Elekrownie wiatrowe. (Strona 4 z 6)

Te z tym skrzydłem a na nim gdyby antenki czy coś.W sumie będzie 5 takich.

u mnie  od podpisania pierwszej umowy na wiatraki mija juz szesz lat, pierwsze umowy byly po 13 tys w ej chwili jest tro bo 28 brutto  sztuka ale te suma podlega zmianie wraz z inflacja. co do szkodliwosci uwazam ze to bzdura nowoczesne turbiny sa s lyszalne od 200 metrow to jest jak lot samolotu i sie trzeba wsluchac. oczywiscie ptaszki i te inne sprawy to juz iiny temat . ale jesli bylo by to takie szkodliwe to raczej nasi zachodni sasiedzi (nie chcem przeklinac:) )nie stawiali by ferm po 40-50 sztuk 500 metrow od zabudowan. i jesli dobrze zawarniemy umowy jest to nie maly zastrzyk dla gospodarstwa bo jeski turbina ma zajac nawet hektar a tak nie bedzie nie jestesmy wstanie z tej powierzchni uzyskac taki dochod w ciagu roku. tyle .

Jamir  Powiedz ty mi , moze wiesz jak to jest z przydomową elektrownią wiatrową ...

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z......

Pewnie z jakiś kompozytów, przynajmniej obudowy .

To ja myślałem że budowane są  z niepalnych materiałów skoro stoją nieraz w niezłych łanach zbóż. :hmmm:

Koseś to u ciebie te wiatraki staną?

To zaprotestuj przeciwko elektrowni wiatrowej i tobie też postawia

Ja na poważnie przymierzam się do przydomowej aby mniej słomy palić.

Koseś, nie narzekaj na te wiatraki bo jak do tego kraju wreszcie dotrze cywilizacja a przeminie ciemnota to prąd będzie tańszy a wiatraki tam gdzie się je da postawic, może i u Ciebie albo dzieci, ja bym stawiał na to to drugie.