4,581

Odp: Ręcę opadają.

Powiem tak mnie wpieniają goście co przychodzą do właściciela pola i mówią zabierz Pajejowi a daj mi w dzierżawę, albo jak Pajej dzierżawi to chcą to kupić i przebijają się z ceną z pajejem. Takich trzeba jakoś utemperować, ale jak?

Rolnik z powołania:-)

4,582

Odp: Ręcę opadają.

Dać se spokój z takimi i ich kawałkiem byle jakiej ziemi , szkoda nerwów i zdrowia...

4,583

Odp: Ręcę opadają.

To tak jest i u nas cały czas się coś robi  kupi się coś nowszego cały czas na kredyt ale powoli się spłaca w przeciągu 5 lat na sam sprzęt trochę poszło to zazdrość nie wiem o co , nawet teraz kuzynka mojej żony w 20012 dała ziemię w dzierżawę panu z miasta który jest marynarzem i okrutnie bogatym człowiekiem za takiego się uważa, dałała to na 5 lat na umowie czyli do 2017 a gość cały czas uprawia my się z nią dogadaliśmy o dzierżawę i ona mówi że nie ma problemu tylko że on jeszcze musi obsiać rok 17 i w 18 odda więc dobra minął rok w 18 skosił i ugadal się z takimi chłopaczkami że jego sprzętem uprawia sobie te hektary on im to da te łajzy zbebrali to talerzówką i zostawili teraz wiosna kuzynka żony mówi W możemy już uprawiać podpisaliśmy umowę tatą grzecznie gościa poinformował a on mówił że mu nie zależy na tym i może robić co zechce , ale po kilku dniach jak wjechaliśmy z nawozem orka to dym taki że masakra mści się *** walczy zrył terenówka nasze żyto za rękę go nie złapalem ale osobówką ja tam nie wjadę bo droga do kitu terenówka co innego co z nim robić boję się właśnie o stodole podpusci łajzy i podpalą ręce opadają nie mam siły i jeszcze ci powie mądry że taka dzierżawa po 7 latach przechodzi na własność dzierżawcy no głupi a Zresztą co tu gadać i pisać

4,584

Odp: Ręcę opadają.

po co sie pchasz? jak ktos dzierzawi to sie nie wpierniczaj w to.

Rolnik z powołania:-)

4,585

Odp: Ręcę opadają.

Przecież Marcin pisał ,że tamtemu dzierżawa się skończyła więc już nie ma praw do użytkowania ziemi...

4,586

Odp: Ręcę opadają.

Niektórzy myślą  że mają tam dożywocie użytkowania.  Wielu takich spotkasz. U nas tez jeden po drugim przejął ściernie. Zaorał. Zasiał . Przypilnował . Jedzie skosić a tu już ściernisko bo poprzednik zebrał. Policja była. I nic nikomu...

Siły na zamiary zmierz....

4,587

Odp: Ręcę opadają.

Massey napisał/a:

Przecież Marcin pisał ,że tamtemu dzierżawa się skończyła więc już nie ma praw do użytkowania ziemi...

Skończyła sie, a czy to znaczy że na sie wpierdzielać. Kazda dzierżawa kiedyś sie kończy Ja takiemu życzę żeby ktos mu cos podobnego zrobił, ciekawe czy byłby zadowolony. Może jestem dziwny ale wychodze z założenia dzierżawisz od kogos to przedłuz sobia tą umowe, albo kup to pole mi nic do tego. Jakis czas temu był gość że jest pole do kupna jak sie dowiedziałem ta działke dzierżawi osoba x (umowa ustna) Ja nie lubie tego gościa x ale odprawiłem właściciele do tego dzierzawcy. Jak dzierżawi niech kupi i tyle.

Rolnik z powołania:-)

4,588 Ostatnio edytowany przez Piotrek1990 (2019-03-28 15:26:16)

Odp: Ręcę opadają.

Pajej Bez przesady. Albo robię aneks do umowy przed wygaśnięciem poprzedniej na kolejne x lat albo kupuje albo dziękuję.  To, że raz zawarta była umowa to nie znaczy ze mam do tej ziemii wyłączność. Swoją drogą przydałoby się kilka ha więcej bo przyszłość przede mną słaba z 25 ha piochów.
Ale jako potencjalny zainteresowany wiadomo ze się nie wrąbię komuś chamsko dając więcej za ha dzierżawy. Zawsze wszystko zależy jak się właściciel z dzierżawcaą dogada

Siły na zamiary zmierz....

4,589

Odp: Ręcę opadają.

ja mam wiekszość dzierżaw na tzw gębę, bo inaczej nikt nie da i dlatego drżę o każdy kawalek pola

Rolnik z powołania:-)

4,590 Ostatnio edytowany przez marcin (2019-03-28 19:38:53)

Odp: Ręcę opadają.

Słuchaj kolego dzierżawi i nie płaci nie napisałem tego to ,bliska kuzynka mojej żony tak więc ona sama zaproponowała bo z tym panem nie chcę rozmawiać on jej dziś  powiedział że wedle prawa to on jest właścicielem bo użytkował 7 lat ,a po 7 latach przechodzi na dzierżawcę ja się nie pcham Tym bardziej że wszystko było pisane on dostał wypowiedzenie umowy

4,591 Ostatnio edytowany przez mpopis (2019-03-28 20:09:23)

Odp: Ręcę opadają.

zasiedzenie w dobrej wierze 20 lat, w złej 30 lat. Nie dotyczy dzierżawców, więc niech gość spi.... Doniesienie na policję za zabór mienia...

4,592

Odp: Ręcę opadają.

mpopis napisał/a:

zasiedzenie w dobrej wierze 20 lat, w złej 30 lat. Nie dotyczy dzierżawców, więc niech gość spi.... Doniesienie na policję za zabór mienia...

W dobrej wierze nawet po blisko stu latach nie zadziałało w mojej wiosce. Wtedy to duże gospodarstwo zostało podzielone między rodzeństwo. Podzielono tak że nie wyznaczono drogi dojazdowej do drugiego z szosy. Dogadali się od razu i przejeżdżali skrajem przy miedzy raptem 20 m. To drugie gospodarstwo 40 lat temu zostało sprzedane osobie obcej. Dwa lata temu sąsiedzi się poróżnili. Ci przez których działkę był przejazd zablokowali go. Sprawę w sądzie założył ten drugi i przegrał, bo tamta działka dochodzi z drugiej strony do drogi polnej i tam może sobie dojazd zrobić.

4,593

Odp: Ręcę opadają.

gelek79 napisał/a:

Ja jak sie sprowadziłem, domek postawiłem i *** na 30stce to kolegów było że hej, teraz dwa forsze, bizon i trochę ziemi w dzierżawie to na wsi odwacają sie jak przejeżdzam nie wiem ale to chyba jest zazdrość ale o co? O park starych gratów, o gówniane dwa blaszaki, nawet wyobraźcie sobie jeden wracając z pracy robi koło żeby przejechać koło mnie czy laweta stoi czy jeżdze, wiem to od dobrego kolegi jedynego który mi pozostał na wiosce i w sumie sam zauważyłem że przejeżdza koło mnie.
Nawet dzierżawe jak chciałem wziąść to gość oddał innemu pomimo że połowe dopłat dzierżawcom zabiera i każe podatek zapłacić, a ja oddaje dopłaty.
I każdy myśli że bóg wie co człowiek ma a realnie to od pierwszego do pierwszego ledwo starcza, a czasu nie ma na nic

Tak jak u mnie... Ludzie nie widzą ile się trzeba nazap...ć i żeby to wszystko pospłacać, albo jak nie ma na ratę...

4,594

Odp: Ręcę opadają.

U mnie podobnie jak u Pawła ,najmłodszy rolnik na wsi i z największą hodowlą , tylko u mnie bywa tak ,że jak ktoś przyjdzie obejrzeć co tam kupiłem to zaraz mi przysra ,że nie takie albo tam ktoś z jego rodziny kupił lepsze...

4,595

Odp: Ręcę opadają.

W innym kraju żyję. U mnie nikt niczego nie zazdrości bo nie ma już kto. Z bratem jesteśmy sami na wiosce i raczej ostatni. I na sąsiednich wioskach podobnie po jednym rolniku. Tak nas mało że sami koledzy. A do okoła tylko wielohektarowcy. A to inna liga. Co im żałować zasówaja i mają.

Leszek   dla kolegów'

4,596

Odp: Ręcę opadają.

U mnie  , gospodarstwa można na palcach jednej ręki policzyć i większość jak została za komuny tak jest , parę ognów , parę hektarów i ciapek , rozwijać się im nie chciało to tak mają i jak wśród takich się wyróżnisz bo masz więcej ziemi , kilkadziesiąt ognów i maszyny żeby to ogarnąć to jesteś solą w oku tamtych bo masz a oni nie... Dodam tylko ,że zaraz po wojnie mój dziadek miał jedno z najmniejszych gospodarstw  ,musiał dorabiać żeby się utrzymać... A Ci co dziś zazdroszczą wtedy mieli już po kilkanaście mórg i parę koni więc teoretycznie od początku mieli lepszą sytuację do rozwoju...

4,597

Odp: Ręcę opadają.

androl napisał/a:
mpopis napisał/a:

zasiedzenie w dobrej wierze 20 lat, w złej 30 lat. Nie dotyczy dzierżawców, więc niech gość spi.... Doniesienie na policję za zabór mienia...

W dobrej wierze nawet po blisko stu latach nie zadziałało w mojej wiosce. Wtedy to duże gospodarstwo zostało podzielone między rodzeństwo. Podzielono tak że nie wyznaczono drogi dojazdowej do drugiego z szosy. Dogadali się od razu i przejeżdżali skrajem przy miedzy raptem 20 m. To drugie gospodarstwo 40 lat temu zostało sprzedane osobie obcej. Dwa lata temu sąsiedzi się poróżnili. Ci przez których działkę był przejazd zablokowali go. Sprawę w sądzie założył ten drugi i przegrał, bo tamta działka dochodzi z drugiej strony do drogi polnej i tam może sobie dojazd zrobić.

Tu pewnie był problem z udowodnieniem zasiedzenia bo gdyby ta droga była wydzielona z całości działki można by się powoływać. A tak właściciel powiedział że on podatek opłacał dla całej nieruchomości i z całej korzystał ( np tą drogę miał by jeździć do sąsiada na skróty). Zasiedzenia nie przejdzie również jak np. korzystałeś z ziemi przez 30 lat i oplacałeś podatek przez 29 lat a w trakcie raz zapłacił właściciel.  A służebności drogi nie ustanowią nawet gdy masz metr do przejechania do jednej drogi gdy masz jakiekolwiek połączenie z inną.

4,598 Ostatnio edytowany przez androl (2019-03-29 08:39:42)

Odp: Ręcę opadają.

Dla najstarszych we wsi ta droga była od zawsze, wszyscy byli zdziwieni że była na gębę tyle lat. Właściciel wynajął adwokata, skarżący był tak pewien swego że poszedł do sądu sam i przegrał.
Sam w sensie bez adwokata, ale z dwoma świadkami którzy zaświadczyli że gdy ojciec obecnego właściciela kupował to gospodarstwo ta droga była i przez te 40 lat nowi właściciele cały czas ją użytkowali.

4,599

Odp: Ręcę opadają.

marcin napisał/a:

Słuchaj kolego dzierżawi i nie płaci nie napisałem tego to ,bliska kuzynka mojej żony tak więc ona sama zaproponowała bo z tym panem nie chcę rozmawiać on jej dziś  powiedział że wedle prawa to on jest właścicielem bo użytkował 7 lat ,a po 7 latach przechodzi na dzierżawcę ja się nie pcham Tym bardziej że wszystko było pisane on dostał wypowiedzenie umowy

Jak dzierzawca nie płaci i wpienia własciciela to zmienia postac rzeczy. Zwracam honor

Rolnik z powołania:-)

4,600 Ostatnio edytowany przez Grzegorz89 (2019-03-29 20:56:52)

Odp: Ręcę opadają.

Niedawno pisałem o tym nieszczęsnym przejściu dla pieszych... Prawie codzień jest telewizja lub radio. Dziś znowu był tvn już chyba trzeci raz. Jeździli i pytali ludzi czy z krowa ktoś się przespaceruje za 300zł... Paranoja. i jeszcze chujki wymalowali szprejami 500+ :crez: