Z cyklu znalezione na Allegro (Strona 584 z 585)

Tak jak napisałem inaczej się nie da. Sprzęt musi być z kraju w którym nie potrzeba jego rejestracji, dopiero u nas w kraju jest jego pierwsza rejestracja i w sumie odbywa się to tak jak z każdym innym.sprzetem sprowadzonym. Umowa odpowiednią pierwszy przegląd na stacji diagnostycznej i do wydziału komunikacji po dowod

Ja miałem ciągnik Lamborghini z Holandii. Tam i ciągniki nie muszą być rejestrowane jeżeli pracują w gospodarstwie i nie wyjeżdżają na drogi publiczne. Miałem umowę z jakimś tam Holendrem a w niej, adnotacja "Landbouw traktoren zijn in Nederland zonder regrestratie". W 2016 tłumaczenie z Holenderskiego i przechodziło, czy się coś u nas w tej kwestii zmieniło ?

Mam coś takiego marki faucheux, z szczęką do ładowania bel. Kupiłem razem z Fergusonem. Na tura nie mam tego odwagi założyć ze względu na stabilność biorąc pod uwagę ciężar tego i wagę belki więc czeka aż się dorobię ładowarki. Może wtedy się przyda. Ale na podnośnik do ładowania na niewielkie wysokości pewnie było by nie takie złe.

Bb raczej spokojnie można by tym podnosić. Co do łyżki to z jakąś niewielką powinno dać radę. Ten mój ma jeden siłownik na środku, nie dwa po bokach jak ten z linku ale ile takie ustrojstwo może bezpiecznie podnosić to nie mam pojęcia

Jak ktoś sprzedaje prawie nową maszynę to dla mnie sygnał że coś z nią jest nie tak bo inaczej to nie sprzedawałby

Kolega kupił nową Batyre tą na wzór lemkena. Robotę robiła ładną ale po pierwszej jesieni ją sprzedał. Zrobiona z plasteliny. Kupił ją od niego Zelma z YouTube, ale też długo jej nie miał i pchnął dalej. Kolega kupił w jej miejsce farmeta softer czy jakoś tak. Od kilku lat ma też kompaktora farmeta i bardzo zadowolony z wykonania. Mówi też że traktor kupę ma lżej z nią co widać po zużyciu paliwa

Co się dzieje podczas pracy taką talerzówką bez tych kół? Nierówno pracuje, zapada się za głęboko? Sam bujam się ciaganą famarolką u236 ale przyznam, że te kompaktowe mi się podobają, tyle, że żadna nie ma kół, myślałem, że to idealna maszyna i nie pomyślałbym, że trzeba po fabryce ją poprawiać.

Koła są potrzebne do dużej prędkości, do 10 km na godz spokojnie i bez kół podporowych można robić. Myślałem że falowanie talerzówki to domena kompaktów na sprężynowych zabezpieczeniach ale może się mylę.

W takiej szerokości to pewnie z 250 konia potrzeba?