 7250 to nie do zajechania sprzęty i to widzę na co dzień a kiedyś też tam robiłem to widziałem "od środka" jak te sprzęty są traktowane a i tak jak się sprawują
Jak nowego to tylko nie deutz nie są to najlepsze ciągniki, używane też one nie są najlepsze co rozmawiam z użytkownikami to każdy prawie robił w nich skrzynie . Raz znajomego tak wkurzył jak mu klękł na drodze że mówił tylko o balocie i go spalić. Case dobre maszyny ale kumpel ma mxm 190 i jak mi mówił ile on spali w orce to aż się zdziwiłem mówił o 25 l na ha.
Moim zdaniem najlepszym ciągnikiem jest jeleń i jak będzie zmiana zts to tylko na zielonego .
Nie ma co mówić że DF zły a JD dobry - ile ludzi tyle opinii. Kumpel w pierwszym PROW czyli koło 6 lat temu kupił 170 konnego agrotrona i robi nim na ponad 100 ha (5 obrotowa, 3metrowy kos, 4m upr-siew zawieszany) i śmiga aż miło. W ubiegłym roku kuzyn kupił 130 konnego agrotrona a drugi 110 JD i też chodzą. Spółdzielnia po sąsiedzku ma 2 NH i też chodzą a znów znam gościa co w NH włożył 50 tyś bo poszło coś w skrzyni - nie ma reguły. Ja już prawie kupiłem NH T5 ale jak miałem jazdy testowe to już na placu miałem problem ze sprzęgłem w przycisku na gałce zmiany biegów to aż mi się odechciało a diler ściemniał że to się dotrze - dziękuję bardzo za takie dotarcie.
Jeśli chodzi o ciągniki to ja dobieram je sobie na zasadzie: nowy ale elektronika ograniczona do minimum.
wiem że sa opcje wzięcia ciągnika na próbę ... ale wiadomo próba jedno dniowa w polu nie powie prawdy ... najlepszym rozwiązaniem upatrzyć sobie jakieś modele poszukać urzytkownikaa i pojechać popytać ... ale nie jednego tylko paru ... Brachol coś pogadywał o JD 7700 że jak do tej pory jeden model nie był bywalcem warsztatu ... ale ....
najciekawiększa wiedzą można się spotkac w kolejkach ... ostatnio są chwalone NH tanie i chodzą ... co z JD nie pamiętam modelu ale kolunio kupił jelenia za 60 tys zaorał pare ha wtryski i pompa do roboty bo przepał kosmos ... koszt 6 tys i zdechł mu jeszcze jakis czujnik od podnośnika ... koszt 1340zł ..
u nas jest kupa Jeleni na polach ale jak się gada z kimś kto ma wiecej pola nigdy nie jest przy jednym modelu ... ma NH Fendta i JD jakoś jednego znam co mówi ze dobre ciagniki teraz robią ... NH chwalą za tanie cześci i szybki servis Fendta za niezawodnosc ale drogi ...
są 2 sztuki przy czym gdzies opisywałem jedym jeżdżę ... w tym moim wypadła przednia szyba przenia na drodze (obwodnicy) (ciągnik na gwarancji) gwarancja nie objeła ... bo niby uderzone lub kamień .... (tłumaczenie dealera) szyba wypadając złamała kierunkowskaz ... koszt szyby i kierunkowskazu jedyne 7800zł (gotówką ) ale co ta drobne ...
w drugim kolegi teraz 2 lata mówi że słaby i pierdzi przy 5 skibach (250cm) i mówi że będzie tuningował ... w trasie zepsuł się jakiś czunik ciągnik dzień na drodze bo nie ściągnie patałacha ...
Ja nigdy Jelenia nie kupię ... co się naoglądam to mam dość ...
MXM w porównaniu do MX to juz więcej elektroniki. Często jest tak że jakiś model albo seria jest wadliwa i nie przeskoczysz tego. Na firmie właśnie mieli MX MAGNUM 270 to przez 2 lata kasy w niego poszło wnet tyle co cena jego zakupu, wymienili go na MX MAGNUM 285 i jedzie jak wściekły. A co do spalania to też od kierowcy zależy. Można orać na 1800 obrotów a można na 2300... Dziś kumpel był u mnie po qq Fendt-em 412 vario, to to jest maszynka, traktor do wszystkiego. Ostatnio kupili jeszcze 936 ale to już inna bajka
U mnie po sąsiedzku gospodaruje Andrzej Tracz z Braszowic i w tym roku po polach śmigają nowe Claasy, a dotychczas były Fendty, Janki i cholera wie co jeszcze. Najodleglejsze kawałki pola dzieli dystans 80 kilometrów, a traktory chodzą 24 h/dobę no i hektarów jest tysiące. Kierowca bardzo chwalił Janka za niezawodność
Na dużych gospodarstwach, spółdzielniach czy jak tam się zwą, gdzie sprzęty robią na prawdę konkretne przebiegi można zobaczyć który sprzęt się dobrze, niezawodnie spisuje. Jak ktoś bierze nowy traktor na małe gospodarstwo to niektóre wady nawet nie mają kiedy wyjść Ale lepiej żeby nigdy złe strony nie wychodziły na jaw
Niedaleko mnie po upadku PGRu zawiązała się spółka pracownicza. 5 pracowników wzięło cały PGR z dobrodziejstwem inwentarza. Wiadomo jak to w PGRze były same ursusy, sprzęt do tego, kombajny Bizony i mój znajomy który jako członek tejże spółki był mechanikiem. Niemal 24 godziny na dobę w sezonie i poza nim, remontował i naprawiał te trupy, aż kupili prawdziwy ciągnik, dużego poniemieckiego Janka, Dwa Lexiony do koszenia i dwa lata temu CASEa do orki 240 koni. Andrzej sprzęt szykuje i wio w pole. w warsztacie ostatnio bardzo mało go widać
Ja to jd bym nie chcial zbytnio. Tatko gadal wczesniej o 1634. Ja mu mowie ze lepiej zachodniego i w tej samej cenie. I nawet ten case 1455 nie odbiegal by od 16 a nawet lepszy. Cena ta sama. Czesci nie takie drogie i wgl. Nawet sasiad ma nh 5050. W zime pali od strzala. Ale chodzi tyle ile paliwa.jest w filrze a potem zdycha. Mowi jakie by paliwo nie zalal to przy wiekszych mrozach nie pojezdzisz bo.staje
Leszek trzeba zdać sobie sprawę że modele które wymieniłeś i ich walory to już historia [dobra historia].Nowe ciągniki w większości robione są z tzw. gównolitu i że wytrzymają tyle co te stare to marzenie.Ja chciałem kupić MTZ o czym pisałem na tym forum i kto wie co życie przyniesie.Troszke biją surowizną i jak wszędzie czym nowszy to badziewniejszy.Tylko cena przekonuje a wiadomo kasy wciąż brak[PROW-u nie miałem] Pojawiła się inna opcja.Wypadło na Landini bo mam Ich za płotem.Marka mało znana ale naklejka z logo mało istotna.Skrzynia prosta mechaniczna ZF, silnik IVECO-6, 140 km,zero elektroniki to dla mnie,co Forszami rocznie wyrabiam ok. 250 mh na 55 ha powinien wystarczyć.Żadna to rewelacja a plastik w kabinie przyprawia mnie o ciarki to jestem dobrej myśli a reszta to jak już wspomniałem życie pokaże.
Miałem na studiach kilku synów dzierżawców i jeśli chodzi o ciągniki to ze starych 6 ursus/zetor, t-150 albo nowe JD. John Deere sobie chwalili za to że po prostu robią, dużo spala ale dużo zrobi. Jeden miał Fendty i oddał Korbankowi bo 2 lata i praktycznie się sypały i robił starymi JD. Bardzo dobre były Case, które trafiły w latach 80 do Polski jako pomoc- wiele z nich pracuje do dziś.
Kumpel właśnie ma gospodarstwo po PGR i teraz ma 3 Fendty, jego wuja ma jeszcze większe gospodarstwo po PGR (900 krów dojnych) i też 3 Fendty. W 936 poszła mu zwolnica w przednim kole, naprawa 35 tyś. Tyle że ten traktor przez cały rok na pełnych obrotach i albo beczka Joskin 25 tyś litrów, gnojara Brochard 27 ton ładowność do tego agregat Horsch i odwózka sieczki od Jaguara. Trasy robią nim po 60 km i można powiedzieś że te sprzęty również wytrzymałe a to że trafi się jakaś awaria to przy takim przebiegu normalne
Czytając ten wątek aż mnie ciarki przechodzą ,i cieszę się że mi się fastrac trafił
Ja uważam, że poza ekstremalnymi przypadkami typu likwidacja gospodarstwa, licytacja komornicza itp nikt nie pozbywa się dobrego ciagnika. Wiekszość ludzi pracuje ciągnikiem dopóki nie sprawia on większym problemów. Jak się problemy zaczynają wypycha go albo remontuje. Jak kupujemy taki używany traktor to oczywistym jest że coś go boli dlatego właściciel się go pozbywa i tutaj ogromne znaczenie ma cena części i podatność na naprawy. Dlaczego na polach jest tyle ursusów i mtz? Nie dlatego że są super komfortowe i ekonomiczne ale dlatego że jak się zepsuje to nie musisz zastawiać połowy gospodarstwa żeby go wyremontować bo niestety nie jestesmy na poziomie Niemców i Francuzów że co kilka lat nowy traktor a stary opychamy Polakom albo Bułgarom żeby nie grzebac w syfie
Strony Poprzednia 1 … 10 11 12 13 14 … 21 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Kupno ciągnika
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo