Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » worki na sianokiszonke
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
w mojej wiosce z 10 gospodarzy robilo worki i wszystkim zgnilo i teraz kazdy owija szkoda towaru trawy siewki wszystko poszlo w gnuj w zeszlym roku jeszcze zbieralem zetkom w silosy dalem zakiszacz pozadnie ugniotlem nato folia i dojsc duzo piachu i kiszonka byla bez zadnych odpadow
jamir12,co do ugniatania to u mnie sianokiszonkie i kiszonkie z kukurydzy ugniatam T-25,tylko trzeba sobie dać na to czas i kiszonka jest super no chyba że jakieś gryzonie sie do niej dobiora,kiedyś jak nie miałem jeszcze swojej sieczkarni i najmowałem ludzi do wożenia i koszenia ugniatał mi sąsiad ursusem 1224,wszystko było robione na szybko i kiszonka sie grzala i psuła.
Marczi mnie chodziło o to że wystarczy się troszkę przyłożyc do tego co się robi wtedy jest większe prawdopodobieństwo że się uda a jak robic coś na sztukę to lepiej poleżec, mniej męczące.
jamir12 i tu sie z tobą zgadzam w 100%.
Panowie co do worków to w tym roku trzeci raz upychaliśmy kiszonkę i jak do tej pory nic się nie działo. Chociaż w naszym przypadku rocznie jest ok. 20 kulek 160. Worki są zacznie tańsze za worek płacimy 10 zł, a za owijanie musieliśmy płacić ok 220 zł za folię i 10 zł za każdą owiniętą kulkę.
Ja też gniotę c330 czasami z tym że przy moim tempie cięcia każda przyczepa jest przegnieciona. Ale wydaje mi się że c330 z obciążnikami na przodzie i wycinarką z tyłu lepiej gniecie niż te duże ciągniki. Na wąskich kołach głębiej wpadnie ciągnik w kiszonke
Przy robieniu kiszonek trzeba sobie dać czas i robic to bez pośpiechu.
Już mam we workach ponad 200 sztuk. Różności: trawa, lucerna, koniczyna, łubin. Kilka sztuk otworzyłem i póki co super wyszło: zapach i kolor taki jak kiszonka mieć powinna. Za tydzień kończy mi się pastwisko to zobaczymy jak mieśniakom będzie smakować. Kupuje worki po 6zł/szt, owijarką jest drożej. Jak do wiosny się nie popsują to innej metody kiszenia na razie nie chce.
Ja tam problemów nie miałem z workami, owszem jeden był nadpsuty, gdzieś trafiła się dziurka.
chciałbym wprowadzić do żywienia bydła zakiszone mokre ziarno kukurydzy. Technika to worek foliowy z ziarnem w big-bagu. Próbowaliście tego ? Ziarno powinno być gniecione ale czy jest możliwość zakiszenia całego ziarna tzn zakisić można ale czy całe zakiszone ziarno nadaje się do skarmiania ?
kolejna sprawa to mokre wysłodki w takim samym systemie - pomijam pracochłonność. Czy w worku i w big-bagu sprawdzi się taki system przechowania wysłodków ?
Big-bag tylko po to aby folia się nie uszkodziła przy transporcie oraz przechowywaniu - myszy, koty, gałęzie itp.
Strat praktycznie żadnych i wygoda zadawania.
tak tylko przy wytłokach jest ten problem ze i tak cześc w tym worku zgnije czy masz jakiś sposób by te wytłoki nie gniły w tak zastraszającym tępie ??
Kupuję od czasu do czasu kukurydzę mokrą z rękawów foliowych i bez gniecenia to bydło tego nie strawi bo mimo że mokra to i tak jest twarda .
wojtas a dlaczego zgnije ?? myślałem że bez tlenu to jakoś się przechowa.
koseś to mnie zmartwiłeś bo myślałem że po zakiszeniu troszkę zmięknie. Czyli trzeba by przed włożeniem w worek przez śrutownik bijakowy przepuścić lub zakisić całe ziarno i później śrutować - tylko że nie narobi więcej bo się zepsuje i trzeba by robić śrut co dzień.
Zorak poszukać młynka do CCC chyba tak się to nazywało u nas był kiedyś taki w SKR na usługi ale juz sprzedali i wtedy możesz sopkojnie kisić i jest ok
chciałbym wprowadzić do żywienia bydła ...
wuja zrobiłem tak w dwa lata temu, do tej pory skarmiam taką kukurydzę. W workach zobaczyłem to u kumpla, pięknie się przechowała, ja mam skitraną w pryźmie elegancjo okrytą ziemią co jest obecnie moim przekleństwem. Co do całej kukurydzy to nie mam bladego pojęcia ja puściłem mokrą kukurydzę przez bąka z rozwierconymi sitkami na 8,5 mm szło jak woda na bieżąco z przyczepy do bąka z bąka na drugą przyczepę żmijką. Kumpel miał swoją z zwykłym worku i jak już zasypiesz to nie ruszysz za Chiny. Widziałbym to tak że Big bag idzie na straty i go zrocinasz albo górę mu odcinasz i w to pakujesz jeszcze z workiem. Straty żadne chyba że myszka się zainteresuje.
Krowy początkowo to nie akceptowały ale po 2 tygodniach nie zapomniałem dać bo by mnie pewnie zamuczały. Na dzień dzisiejszy uważam że jest to nieopłacalne, jeżeli chodzi o energie do paszy to taniej wychodzi kupić glicerynę.
http://www.autogielda.pl/produkty_spozy … KJ74N.html
jaką mogą mieć wilgotność mokre wysłodki z tej cukrowni - ktoś kupował od nich ? Chciałbym na próbę wpakować jedną "łudkę" w worki.
masz pszenno bliżej .. a cena ta sama .. a jak znasz kogoś co ma buraki to bedzie jeszcze taniej
Po co w pryzmę nie położysz tylko kombinujesz z workami ?
pszenno powiadasz ? muszę poszukać jakiegoś kontaktu bo niestety mój region to tylko zboża, zboża, zboża i łąki, łąki, łąki.
Dlaczego nie w pryzmę ? miałem i raczej nie wrócę - pod warunkiem że znajdę inną metodę przechowania. Zimą nie trzeba odkuwać tylko wstawiam worek do obory i z głowy, przy odwilży nie trzeba się taplać w roztopach. więcej pracy przy przygotowaniu ale za to mam nadzieję że mniej kłopotu przy zadawaniu - zobaczymy
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » worki na sianokiszonke
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo
