Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 17 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
tak zresztą pisze w instrukcii, że z przyczyn konstrukcyjnych, 1000 obr. włączyć się nie da.
I tu 303 przewyższa 323 u mnie wchodzą bez problemu
ja osobiście tego problemu także nie miałem włanczałem 540 i 1000 bez większych problemów ale ale teraz sobie przypomniałem ja nigdy nie mogłem włączyć wom-u tzn prawie nigdy najczęsciej gasiłem ciągnik potem znalazłem sposób który i tak nie zawsze się sprawdzał włanczałem pierwszy od prawej klawisz nie wiem czy to żółw czy II sprzęgło potem jeszcze na dokładkę pedał i czasem się udało więc to chyba jednak sprzęgło lub jakiś włącznik powolna dedukcja ale zawsze piszcie panowie jak to sprawdzić no i co mogło się wydażyć tragicznego
Oooo, w końcu coś do przodu, w takim razie Krlosku włącz WOM przy niiepracującym silniku i spróbuj okręcić wałkiem z tyłu.
tak zresztą pisze w instrukcii, że z przyczyn konstrukcyjnych, 1000 obr. włączyć się nie da.
I tu 303 przewyższa 323 u mnie wchodzą bez problemu
Ta przyczyna konstrukcyjna to tak jak pisal Slawek 42 zbyt dlugi walek . Chwila cięcia malym boschem i po przyczynie (swoja drogą po co to zrobili ??? :hmmm: )
już próbowałem wałek kręci się lużniutko jakby tylko na łożyskach a przy wyłączonym silniku jak włanczałem za dobrych czasów to było czuć że wskoczyło a teraz to tylko jakby jakaś zapadka przeskoczyła i to bardzo delikatnie
A sprawdzales czy nie wyskoczył ci ktoryś z drązków ? Jeśli miales żle wyregulowany drugi stopień sprzęgła to na pewno szedłes w zapasy z dzwignią zalanczajacą i mogło coś wyskoczyc ,żgiac się lub puscić na frezach . Proponuje zdjac przednia czesć podlogi i sprawdzić czy dżwignie dzialają ok. (zobaczysz tez ew. luz na frezie ) Jeżeli jednak wszystko u góry bedzie sprawne mogły skonczyć się lozyska igielkowe i wyhaczyła ci sie dzwignia na dole .
fakt czasem się z nią siłowałem jeśli mówisz o pręcikach to wszystkie są połączone i działaja ale podłogę będę musiał zdiąć i wtedy wszystko dokładnie zobaczę ale jak dla mnie to właśnie jakaś dżwigienka-włącznik no i dlaczego przestało działać tak od razu
http://img504.imageshack.us/my.php?imag … 302kj7.jpg
Ten wałek w prawym przednim rogu skrzyni, co stoi jak ten pan na weselu, to dwa wałki. Zewnętrzny frezowany to żółw, gładki wewnętrzny to WOM. Z tego co pamiętam to na dole tego wałka WOM, widełki mocowane są na klin i śrubę. Połączenia frezowe są dopiero na przesuwce i na wale WOM.
Skoro mówisz Karlos, że na zgaszonym silniku i niby załączonym WOMie, wałek z tyłu się lekko kręci, to: mechanizm załączania nie działa albo coś się wydażyło z tyłu w przystawce. Mogła np. pęknąć tuleja łącząca oba wałki, długi ze skrzyni i krótki ostatni. Musisz spuścić olej, odkręcić dolny dekielek (ten na fotce u Mirasa), przyjżeć się dokładnie przesuwce czy załącza napęd na długi wał. Powiedzmy że Ci się uda, to wtedy ten długi wał powinien być nieruchomy. Sprawdź wtedy z tyłu czy możesz obrucić wałkiem. Jak się będzie obracał, to na 99,9% poszedł łącznik w tylnej przystawce.
Kolego, po zdjęciu gipsu, będziesz się nadawał do darcia pieża a nie do naprawy WOMu. Spokojnie, do wiosny masz czas.
Pozdrowienia.
pytanko czy będę musiał zwalić kabine
Nie.
koledzy kupiłem 3 dni temu farsza zt 323 i nie mogę włączyć WOMu. Dzwignia jest ustawiona na 1000 i lata jak u k.......... majtki. Na wałku wchodzącym w skrzynię jest sztywno. Odkręciłem dekiel o dołu i na pierwszy żut oka brakuje mi jakiegoś tryba, naprzeciw okienka jest dziwny wałek w kształcie stożka strasznie zniszczony i na nim jest jakaś tulejka. Może to pozostałości po tym trybie. Widełki nie są pod nic podłączone. Podejżewam że bez schematu skąyni to nie ruszę bo nawet nie wiem jak przechodzą napędy. A może ktoś już miał coś takiego
ja od jutra będe się tym zajmował więc może razem coś wypłodzimy
Prawdopodobnie brakuje ci elementów 1 i 2 z tego schematu . 
Jeśli tak to trochę kosztów i roboty ale da się to zrobić bez rozpoławiania ciągnika .
Najlepiej Tomas jakbyś zrobił fotkę tego czegoś. Z Twojego słownego opisu Miras wyciągnął trafne wnioski, też tak sądzę. Faktycznie, da to się zrobić bez rozjeżdżania. O ile to jest to.
Cześć Tomas !
ja jutro się za to biore więc powstawiam foty tego co zdziałałem ale z tego co koleżka pisze to objawy są podobne
dziś nic nie zrobie bo nie będe miał czasu ale jutro będe działał
miras a powiedz jak to zrobić bez rozpaławiania
Zrobiłem fotke tego wałka jest w linku
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5b7 … e5d21.html
Mile widziane schematy do skrzyni!!!
zwaliłem podłoge patrze jak szpak w pi.. i nic zwalilem olej ze skrzyni narozlewłem że już więcej nie można i tak sobie pod nim leże przytulam się do halogena i patrze jak szpak w pi.. i patrze a tam jakiś wodzik sobie zwisa i to właśnie od womu tylko nie mam pojęcia gdzie go podpiąć patrze w katalog i myśle że to chyba gdzieś z tyłu za kołem ide szukać ale jestem pełny nadzieji
miras a powiedz jak to zrobić bez rozpaławiania
Więc miałem rację , masz wyjete elementy które ci opisalem . Ale po kolei .
Rozkręć wał napędu przodu ,zdejmij przystawkę napedowa , musisz rozebrać podlogę w ciągniku (całą niestety ) , zdjąć zbiornik wyrównawczy oleju ,pokrywę skrzyni biegów . Następnie odkręć zabezpieczenie wodzikow i przesuń ostatni wybierak aby wsunac rękę na dno skrzyni i odbezpieczyć ten wałek . Wałek wyciągasz do przodu po zdjeciu gruszy napedowej . Fatalna robota ale do zrobienia , jak by co -pytaj . I jeszcze jedno jak bedziesz kupowal te elementy kup też wałek (ale można go napawać ) i czy masz wybierak włączajacy WOM i kostkę łączącą ? Jeśli masz katalog dojdziesz o co chodzi jesli nie - podam ci numery katalogowe .
ha i zrobiłem rozkręcił się łącznik i wypadł ale nie z tyłu jak myślałem a z przodu najważniejsze że wszystko działa a do tego bez kosztów jutro powstawiam foty
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 17 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo
