massey ferguson opinie (Strona 3 z 13)

Znajomy ma od 2004 roku MF 1114 to było w kooperacji robione z landini. Ciąga nim pług obrotowy 4 skiby krone mustang i agregat uprawowo siewny aktywny. rok temu go zajechał i kupił taki sam model tylko że z turbo. Ciągnik ma moc około 110 koni ,czyli coś jak Z323a.On sobie chwali obrabia nim coś około 55ha.

maksx co masz na myśli z tym zajechaniem?

znam goscia ktory sciaga mfy wszystkie uszkodzone naprawia je i odsyla spowrotem i robi na tym niezlom kase gadalem z nim i mowi ze silniki w masejach to nic gorzej ze skrzyniami jak siadajom na nie jakies zultodzioby i zajezdrzaja je ile sie da

przecież to prawie 30-to letni ciągnik jest, to mi się wydaje że i tak długo u niego pracował. Te stare trupy z zachodu jak popracują 3 - 4 lata to już na siebie zarobiły ,a jak mają chęć dalej pracować to tylko czysty zysk z zakupu takiego ciągnika.

Ja na temat tego ciągnika powiem jedno drogi jak h*j

Michu jak dobrze poszukasz to znajdziesz dobrego MTZ w niezłek cenie rok temu kupilismy 1025 z 2000 r. za 30 tys. facet likwidował gospodarke miał jeszcze do niego tura ale zdemontował chciał za całośc 38 tys. Sprzedałem zetora 7211 i w to miejsce kupilismy drugiego MTZ

Od tego gościa kupilismy Belarusa z Anglii ma dobre ceny i sprzęt porządny zadzwon pogadaj może ma jakiegos MF w dobrej cenie

http://moto.allegro.pl/john-deere-6610- … 29186.html

dzieki pieta no kupil bym mtzeta bo sam mam albo belarusa ale za nowego trza dac te 80tys minimum a nie raz jak widze te na allegro wykonczone co tylko do remontu sie nadaja to az sie odechciewa sa pronary ale pronara nie chce

na mf tego 690 chyba ze belarusa jakiegos moze sie trafi jakas okazja zadne inne mnie nie interesują bo nie mam zamiaru wywalac kupe kasy w remonty jak cos sie rozleci a na nowego drzona czy inne mnie nie stac kumpel kupil jd 90 konikow i przy orce pali wiecej niz moj forsz tylko ze wiadomo jest sprawniejszy i komfort pracy lepszy ale nazeka na spalanie i nie tylko on jeden co kupili jd

Miałem w tym tygodniu przygodę z MF seria 30xx. To jest nowy nabytek mojego kuzyna.
W środę podczas orki umarł panel EHR, wymusiłem ręcznie cewkami na elektrozaworze podniesienie pługa i tak zjechał l do mnie.Za sam przyjazd serwisanci od Korbanka zażądali pięć stówek i mieli czas dopiero po niedzieli. Na szczęście na PPR jest wątek o tych ciągnikach i przyjaźni koledzy.Bardzo szybko dostałem schemat EHR i po prawie całym dniu kombinowania wczoraj udało się ustalić przyczynę awarii - zwarcie do masy na przewodzie od jednego tensometru.
Na szczęście na płytce nic nie poszło (bo tam niewiele umiał bym pomóc) i podnośnik dziś śmiga aż miło.
Tak więc jak się nie ma zaprzyjaźnionego elektryka takie awarie mogą drogo kosztować