Temat: Chrześcijaństwo

Widocznie miałeś zapowietrzony układ, gdzieś w przewodzie był duży bombel powietrza, który przy obciążeniu zmniejszał swoją objętość, poprostu powietrze jest ściśliwe. A czy Watykan o tym fakcie powiadamiać? wydaje mi się, że wystarczy jak podziękujesz Panu Bogu za to że nie musiałeś rozbierać ciągnika smile.

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   http://img77.imageshack.us/img77/6011/fzt303nb5.gifhttp://img519.imageshack.us/img519/7425/cccp.jpghttp://img148.imageshack.us/img148/4215/trolex.jpg

2

Odp: Chrześcijaństwo

Podziękowałem. Kogo mam teraz skląć za to, że tyle ha. musiałem orać trójką ? Jle paliwa poszło na spacer ? Nic nie słyszałem o odpowietrzaniu podnośnika. Pech ? Może siła wyższa ? Nasza mentalność jest taka, że jak coś pozytywnego, to na pewno Bóg, jak coś negatywnego to najpewniej Diabeł. Chciałbym żeby wszystko było takie dwukolorowe - czarne i białe. Jeśli tak, to po co robiłem kapitalkę ? Wystarczyło dać na mszę, paciory trzy razy na dzień, wyszłoby zdecydowanie taniej !

3

Odp: Chrześcijaństwo

Uwierz, że wiara przenosi góry, a jeśli jesteś napełniony wiarą, to dla diabła nie ma w tobie miejsca i wszystko idzie o wiele lepiej i wcale nie musisz byc chodzącym aniołem, wystarczy być poprostu dobrym człowiekiem, a darowany komuś dobry uczynek wraca z dziesięciokrotną mocą. Wiem coś o tym.

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   http://img77.imageshack.us/img77/6011/fzt303nb5.gifhttp://img519.imageshack.us/img519/7425/cccp.jpghttp://img148.imageshack.us/img148/4215/trolex.jpg

4

Odp: Chrześcijaństwo

Tato, nie wiem co Admin na to powie, ale pogadajmy. Choć mi nie po drodze, zacytuję Lenina : Wiara to opium dla ludu. Ja i bez opium jestem kołowaty. Mam głowę nie po to żeby mieć na czym czapkę zawiesić, tylko po to żeby myśleć. Wiara polega na tym żeby nie myśleć tylko słuchać. Słuchać i wierzyć, że czarne jest białe i na odwrót. Pokaż mi na początek tę górę którą wiara przeniosła. Z nadzionek preferuję kurczaka. Pod pozostałym tekstem mogę się też podpisać.

5

Odp: Chrześcijaństwo

Więc tak, co do wiary, to podam ci na własnym przykładzie, dwa lata temu zdawałem mature, po trzech latach technikum zaocznego, kompletnie bez żadnego przygotowania podszedłem do egzaminu, ale dzień wcześniej poprosiłem Braci z Klasztoru Franciszkanów, z którym współpracuje, o modlitwe w sprawie szczęśliwego zaliczenia i z wiarą w siebie zdałem mature na 5, jest wiele innych takich zdażeń w moim życiu, ale nie będę się publicznie otwierał, poza tym Boga w moim życiu traktuje jak przyjaciela, a nie jak przymus niedzielnego pójścia do kościoła, jak mam jakiś problem, to całkowicie powierzam Stwórcy kwestię pokierowania mną w odpowiednim kierunku i zawsze wychodzę z opresji z tarczą. A co do Lenina, to uważasz go za autorytet wiary? przecierz to największy w historii antychryst, to raczej on chciał być bogiem i podporządkować sobie lud, a wiara to nie ma być ogłupienie czy omamienie, tylko miłość i dobro wobec bliźniego. Poza tym przeniesiona przez wiarę góra to przenośnia, poprzez którą mozna rozumieć wiele niewytłumaczalnych i niezrozumiałych wydażeń, nie powiem że cudów, ale każde takie zdażenie to poprostu swiadectwo na istnienie Boga i jego ingerencje w sprawe.

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   http://img77.imageshack.us/img77/6011/fzt303nb5.gifhttp://img519.imageshack.us/img519/7425/cccp.jpghttp://img148.imageshack.us/img148/4215/trolex.jpg

6

Odp: Chrześcijaństwo

możemy kontynuować rozmowe na temat wiary, zapraszam wszystkich

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   http://img77.imageshack.us/img77/6011/fzt303nb5.gifhttp://img519.imageshack.us/img519/7425/cccp.jpghttp://img148.imageshack.us/img148/4215/trolex.jpg

7

Odp: Chrześcijaństwo

Moim zdaniem Tato, kwestia wiary, kształtuje się w człowieku przez lata. To suma doświadczeń. Tego nie można odziedziczyć, jak koloru włosów lub karnacii. Widocznie mieliśmy inne doświadczenia na tym gruncie. Zgadzam się z Tobą w kwestiach dot. stosunków międzyludzkich. Trzeba zawsze być człowiekiem życzliwym, uczynnym, pomocnym na ile rozsądek pozwala. Jest to temat bardzo złożony. Natomiast Stwórcę chyba lekko przeceniasz. ON ma na głowie (jeśli ją ma) cały Świat. Od najmniejszego pierwotniaka, przez każdą komórkę w każdej roślinie, każdy atom w każdym kamieniu, każdą cząsteczkę wody w każdym oceanie, każdą gwiazdę w miliardach galaktyk, każdego człowieka i jego sprawy : sercowe, zdrowotne, gastryczne, łużkowe, finansowe i inne, etc, etc...., na końcu mojego forszaja. Nie chciałbym być Bogiem. Maturę zdałeś bo zdolny jesteś. Franciszkanie to Twoi bracia ? Tato, ja z góry Cie przepraszam, ale może lepiej spytaj swojej mamy ilu masz braci, okaże się pewnie, że to wcale nie Twoi bracia ! Mówiłem, że z Leninem mi nie po drodze, ala trafnie to ujął. Co do antychrysta, to jego miejsca upatruję bardziej na południu Europy.......
cdn.

8

Odp: Chrześcijaństwo

Wiadoma sprawa, że Bóg ma wszystko pod sobą, tak jak my nasze gospodarstwa, rodziny, pola, zwierzęta, maszyny, itd, to jest nasze, tak jak my jesteśmy Boga, nie bezpośrednio Stwórca ma wpływ na Twojego Forszaja, tylko poprzez Twoją osobę ingeruje w to co pod Tobą, i tylko od ciebie, od twojej wiary zależy w jakim stopniu pozwolisz na tą ingerencje, bo wiadomo,że wszystkiego nie mógłby dopatrzeć i upilnować, to też dlatego stworzył nas ludzi, żebyśmy tu na dole byli jego pasterzami i prowadzili nasze stada na które składa się właśnie to wszystko na co możemy mieć wpływ (pośredni). Co do moich braci, to biologicznego od mojej mamy mam jednego, poza tym mój tata z poprzedniego swojego związku ma dwóch synów, to też są moi bracia, a Franciszkanie to też są bracia (ale nie biologiczni) tworzący wspólnotę, do której ja też należę pomagając im w tym w czym mogę, w tym przypadku razem kwestujemy w okolicznych wioskach naszej parafii, kwesta to zbiórka darów serca od ludzi (głównie żywnośc do kuchni klasztornej), nie mylić z żebraniem, dlatego mam doświadczenie i okazję obserwacji podejścia poszczególnych osób do dzielenia się z bliźnim dobrem, które Bóg pozwolił im osiągnąć, bo nawet marchewka która urosła na ogródku jest darem od Boga, czyż się z tym nie zgodzisz? więc widzę, że ten kto potrafi okazać dobro wobec bliźniego i dzielić się tym dobrem, żyje normalnie, w dostatku, nie narzeka, pomimo że ma rodzinę wielodzietną, ale Bóg jest dla niego przewodnikiem przez życie, a tam gdzie jest nienawiść, wrogie nastawienie do kwestii wiary, to nie jest za ciekawie, z reguły są to ludzie zamożni, ale cóż, nie szczęśliwi, borykający się z wieloma przeciwnościami losu, chorobami i nie widać u nich takiego pozytywnego nastawienia do życia, poprostu nie ma u nich miejsca dla Boga, więc i Bóg nie może dla nich nic zrobić, bo oni sami na to nie pozwalają.
Co do antychrysta, masz na myśli Benedykta? dlatego tak sądzisz, bo to niemiec?, gdyby naprawde był antychrystem, nie zaszedł by tak wysoko.
cdn.

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   http://img77.imageshack.us/img77/6011/fzt303nb5.gifhttp://img519.imageshack.us/img519/7425/cccp.jpghttp://img148.imageshack.us/img148/4215/trolex.jpg

9

Odp: Chrześcijaństwo

Tata kwestujący wraz z franciszkanami - fascynujący widok !
Mam kumpla, którego znam od zawsze. Dawno temu szczaliśmy na odległość kto dalej. Potem chodziliśmy do tej samej ZSR, on był rok starszy. Ja poszedłem do technikum do Płocka, on do Zdun. Tam się zakochał bardzo nieszczęśliwie i sfiksował. Chował się przed ludźmi, zdejmował obrazy ze ścian albo je odwracał (bo to bardzo katolicka rodzina, do tego stopnia, że jego siostra poszła z proboszczem, czego efektem jest całkiem udany syn), w każdym razie ostro gościa powywijało. Trafił do szpitala, tam go podleczyli, jako tako szło się z nim dogadać. Zaraz po szpitalu, wstąpił do zakonu franciszkanów w Niepokalanowie, w czym mu radykalnie pomógł przyszywany szfagier.... Do niczego innego się nie nadawał a wiem co mówię. Po kilku latach awansował z Brata na Ojca. Byłem na jego pierwszej mszy, przecież kumpel. Nawet pomacał mnie czymś po czole. Wyjechał na Ukrainę. Od  "szfagra" brał jakieś stare szaty liturgiczne, naczynia, coś tam jeszcze, bo tam bida Panie straszna bida. A i one nieboraki bidne, oj jakie bidne Panie jakie bidne ! Nawet to co na nich - to nie ich. Grosza przy duszy, bo to wszystko wspólnoty. No. Minęło parę lat, Ojciec Sławek zajeżdrza mercem C klasa. Wystarczy bo czkawki dostanie.
Tato Ty kwestujesz dla nich, żeby mieli co do gara włożyć ? Czy oni są chorzy na ciele lub umyśle ? Czy to dzieci lub starcy ? Ja na twoim miejscu pomógłbym im w ten sposób. Do roboty nygusy, nieroby, pasożyty ! I co z tego, że nic nie umiesz, szpadel trzymać za to drewniane i pogłębiać rów !
W Twoim przypadku, indoktrynacja katolicka odniosła pełny sukces.
Do czynienia dobra, Bóg nie jest potrzebny. Jeśli czynienie dobra spowodowane jest strachem przed Nim lub oczekiwaniem zapłaty od Niego, to zwykły koniunkturalizm. Lepiej jak ta potrzeba wypływa z głębi serca, wewnętrznej potrzeby. Poza tym, Ty nie pomagasz potrzebującym, Ty pomagasz nygusom. Chociaż i to ma sens.
Jedzie Jaśnie Pan na pięknym koniu. Za rowem, na porowinie siedzi trzech nygusów. Panie - daj grosz, bo my nygusy jesteśmy. Pan się zatrzymał, sięgnął do sakwy wyciągnął grosz i mówi - mata nygusy. Dwuch z nich wstało i podeszło do Pana, a trzeci nie. Pan zsiadł z konia, przeszedł przez rów i mówi do tego siedzącego - masz grosz i nie dziękój. Tobie trzeba dać. Tamtych dwuch to nie nygusy bo chciało im się jeszcz wstać.
Powiem Ci Tato jak ja to robię. Widzę, że ktoś potrzebuje np. żywności którą akurat mam. Faktycznie potrzebujący, nie przebieraniec. Np. stołówka PCK, dom dziecka, dwunastoosobowa rodzina (ojciec ciężko chory), wcześniej szpital, jak nie mieli czym chorych nakarmić. Kładę mój własny towar na busa i wiozę. Po cichu, bez rozgłosu. Kwestuję tylko u moich kolegów, jak czegoś nie mam, a koniecznie trzeba ludziom zawieść. Chciałbym wiedzieć, ale nie wiem jak Cię zapytać a nie urazić. W każdym razie chodzi mi jaką funkcę pełnisz w tej grupie kwestującej ?
cdn.

10

Odp: Chrześcijaństwo

Jestem osobą wierzącą ale o poglądach sławka. Wszystko co ma kler zawdzięcza biednym ludziom którzy ich wspierają. Czy mechanik samochodowy prosi o jałumużnę swoich klientów bo mu dach przeciekan ,robi dwa razy dłużej żemy to załatać. A oni się nauczyli żebrać bo głupi ludzie dają. Od kiedy to za sakramenty święte trzeba płacić? Czy pochowali kogoś za darmo? Jestem za wprowadzeniem podatku od wiary i zniesieniu wszelkich opłat za "usługi" z tym związane. Chcesz za darmo ślub , pogrzeb , płać podatek. To co zrobił kler z wiarą i chrześcijaństwem woła o pomstę do nieba , ludzie nie mają co jeść a oni jeżdżą takimi furami ,ze głowa boli i pławią sie w luksusach.
Wiecie np dla czego księżą nie wolno się żenić? Z chytrości i troski o własne finanse taki zakazaz wprowadził papierz w 10 albo jedenastym wieku zresztą  szkoda gadac księża powinni być dla ludzi a nie na odwrórt , a po za tym ilekroć zaczynam o tym rozmawiać to zawsze mnie ponoszą emocję i mógłbym się komuś narazić , a tego igdy nie chcę , moim celem jest żyć z wszystkimi w zgodzie i unikać kontrowersyjnych tematów , dlatego na tym zakończę.

Kto pyta jest głupcem przez pięć minut , kto nie pyta wcale jest głupcem przez całe życie
GG 5280421  Stosując się do zasad ortografii i interpunkcji wyrażasz szacunek wobec czytających Twoje posty

11

Odp: Chrześcijaństwo

Może tym razem powiem krótko, ja w tej grupie kwestującej jestem kierowcą ciągnika z przyczepą, na którą braciszkowie znoszą i ładują wory z pyrami, zbożem i innymi towarami, jeździmy po okolicznych wioskach naszej parafii, kwesta trwa trzy dni, raz w roku, Ojciec Gwardian oczywiście wynagradza mnie za to finansowo, mogę powiedzieć, że nie źle, bo za te trzy dni dostaję tyle co moja żonka za cały miesiąc roboty, a z resztą co będę się krył, mam na rękę 1500 zł i codzienne wstawiennictwo u Stwórcy za sprawą modlitwy Klasztoru. Poza tym chciałbym ci powiedzieć, że te "nygusy" borykają się z codziennymi kłopotami wcale nie mniejszymi jak nasze, też prowadzą (ale nie u nas) gospodarstwo kilkudziesięcio hektarowe, chodują krowy, żeby mieć mleko, chodują ponad setke świń, ze swoimi maciorami, wywalają gnoje z obór i chlewni, cielą krowy, prosza maciory, mieszaja pasze dla świń, uprawiaja te hektary własnymi ciagnikami i maszynami, koszą zboże własnym kombajnem, robią to wszystko, aby utrzymać kilka okolicznych domów samotnej matki, domów dziecka, przedszkoli, hospicjów, domów opieki nad chorymi, itd, o co bym poprosił, nie odmówią mi, nawet jeśli chodziłoby o prace fizyczne w polu, czy przy zwierzętach, mam w nich poważne oparcie duchowe i nie tylko, poza tym w naszym klasztorze co dziennie wydawają kilka set bochenków chleba najuboższym, a w okresie zimy także gorące posiłki, żywnośc, dary z za granicy, oraz to co zebrali podczas kwesty (cukier, mąke, herbate, itd).
Miało byc krótko, ale jakoś nie dało rady, powiem ci, że nauczyłem od nich dzielić sie z innymi, nie tylko darami serca, ale także materialnie, jakoś sumienie nie pozwala mi spokojnie patrzeć szczególnie na biedne dzieci z biednych rodzin, toteż dzięki udzielaniu się dla szkoły i kościoła mogę wspomóc niejednokrotnie uboższych ode mnie i to całkiem anonimowo i bezinteresownie, bo to jest to samo, jak już powiedziałem, że dar serca wraca z dziesięciokrotną mocą, toteż tak samo darowana złotówka wraca dziesięciokroć wartościowsza.
A jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda kwesta, to mam kilka fotek, jak znajde, zeskanuje i tu wstawie.

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   http://img77.imageshack.us/img77/6011/fzt303nb5.gifhttp://img519.imageshack.us/img519/7425/cccp.jpghttp://img148.imageshack.us/img148/4215/trolex.jpg

12

Odp: Chrześcijaństwo

Dzięki Piotrze - witam w klubie !

13

Odp: Chrześcijaństwo

Jeszcze mała dygresje na koniec. Powinni przestać wtrącać się do prywatnego życia. Każdy chrzścijanin wie jak należy żyć w zgodzie z bogiem.

Kto pyta jest głupcem przez pięć minut , kto nie pyta wcale jest głupcem przez całe życie
GG 5280421  Stosując się do zasad ortografii i interpunkcji wyrażasz szacunek wobec czytających Twoje posty

14

Odp: Chrześcijaństwo

Poza tym chciałbym ci powiedzieć, że te "nygusy" borykają się z codziennymi kłopotami wcale nie mniejszymi jak nasze, też prowadzą (ale nie u nas) gospodarstwo kilkudziesięcio hektarowe, chodują krowy, żeby mieć mleko, chodują ponad setke świń, ze swoimi maciorami, wywalają gnoje z obór i chlewni, cielą krowy, prosza maciory, mieszaja pasze dla świń, uprawiaja te hektary własnymi ciagnikami i maszynami, koszą zboże własnym kombajnem, robią to wszystko, aby utrzymać kilka okolicznych domów samotnej matki, domów dziecka, przedszkoli, hospicjów, domów opieki nad chorymi, itd, o co bym poprosił, nie odmówią mi, nawet jeśli chodziłoby o prace fizyczne w polu, czy przy zwierzętach, mam w nich poważne oparcie duchowe i nie tylko, poza tym w naszym klasztorze co dziennie wydawają kilka set bochenków chleba najuboższym, a w okresie zimy także gorące posiłki, żywnośc, dary z za granicy, oraz to co zebrali podczas kwesty (cukier, mąke, herbate, itd).

I tak powinno być wszędzie nie tylko w tym klasztorze.

Kto pyta jest głupcem przez pięć minut , kto nie pyta wcale jest głupcem przez całe życie
GG 5280421  Stosując się do zasad ortografii i interpunkcji wyrażasz szacunek wobec czytających Twoje posty

15

Odp: Chrześcijaństwo

zasadniczo to zgadzam się z przedmówcami i to wszystkimi czyli jestem wierzący ale nie praktykuję wcale bo jak mam iść do kościoła i słuchać jak to proboszcz kasy potrzebuje to mnie skręca i to nie mówi on krzyczy na te swoje biedne owieczki i tak jest w większości kościołów jednakże zdażają się wyjątki i być może do takowych należą właśnie opisani przez Tatkę braciszkowie jeśli jest tak naprawdę to chwała im i zdrówka życzę jeśli zaś nie to pozostawię tu miejsce niech sobie każdy dopowie nie oceniajmy kogoś kogo nie znamy na podstawie ogółu tak nie można jeśli ktoś pochodzi ze złodziejskiej i pijackiej rodziny nie znaczy że jest złodziejem i pijakiem choć prawdopodobieństwo jest wielkie ja sam przez swe krótkie życie znałem dwuch takich zakonników jeden był bratem a drugi ojcem obaj z powołania wieżcie mi

[you] nie zaśmiecaj forum zanim napiszesz pomyśl[you]

16

Odp: Chrześcijaństwo

Myślę, że dalsza dyskusja na temat stanu naszego ducha nie ma sensu, poprostu każdy ma swoje życie i swoją wiare, a temat jest zbyt poślizgowy żeby go ciągnąc.

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   http://img77.imageshack.us/img77/6011/fzt303nb5.gifhttp://img519.imageshack.us/img519/7425/cccp.jpghttp://img148.imageshack.us/img148/4215/trolex.jpg

17

Odp: Chrześcijaństwo

zgadzam się w pełni nie ma co więcej gadać na śliskie tematy :nooo:

[you] nie zaśmiecaj forum zanim napiszesz pomyśl[you]

18 Ostatnio edytowany przez sławek 42 (2007-11-28 01:03:26)

Odp: Chrześcijaństwo

Zacząłem się martwić o Ciebie Tato. Teraz widzę, że nie ma powodu.
Tak się składa, że od wielu lat, zajmuję się historią chrześcijaństwa, szczególnie odłamem(raczej załamem) jakim jest katolicyzm. Amatorsko oczywiście. To moje główne hobby.
Historia zakonów jest bardzo ciekawa. Początek to VII - VIII wiek. Urzędy biskupie, kapelusze kardynalskie, inne eksponowane stanowiska były nadawane a częściej kupowane. Bardzo często było tak, że na jeden urząd, kandydatów było kilku. Jak nie dało się go kupić, trzeba było wywalczyć, bo silniejszy zawsze ma rację. Poszczególni biskupi organizowali zbrojne bandy, gotowe w każdej chwili złupić kogo wskazał chlebodawca. Z czasem doszło do tego, że  bandy zbójów wymknęły się zpod wpływu swych sponsorów - powstał chaos. Nikt nie mógł czuć się bezpiecznie. Bandy robiły co chciały. Rabunki, gwałty, podpalenia, cały asortyment. Wściekłość ludzi doszła do kresu, trzeba było coś z tym fantem zrobić. Chyba w X wieku, sam papież nakazał zamknąć to towarzystwo za murami, wysokimi. Zakaz opuszczania murów bez zezwolenia a po zmroku, zakaz absolutny. To były pierwsze klasztory. Jeszcz ciekawsza jest historia klasztorów żeńskich. Większość z nich aż do XV wieku, pełniło rolę burdeli. Cywilne prostytutki wniosły skargę do Króla Francii, na żeńskie klasztory. Po interwencii u papierza, ten zakazał przebywania osób innej płci na terenie klasztoru. Do tego czasu zakony mogły być mieszane .......... Mury klasztorne spełniały dwojaką rolę. Zabezpieczyć okoliczną ludność przed "dobrocią" braciszków i jednocześnie przed zgnilizną panującą w środku. Obecnie widoczny jest jeszcze jeden relikt z pierwszych wieków istnienia tych formacii. Kaptury. Służyły one do zakrywania twarzy w czasie akcii - teraz są do ozdoby. Dlaczego zakonnice nie noszą kapturów ? Zakony brały czynny udział we wszystkich wojnach krzyżowych, "kolonizacii" Ameryki, inkwizycii. Według historyków, nawet katolickich, z powodu chrześcijaństwa zginęło 50 mln. ludzi. Biorąc pod uwagę gęstość zaludnienia w poprzednich wiekach - to przerażające, z powodu Chrystusa zginęło więcej ludzi niż w obu wojnach światowych. Zakony przyczyniły się do osiągnięcia tej wielkości, przecież ktoś musiał wyżynać tych niewiernych !
Dlatego nie mogę wzbudzić w sobie szacunku do ludzi w habitach.
Macie rację Panowie, kończymy temat wiary. Na temat historii mogę coś podpowiedzieć jak będzie potrzeba.
                                                      Pozdrowienia.

19

Odp: Chrześcijaństwo

Piotrfire napisał/a:

Czy pochowali kogoś za darmo? .

W sąsiedniej parafii jest taki ksiądz, jak np. był na kolędzie u znajomego ( biedny człowiek i wtedy w dodatku był chory, a w dodatku niezdyt zaradny ) to gdy gospodyni wręczyła mu kopertę to ją zwrócił ze słowami że "wam jest bardziej to potrzebne". Tylko parafian trzyma krótko, jak miałem z nim dawnymi czasy religię to potrafił z chłopakami iść na solówkę jak mu któryś zalazł za skórę na lekcji smile. Sam mogę powiedzieć jestem wierzący, ale baaaardzo słabo praktykujący, ale nie przeszkadza mi jak ktoś bardzo głęboko wierzy i trochę przegina, aby mnie do niczego nie zmuszał. Wiara jest prywatną sprawą każdego z nas.

Jak księża politykują to też ich sprawa, w końcu tym  którzy bardzo jadą po RM nie
przeszkadza zangażowanie polityczne Życińskiego, Pieronka czy Bonieckiego. Kiedyś w radzie programowej UW był ksiądz Tischner, to dlaczego zwolennikom UW i popłuczyn po niej przeszkadza tak O.Rydzyk.

@Sławek 42 "z powodu Chrystusa zginęło więcej ludzi niż w obu wojnach światowych."

Taki komunizm ma na sumieniu grubo ponad 100 milionów ofiar, a ofiar inkwizycji ile ???
Zresztą co będę na ten temat się rozpisywał, polecam przeczytać http://www.datapolis.pl/grzes/inkw_rz.htm  o Czerwonych Khmerach też polecam, w końcu to byli wychowankowie tych samych nauczycieli co nasze Autorytety: Michnik, Geremek i im podobni.

Polecam przeczytać też o tym http://www.asme.pl/11431450356228.shtml przecież ty też płacisz na takich morderców, jak próbowano takim obciąć świadczenia to Geremek, Michnik czy Edelmann pluli na rząd po całym świecie.

Może przestaniesz o wszystkie zbrodnie oskarżać Chrześcijan, widać że ty też byś wolał uwolnić Barabasza niż Jezusa.

http://img329.imageshack.us/img329/8698/thumbzsrepz2.jpg

20

Odp: Chrześcijaństwo

Ksiądz to nie Bóg i takie postępowanie 10% populacji panujących księży nie śwaidczy jeszcze o tym, że Chrześcijaństwo jest tak bardzo złe i zepsute, jak w każdym środowisku zawsze znajdą sie jakieś "czarne owce" Natomiast co do ofiar za pochówki, śluby, chrzty itd, to ludzie sami nauczyli brania, bo to ludzie jeden przez drugiego dają i prześcigają się kto da więcej.

tel: 605107385  czynny non stop
ZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta   http://img77.imageshack.us/img77/6011/fzt303nb5.gifhttp://img519.imageshack.us/img519/7425/cccp.jpghttp://img148.imageshack.us/img148/4215/trolex.jpg